wtorek, 30 sierpnia 2016

"Kiedy odszedłeś" Jojo Moyes

Wydawnictwo: Między słowami
Liczba stron: 496
Rok wydania: 2016

Nie myśl o mnie za często…
Po prostu żyj dobrze.
Po prostu żyj.
Will

Tyle że Lou nie ma pojęcia, jak to zrobić. I trudno jej się dziwić.

A jednak Kiedy odszedłeś to nie tylko historia o podnoszeniu się po utraconej miłości, lecz także inspirująca opowieść o nowych początkach. Pamiętając o obietnicy złożonej ukochanemu, Lou stara się znajdować nowe powody, dla których warto czekać na każdy kolejny dzień.


Odejście ukochanej osoby nigdy nie pozostaje bez śladu. Trudno ułożyć sobie nowe życie, kiedy w sercu zieje krwawiąca, bolesna rana. Lou pożegnała się z Willem dwadzieścia miesięcy, jeden tydzień i dwa dni temu, i jeszcze nie doszła do siebie, choć nie można stwierdzić, że nie próbowała.

„Kiedy odszedłeś” to powieść, w której Jojo Moyes przedstawia dalsze losy Lou Clark, roztrzepanej, zabawnej i ekscentrycznej młodej kobiety, której niezwykła historia skradła serca milionów czytelników na całym świecie, a jej literacki duch zawisł nad kontynuacją –pisarka naprawdę wysoko zawiesiła sobie poprzeczkę. Czytelnicy z niecierpliwością oczekiwali premiery drugiego tomu opowieści. Część ją pokochała, część stwierdziła, że nigdy nie powinna powstać. Wśród czytelników pojawiły się zachwyty, ale były też gorzkie głosy rozczarowania i zawiedzione nadzieje. A ja? Ja znowu się popłakałam, choć nie bardzo rozumiem dlaczego. Popłakałam się ze wzruszenie, nie z rozpaczy, że książka jest słaba – żeby była jasność. Jojo Moyes mistrzowsko zmanipulowała moje emocje, jednak nie do końca podobał mi się sposób w jaki to zrobiła.

„Kiedy odszedłeś” jest dobrą powieścią, ale lektura „Zanim się pojawiłeś” wywołuje o wiele  bardziej złożone i silne emocje. Kontynuacja nie jest zła, jednak pozostaje w głębokim cieniu historii Lou i Willa.
 

5 komentarzy:

  1. Ja póki co mam w planach "Zanim się pojawiłeś".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, mnie historia Lou i Willa zauroczyła. Jestem ciekawa jakie wrażenie wywrze na Tobie "Zanim się pojawiłeś" :)

      Usuń
  2. Jakoś mnie nie ciągnie do twórczości tej autorki.

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. We wrześniu zabiorę się za "Zanim się pojawiłeś", więc na pewno później przeczytam także kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się bardzo podobała książka "Zanim się pojawiłeś", wciągnęła od pierwszych stron. Jednak jakoś nie zachęca mnie ta druga część. Chociaż kto wie, może kiedyś się na nią zdecyduje.

    OdpowiedzUsuń