poniedziałek, 31 lipca 2023

"Autostopem przez Galaktykę" Douglas Adams, ilustracje Chris Riddell

Seria: Autostopem przez Galaktykę (tom 1)
Wydawnictwo : Zysk i S-ka
Liczba stron: 184 (e-book)
Rok wydania:2021

Gatunek: komedia science fiction

Motywy: podróż po kosmosie, kosmici, zniszczenie planety, komizm sytuacyjny i słowny

 

„Autostopem przez Galaktykę” Dougasa Adamsa to pierwszy tom książkowej adaptacji słuchowiska radiowego BBC, którego premierowy odcinek został wyemitowany w marcu 1978 roku. Pierwszy tom trylogii w pięciu częściach ukazał się we wrześniu 1979 roku i opierał się na rozbudowanej historii czterech pierwszych odcinków słuchowiska. Powieść, która jest komedią science fiction skupia się na losach piątki bohaterów, którzy przypadkowo spotykają się w kosmosie.

Fabuła powieści przedstawia szalone, okraszone potężną dawką humoru perypetie Ziemianina Artura Denta, galaktycznego autostopowicza i specjalisty od badań terenowych pracującym nad redakcją „Autostopu przez Galaktykę” Forda Prefecta, prezydenta Galaktyki i zarazem złodzieja Zaphoda Beeblebroxa, jego partnerki Trillian i pogrążonego w depresji robota Marvina. Cała historia jest poszatkowana, autor często skacze od postaci do postaci, tworząc zbiór z pozoru nie związanych ze sobą fragmentów skupiających się na poczynaniach wykreowanych przez siebie bohaterów, by doprowadzić do ich spotkania w części finałowej tomu.

„Autostopem przez Galaktykę” to powieść o mocnym zabarwieniu satyrycznym, przedstawiona w książce historia jest niezwykle dynamiczna i lekka w odbiorze. Przeczytałam błyskawicznie i z dużą przyjemnością, choć nie do końca podobało mi się zakończenie, które urwało całą opowieść jakby w połowie – co prawda jest to w pełni uzasadnione formą powieści, która jest zapisem odcinków powieści radiowej, ale czytając finał, poczułam się tak jakbym została wysadzona ze statku kosmicznego w połowie bardzo ciekawej podróży (niewątpliwie zachęca to do sięgnięcia po kolejny tom serii, ale równocześnie jest dla mnie źródłem lekkiej frustracji ).

wtorek, 25 lipca 2023

"PS. Dzięki za zbrodnie" Elly Griffiths

Seria: Harbinder Kaur (tom 2)
Wydawnictwo Albatros
Liczba stron: 384
Rok wydania: 2023

Gatunek: kryminał

Motywy: literatura, rynek wydawniczy, tajemnica z przeszłości, detektywi amatorzy, reprezentacja LGBT+ (śledcza detektyw)

 

„PS. Dzięki za zbrodnie” to drugi tom serii kryminalnej o przygodach angielskiej śledczej detektyw Harbinder Kaur. To idealna lektura dla wszystkich miłośników klasycznego kryminału w klimatach prozy Agathy Christie. Elly Griffiths napisała świetną powieść o bardzo złożonej zagadce kryminalnej.

Ukraińska opiekunka osób starszych znajduje jedną ze swoich podopiecznych – Peggy Smith - martwą. Śmierć dziewięćdziesięciolatki nie powinna budzić raczej podejrzeń, ale Natalka podczas uprzątania mieszkania znajduje w rzeczach podopiecznej wizytówkę konsultantki do spraw zbrodni, a duża część stojących na półkach staruszki kryminałów jest dedykowana właśnie Peggy. Kobiecie wydaje się to dziwne, dlatego zgłasza swoje odkrycie na policji, gdzie dyżur pełni akurat Harbinder.

Podejrzenia Natalki wydają się mocno przesadzone, jednak tuż po pogrzebie starszej pani ktoś włamuje się do jej mieszkania i kradnie jedną z jej książek, w innej sąsiad i przyjaciel Peggy odnajduje kartkę pocztową z wiadomością „Dopadniemy cię”. Natalka, Edwin (sąsiad) oraz właściciel lokalnej kawiarni Benedict, który jest ich znajomym są przekonani, że ktoś zabił starszą panią. Trójka domorosłych detektywów rozpoczyna dochodzenie, które prowadzi ich do pisarzy korzystających z pomocy Peggy oraz na festiwal literacki w szkockim Aberdeen.

„PS. Dzięki za zbrodnię” to historia, której fabuła krąży wokół literatury kryminalnej. Bohaterowie, podążają tropem literackim, by znaleźć zabójcę oraz dowiedzieć się więcej o niezwykłym zajęciu Peggy. Uwielbiam fabuły, w których ważną rolę odgrywa literatura i szalenie podobało mi się, że Elly Griffiths zbudowała zagadkę kryminalną właśnie wokół takiego wątku.

Mocnym punktem tej powieści, oprócz świetnej historii detektywistycznej, są bohaterowie. Podobnie jak było to w książce „Puste jest piekło”, pisarka oddała głos kilku postaciom. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia Natalki, Benedicta, Edwina i Harbinder. Choć główną bohaterką serii jest Kaur, to trójka znajomych Peggy gra tak naprawdę pierwsze skrzypce w prowadzonym na kartach powieści śledztwie. Griffiths wykreowała sympatyczne postacie o ciekawych życiorysach. Bardzo podobał mi się sposób budowy relacji pomiędzy bohaterami .

„PS. Dzięki za zbrodnie” Elly Griffiths to ciepła i zabawna opowieść, choć trochę dziwnie tak pisać o kryminale, który powinien budzić raczej inne odczucia. W tej powieści znajdziecie zbrodnię, ale bez krwi i brutalnych scen, złożoną zagadkę kryminalną w klasycznym stylu, trójkę zdeterminowanych detektywów amatorów i jedną śledczą detektyw z niesamowicie ironicznym poczuciem humoru. Jeśli szukacie ciekawego, lekkiego kryminału, to jest to tytuł zdecydowanie dla was. Mnie lektura tego tytułu dostarczyła wiele przyjemności.

 

Współpraca barterowa z wydawnictwem Albatros

 


 

środa, 19 lipca 2023

"Barbarzyńcy z lodowej planety" Ruby Dixon (powieść 18+)

Seria: Barbarzyńcy z lodowej planety (tom 1)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 286 (e-book)
Rok wydania: 2023

Gatunek: powieść erotyczna, science fiction

Motywy: porwanie, przemoc, walka o przeżycie, obca planeta, romans z kosmitą, on zakochuje się pierwszy,
 

 

„Barbarzyńcy z lodowej planety” pisarki tworzącej pod pseudonimem Ruby Dixon to powieść erotyczna science fiction. To zdecydowanie jeden z najbardziej szalonych i dziwnych erotyków, jakie miałam do tej pory okazję przeczytać, pierwszy tom liczącej kilkadziesiąt tytułów serii o romansach ziemskich kobiet z kosmitami. Autorka pisała tę powieść dla siebie, nie myślała o jej sukcesie komercyjnym, dlatego całkowicie dała popłynąć wyobraźni, tworząc specyficzną, ale niesamowicie rozczulającą momentami historię.

Główną bohaterką pierwszego tomu serii jest dwudziestodwuletnia Georgie, która razem z innymi kobietami została porwana z Ziemi przez zielonych kosmitów. Początek powieści jest bardzo brutalny, ponieważ bohaterki trafiły najwyraźniej na statek handlarzy żywym towarem, a porywacze są wobec kobiet wyjątkowo okrutni. Georgie nie ma jednak zamiaru poddać się bez walki, więc razem z towarzyszkami niedoli próbuje przejąć statek obcych. Nie wszystko idzie jednak zgodnie z planem, a ładownia z uwięzionymi w niej kobietami zostaje porzucona na niegościnnej lodowej planecie.

Georgie, która czuje się odpowiedzialna za los współtowarzyszek postanawia opuścić statek i udać się na poszukiwanie pomocy. W trakcie wędrówki spotyka Vektala – ponaddwumetrowego, niebieskiego kosmitę, który niezwykle entuzjastycznie reaguje na jej obecność. Dwudziestodwulatka wykorzystuje swoje atuty, by uzyskać  pomoc zafascynowanego nią mężczyzny.

„Barbarzyńcy z lodowej planety” to erotyk, w którym dużą część fabuły wypełniają diabelnie pikantne sceny z udziałem Georgie i Vektala. Główna postać męska od początku czuje ogromne przyciąganie do dziwnej istoty znalezionej na swojej planecie i traktuje ją niczym królową. Sposób ukazania relacji bohaterki i sa-khui (pomijając oczywiście prędkość nawiązania intymnej relacji, której uzasadnienie – szczególnie od strony Georgie – jest dla mnie mało logiczne) jest zadziwiająco słodki i rozczulający. Vektal czuje pociąg do bohaterki, ale jego pragnienie nie ogranicza się jedynie do aspektu fizycznego, sa-khui czuje silną potrzebę chronienia Georgie i robienia wszystkiego, by była szczęśliwa – taka gorliwa, opiekuńcza postawa wobec przedstawicielki obcego gatunku zostanie w powieści całkiem logicznie wyjaśniona.

Powieść Ruby Dixon to książka dla bardzo specyficznej grupy fanów powieści erotycznych z kosmitami w roli głównej. Polskie wydanie bazowało na przekładzie wydania specjalnego, dlatego w powieści znalazły się jeszcze dwie nowelki – jedna w formie alternatywnego zakończenia „Georgie na polowaniu”, a druga to „Miesiąc lodowy na lodowej planecie”, która chronologicznie przedstawia wydarzenia po drugim tomie serii „Obcy barbarzyńca”. W książce znalazło się również słowo od autorki, w którym Dixon opowiada o tym, co skłoniło ją do napisania serii o barbarzyńcach oraz o zaskakującym sukcesie powieści. Czytelnik znajdzie również spis postaci oraz króciutki fragment kolejnego tomu.

„Barbarzyńcy z lodowej planety” to powieść totalnie odjechana (tak określa swoją książkę pisarka a ja w pełni się z nią zgadzam). Jest to niezwykle nietypowy – zwłaszcza na polskim rynku wydawniczy – erotyk, który według mnie ma do zaoferowania czytelnikom coś więcej niż jedynie gorące opisy seksu. Podoba mi się, jak pisarka wykreowała Vektala, tworząc postać męską, która adoruje swoją partnerkę, wspiera jej decyzje i robi wszystko, by budować jej pewność siebie.

Przyznam, że sięgając po „Barbarzyńców z lodowej planety” trochę się bałam. Czy można napisać dobry erotyk science fiction?  Ruby Dixon swoją powieścią udowadnia, że tak. Lektura tej książki, ku mojemu zaskoczeniu, była zaskakująco przyjemna.

poniedziałek, 17 lipca 2023

"Żołnierze kosmosu" Robert A. Heinlein

Wydawnictwo MAG
Liczba stron: 257 (e-book)
Rok wydania: 2023

Gatunek: science fiction

Motywy: szkolenie wojskowe, walka z kosmitami, etos żołnierski, mechaniczne kombinezony bojowe



„Żołnierze kosmosu” Roberta A. Heinleina to militarna powieść science fiction, która swoją premierę miała w roku 1959. Jak na taką „staruszkę” w gatunku, powieść nie trąci myszką (jeśli chodzi o warstwę technologiczną obecną w opowieści ), choć znalazło się w niej kilka dość kontrowersyjnych, mogących uwierać współczesnego czytelnika treści (np. rozdział, w którym mowa o zgubnych wpływach bezstresowego wychowania i pochwalanie „klapsów” jako najskuteczniejszej metody wychowawczej).

Historia skupia się na losach Juana „Johny’ego” Rico, młodego chłopaka, który pod wpływem impulsu zaciąga się do sił zbrojnych Ziemskiej Federacji. Powieść opowiada głównie o szkoleniu bohatera w jednostce Zmechanizowanej Piechoty, która do walki wykorzystuje żołnierzy ubranych w mechaniczne kombinezony bojowe oraz jego karierze w armii. Autor wprowadził do książki wątek walki z kosmitami, ale jest to wątek drugoplanowy.

„Żołnierze kosmosu” to historia nieco monotonna. Liczyłam na powieść wypełnioną akcją, a otrzymałam tytuł, w którym gloryfikuje się wstąpienie do armii. W świecie przyszłości wykreowanym przez Heinleina - w którym system demokratyczny upadł - tylko byli wojskowi mają pełnię praw wyborczych, ponieważ tylko oni są gotowi poświęcić życie dla obrony społeczeństwa. „Żołnierze kosmosu” to przede wszystkim powieść o etosie żołnierskim, w  której towarzysze broni stają się rodziną, a najważniejszą wartościami są posłuszeństwo wobec przełożonych i obrona ojczyzny.

Jeśli chodzi o ocenę tego tytułu, mam mieszane uczucia. Pisarz stworzył intrygujący świat przedstawiony, ale spodziewałam się czegoś innego – liczyłam zdecydowanie na więcej akcji.

piątek, 14 lipca 2023

"Marsjanin" Andy Weir

Wydawnictwo Akurat
Liczba stron 305 (ebook)
Rok wydania: 2020

Gatunek: science fiction

Motywy: kosmos, misja marsjańska, katastrofa, walka o przeżycie



 
 
„Marsjanin” Andy’ego Weira to niesamowita, katastroficzna powieść science fiction, od której ciężko było mi się oderwać.

Głównym bohaterem powieści jest Mark Watney – inżynier mechanik i botanik, jeden z sześciu członków załogi misji Ares 3, która miała prowadzić badania na Marsie. Pechowy splot okoliczności sprawia, że po sześciu dniach astronauci muszą ewakuować się z czerwonej planety. Niestety Mark ulega wypadkowi, a pozostali członkowie ekspedycji uznają go za martwego i opuszczają Marsa.

Kiedy ranny i obolały bohater odzyskuje świadomość, zdaje sobie sprawę, że pozostał sam. Marsjański wiatr uszkodził system komunikacyjny, a sprzęt, który pozostał na planecie został przystosowany do wytrzymania trzydziestu dni – tyle pierwotnie miały trwać badania na powierzchni planety. Mark jest łebskim facetem, który niełatwo się poddaje, więc nie ma zamiaru bezczynnie czekać na śmierć. Nadzieją dla mężczyzny jest misja Ares 4, bohater musi jedynie wykombinować jak przetrwać prawie cztery lata do jej przylotu…

„Marsjanin” to trzymająca w napięciu powieść o walce głównego bohatera o przetrwanie na obcej planecie. Książka klimatem bardzo mocno przypominała mi film „Apollo 13” – fabuła „Marsjanina” i filmu opierają się na podobnych wątkach. Na początku mamy katastrofę w kosmosie, później bohater staje przed szeregiem problemów, które musi rozwiązać, by móc przeżyć, a kiedy zaczyna wydawać się, że wszystko się układa, pojawiają się nowe, śmiertelna wyzwania.

Andy Weir stworzył wciągającą, pełną zwrotów akcji historię, którą czytałam z wypiekami na twarzy. Mark Watney to świetny bohater, którego polubiłam od pierwszej strony powieści, kibicowałam mu i niezwykle mocno przeżywałam jego historię. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że „Marsjanin” aż tak bardzo mi się spodoba. Nie jestem wielką fanką science fiction, ale ta historia była rewelacyjna i nawet duża ilość naukowego żargonu (za którym nie przepadam) nie przeszkadzała mi w czerpaniu maksymalnej przyjemności z lektury.

wtorek, 11 lipca 2023

"Obcy" Alan Dean Foster

Wydawnictwo Vesper
Liczba stron: 316
Rok wydania: 2019

Gatunek: science-fiction, powieść grozy

Motywy: kosmos, statek kosmiczny, walka o życie, spotkanie z obcym



 

„Obcy” autorstwa Alana Deana Fostera to powieściowa wersja kultowego horroru science-fiction wyreżyserowanego przez Ridleya Scotta. Film swoją premierę miał w roku 1979, książka na jego podstawie światową premierę miała w roku 2014, a w Polsce ukazała się 5 lat później nakładem wydawnictwa Vesper.

Jeśli jesteście fanami filmu, treść książki raczej was nie zaskoczy - powieść przedstawia tą samą historię. Załoga kosmicznego, komercyjnego holownika „Nostromo” zostaje wybudzona z hibernacji, kiedy ich statek odbiera wezwanie o pomoc z niewielkiej planety. Podczas misji ratunkowo-zwiadowczej jeden z oficerów zostaje zaatakowany przez tajemniczą formę życia. Wbrew wszelkim protokołom bezpieczeństwa kapitan załogi ze wsparciem oficera naukowego wpuszczają Kane’a na statek, który wkrótce staje się polem bitwy między załogą i śmiertelnie niebezpiecznym obcym.

„Obcy” to zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów grozy i trudno ocenić mi książkę w oderwaniu od jej pierwowzoru - podczas lektury przed oczami miałam sceny z kosmicznego horroru Ridleya Scotta. Powieść Fostera to niemal wierna, literacka kopia filmu, który uwielbiam i oglądałam kilkadziesiąt razy (również w wersji reżyserskiej), więc pod względem fabuły ten utwór naprawdę niczym mnie nie zaskoczył, literacko było w porządku, ale bez fajerwerków. Sama historia zawierała w sobie mnóstwo wątków, które uwielbiam w utworach grozy – odciętą od reszty świata lokalizację, ukrywającego się w cieniach potwora, który czyha na bohaterów, klaustrofobiczną, pełną napięcia i strachu atmosferę.

Powieść na podstawie scenariusz Dana O’Bannona to ciekawostka dla zagorzałych fanów „Obcego”, którzy kolekcjonują przedmioty związane z ich ulubioną serią lub powieść dla osób, które nigdy z filmem styczności nie miały. Fanom serii książkowa adaptacja nie oferuje raczej niczego nowego. Osoby, które nigdy nie oglądały filmu Ridleya Scotta mogą odebrać tę powieść o wiele pozytywniej.

środa, 5 lipca 2023

"Atlas. Historia Pa Salta" Lusinda Riley, Harry Whittaker

Seria: Siedem sióstr (tom 8)
Wydawnictwo: Alatros
Liczba stron: 672
Rok wydania: 2023

Gatunek: powieść obyczajowa, saga rodzinna

Motywy: wędrówka, rodzina, utrata bliskich, rodzinne tajemnice, miłość, zemsta, historia

 

„Atlas. Historia Pa Salta” to finałowy tom magicznej sagi rodzinnej opowiadającej o losach siedmiu córek tajemniczego i niezwykle ekscentrycznego milionera Pa Salta. W poprzednich tomach czytelnik śledził poruszające historie Mai, Ally, Star, CeCe Tiggy, Elektry i Merry  oraz niezwykłych przodkiń tych kobiet, teraz przyszła kolej na równie wzruszającą, pełną zawirowań losu opowieść o człowieku, który stał się ich ojcem.

Ósmy tom „Siedmiu sióstr” to wyjątkowa historia o dobroci, miłości, przeznaczeniu i zemście, w której czytelnicy znajdą odpowiedzi na wszystkie najważniejsze pytania dotyczące tej serii – Kim jest Pa Salt? Dlaczego mężczyzna był tak tajemniczy, że nawet córki niewiele o nim wiedziały? Co skłoniło go do adoptowania dziewczynek z różnych stron świata i nadania im imion Plejad? Czemu Zed Eszu postanowił prześladować siostry D’Aplièse i jaki związek z Pa Saltem miał jego ojciec Kreeg, którego jacht cumował obok Tytana w dniu pogrzebu bohatera? Z tego tomu dowiemy się również więcej o wiernych pracownikach Pa Salta – prawniku Georgu Hoffmanie i „mamie” sióstr Marinie.

„Atlas. Historia Pa Salta” zabiera czytelników w cudowną, pełną przygód ale zarazem smutną podróż u boku wyjątkowego chłopca, a później mężczyzny, którego los niezwykle doświadczył, by finalnie obdarować go wspaniałą rodziną. Lektura tego tomu była dla mnie wyjątkowo wzruszająca i miało to związek nie tylko z przedstawioną na kartach powieści niezwykłą historią Atlasa.

Finałowy tom sagi o siostrach D’Aplièse to wspólne dzieło Lucindy Riley i jej najstarszego syna Harrego Whittakera. Lucinda Riley zmarła w roku 20121 na raka przełyku, pozostawiając synowi notatki, które umożliwi mu dokończenie magicznej opowieści, którą pokochały miliony czytelników na całym świecie. Świadomość, że czytam nie tylko zakończenie ukochanej sagi, ale również ostatnią powieść autorstwa Lucindy Riley była dla minie ogromnie wzruszającym i zarazem bolesnym doświadczeniem. Pokochałam prozę tej pisarki i mocno podziwiam to, że nawet w obliczu ciężkiej choroby myślała o swoich czytelnikach. Pamiętam, jak w połowie lektury siódmego tomu serii dowiedziałam się, że pisarka odeszła i byłam przekonana, że nigdy nie poznam całej historii rodziny D’Aplièse – Lucinda zostawiła swoim fanom naprawdę cudowny prezent. Na ogromne uznanie zasługuje Harry Whittaker, który w obliczu rodzinnej tragedii znalazł w sobie siłę, by dokończyć dzieło tragicznie zmarłej mamy – zrobił to doskonale.

„Atlas. Historia Pa Salta” to cudowne zwieńczenie magiczne, rodzinnej opowieści. Lucinda Riley stworzyła wyjątkowy cykl książek, pokochałam wykreowanych przez nią bohaterów z ogromnym zaangażowaniem odkrywałam historię pochodzenia każdej z córek Pa Salta oraz finałową opowieść poświęconą właśnie jemu. Lektura finałowego tomu „Siedmiu sióstr” dostarczyła mi literackiej satysfakcji (wreszcie poznałam odpowiedź na nurtujące mnie pytania) oraz wzruszyła mnie do łez (z powodu okoliczności wydania powieści i samej historii tytułowego bohatera).

Jeśli jesteście fanami wzruszających sag rodzinnych z nutą baśniowości i magii, to gorąco zachęcam do sięgnięcie po "Siedem sióstr" Lucindy Riley!

 


Współpraca barterowa z wydawnictwem Albatros