poniedziałek, 22 lipca 2024

"Lord of the Empty Isles" Jules Arbeaux

Wydawca: Hodderscape
Liczba stron: 562
Rok wydania: 2024

Gatunek: science-fiction, fantastyka

Motywy: zemsta, śmierć, żałoba, międzygwiezdni piraci, dystopia, walka o przetrwanie, więzi, przyjaźń, moralnie szarzy bohaterowie, reprezentacja bohaterów LGBTQ+

 

„Lord of the Empty Isles”  to powieść, w której czytelnik znajdzie połączenie fantastyki i dystopijnej powieści sciensce-fiction, w której wątki magiczne i technologiczne świetnie ze sobą współgrają.

Głównym bohaterem książki autorstwa Jules Arbeaux jest dziewiętnastoletni Remy Canta – zrywacz (witherer)  posiadający moc zrywania więzi (tethers) łączących mieszkańców wykreowanego przez pisarkę świata oraz rzucania śmiertelnych klątw. Młodego mężczyznę poznajemy w przełomowym momencie jego życia, oto po pięciu latach udało mu się w końcu zdobyć ostatni składnik potrzebny do rzucenia klątwy na międzygwiezdnego pirata Idriana Delaciela, który doprowadził do śmierci jego ukochanego brata. Pałający pragnieniem zemsty Remy nie zdaje sobie jednak sprawy, że jest połączony z zabójcą Camerona więzią losu – najsilniejszym typem wiązania na Veridine, który przenosi klątwę pomiędzy wszystkimi osobami splecionymi tym typem więzi z przeklętym. By zwiększyć swoją szansę na przeżycie (bliskość osób dzielących więź przeznaczenia spowalnia rozwój przekleństwa), Remy musi dołączyć do załogi Idriana i spróbować znaleźć sposób na zerwanie klątwy zanim jego wrogowie odkryją jego tożsamości. Najłatwiejszym sposobem zdjęcia przekleństwa jest bowiem zabicie zrywacza, który zainicjował czar.

Remy za pomocą swojej oddanej przyjaciółki Tirani - tkaczki (weaver) posiadającej umiejętność widzenia wiązań losu - odszukuje Idriana i przyłącza się do ekipy jego międzygwiezdnych piratów. W trakcie podróży bohater poznaje związanych więzią przeznaczenia z Delacielem członków jego załogi, a także odkrywa kierujące nimi motywy. Wbrew sobie Remy zaczyna darzyć załogę statku Astrid zrozumieniem i sympatią. Czy uda mu się jednak zerwać klątwę i uratować swoje i ich życia nim będzie za późno?

Powieść Jules Arbeaux to rozgrywająca się częściowo w przestrzeni kosmicznej historia o walce o przeżycie w z pozoru idealnym świecie, który podniósł się po katastrofie ekologicznej i teraz kwitnie. To poruszająca historia, w której mamy do czynienia z moralnie szarymi bohaterami zmuszonymi do podejmowania bardzo trudnych decyzji w imię mniejszego zła. To bolesna opowieść o stracie i niewyobrażalnym bólu, o trwającej lata żałobie i bardzo wolnym procesie dochodzenia do siebie. To również historia o pięknej przyjaźni ponad wszystko.

Historia przedstawiona w „Lord of the Empty Isles”  chwyciła mnie za serce i wzruszyła. Zakochałam się w sposobie, w jaki Arbeaux opisała relacje łączące załogę Delaciela i w samy Lordzie Pustych Wysp, który gotowy był na wszystko, by ocalić bliskich sobie ludzi. Czytałam tę książkę z ogromną przyjemnością.

środa, 17 lipca 2024

"Czerwony Mars" Kim Stanley Robinson

Seria: Trylogia marsjańska (tom 1)
Wydawnictwo Vesper
Liczba stron: 920
Tok wydania: 2023

Gatunek: science-fiction

Motywy: podróże kosmiczne, Mars, kolonizowanie innych planet, rozwój technologii, rozwój społeczeństwa, terraformowanie

 

„Czerwony Mars” Kima Stanleya Robinsona monumentalny utwór, pierwszy tom trylogii marsjańskiej opowiadającej o kolonizacji czerwonej planety. To świetnie napisane, jednak momentami lekko nużące hard science-fictiom, w którym dominują dokładne opisy marsjańskiej geografii i krajobrazu, technik zasiedlania planety, czy teorii socjologiczno-psychologicznych. Jeśli liczycie na wartką akcję, to nie jest to tytuł dla Was, podróż przez strony „Czerwonego Marsa” jest długa, momentami żmudna i wymaga skupienia – podobnie jak podróż bohaterów tej powieści – ale moim zdaniem warto ją odbyć.

Utwór została podzielony na osiem części, w których pisarz przybliża trzydziestosześcioletnią historię kolonizacji Marsa. Robinson skupia uwagę na bohaterach należących do pierwszej setki przybyłych na planetę, których celem było badanie powierzchni planety, a jednocześnie przystosowanie jej do dalszego zasiedlenia.

Rok 2026 grupa starannie wyselekcjonowanych i wyszkolonych naukowców udaje się na czerwoną planetę, by tam zamieszkać. Już podczas długiej podróży okazuje się, że członkowie grupy nie byli do końca szczerzy w trakcie badań psychologicznych i wielu z nich skłamało podczas testów, by móc udać się w międzyplanetarną  podróż. Stopniowo zaczynają tworzyć się ugrupowania mające sprzeczne opinie o tym, jak grupa powinna zachowywać się po wylądowaniu. Wśród podróżnych są osoby, które marzą o stworzeniu społeczności całkiem odciętej od rządu ziemskiego, część naukowców pragnie jedynie zbadać planetę nie naruszając jej biomu, inni marzą o przeprowadzeniu mocnego terraformowania w celu przystosowania powierzchni planety do życia. Niektórzy z kolonizatorów nie mówią głośno o swoich planach, jednak wyraźnie dystansują się od nich.

„Czerwony Mars” to niezwykła i fascynująca opowieść o zasiedlaniu nieprzyjaznej planety, ale to także rewelacyjna powieść psychologiczno-socjologiczna o tworzeniu, a właściwie o próbie tworzenia się nowej społeczności, w której część ludzi nie potrafi zerwać z modelami i uprzedzeniami znanymi z Ziemi. Z jednej strony czytelnik śledzi niesamowicie ciekawą opowieść o tym, jak ludzie stopniowo przystosowują się do życia na czerwonej planecie i pracują nad udoskonaleniem jego jakości, z drugiej jest świadkiem jak chciwość i polityka stopniowo wkradają się do raczkującego marsjańskiego społeczeństwa i zaczynają niszczyć go od środka.

Świetna powieść!

wtorek, 9 lipca 2024

"House of Earth and Blood" Sarah J. Maas

Seria: Księżycowe Miasto (tom1)
Wydawnictwo: Bloomsbury Publishing
Liczba stron: 820
Rok wydania: 2023

Gatunek: urban fantasy

Motywy: morderstwo, kradzież, tajemnica, intrygi, narkotyki, imprezy, przyjaźń, rodzina, magiczne istoty, miasto, wojna, wilkołaki, anioły, duszki, fae i inne magiczne istoty

Wydanie polskie: "Dom Ziemi i Krwi. Księżycowe miasto" wydanie dwutomowe, Wydawnictwo Uroboros, rok 2022

„Dom Ziemi i Krwi” autorstwa Sary J. Mass to pierwszy tom serii urban fantasy „Księżycowe Miasto”, która skupia się na opisie przygód pół- Fae, pół-człowieka Bryce Quinlan.

Bryce to dwudziestotrzyletnia imprezowiczka, która nie stroni od alkoholu, narkotyków i przygodnego seksu. Przyznam, że na początku postać głównej bohaterki mocno mnie irytowała, co doprowadził do tego, że pierwszą część powieści czytało mi się ciężko. „Księżycowe Miasto” to cykl, który cieszy się ogromną popularnością, a ja zastanawiałam się, co ludzie widzą w tej historii. Kiedy przebrnęłam przez pierwsze 90 stron, zaczęłam jednak rozumieć fenomen tego tytułu.

„Dom Ziemi i Krwi” to naprawdę świetna opowieść o sile przyjaźni, miłości, rodzinie, odwadze i człowieczeństwie. To historia o tym, by nie oceniać innych po pozorach. To rozbudowana  powieść wypełniona przygodą, intrygami i niezwykłymi zwrotami akcji, moralnymi rozterkami, bólem, ale i nadzieją.

Akcja powieści rozgrywa się w Lunathion (Księżycowy Mieście), w którym dochodzi do krwawej i brutalnej zbrodni, której świadkiem jest odurzona narkotykami Bryce Quinlan. Młoda kobieta jako jedyna widziała demona, który bez wysiłku zabił potężnych i wyszkolonych wojowników Oddziałów Pomocniczych utrzymujących porządek w mieście i był o krok od rozszarpania anioła należącego do grupy najsilniejszych istot zamieszkujących Midgard (planetę, na której rozgrywa się akcja serii). Atak potwora wstrząsnął życiem bohaterki, pozostawiając po sobie głęboką ranę – nie tylko fizyczną, ale i psychiczną.

Dwa lata po incydencie, po schwytaniu i zamknięciu człowieka, który miał być odpowiedzialny za przywołanie demona, dochodzi do kolejnego ataku, którego ofiarą pada klient galerii sztuki, w której pracuje Bryce. Kobieta była ostatnią osobą, z którą widziano zamordowanego wampira, a pożegnanie pary przebiegło w dość napiętej atmosferze. Bryce zostaje zmuszona do wzięcia udziału w śledztwie, a jej opiekunem/nadzorcą na polecenie gubernatora miasta zostaje upadły anioł Hunt Athalar. Para, wspierana przez przyjaciół Bryce i współpracowników Hunta rozpoczyna skomplikowane śledztwo pełne zwrotów akcji.

Sarah J. Maas stworzyła fascynujący świat będący istnym tyglem mitologicznym. Midgard zamieszkuje cały szereg fantastycznych istot o zróżnicowanych, magicznych umiejętnościach - od przypominających bogów Asteri i potężne anioły poprzez wilkołaki, wampiry, czarownice i wróżki po fauny, duszki, syreny, demony, upiory i wiele innych istot wywodzących się z podań, legend i mitów. Struktura społeczna stworzonego przez pisarkę świata jest niesamowicie bogata i fascynująca. Maas poświęciła dużo miejsca w swojej powieści na przybliżenie czytelnikowi historii wykreowanego przez siebie świata, ważną rolę w całej opowieści odgrywają również wątki o charakterze polityczno-społecznym związane z narastającym konfliktem pomiędzy ludźmi i Vanirami (istotami magicznymi).

Jednym z największych atutów tej powieści – według mnie – jest różnorodności bohaterów i sposób ich wykreowania. Maas stworzyła niesamowicie intrygujące postacie o złożonych, silnych i ciekawych osobowościach. Bardzo podobało mi się to, jak pisarka opisywała kształtowanie się wzajemnych relacji pomiędzy poszczególnymi bohaterami, jak stopniowo odkrywała przed czytelnikami ich historie, dzięki czemu mogłam lepiej zrozumieć zachowanie danej postaci i jej motywację. Okazało się, że irytująca mnie w pierwszej części Bryce jest naprawdę wspaniałą bohaterką, która dla swoich przyjaciół i bliskich jest gotowa poświęcić wszystko.

„Dom Ziemi i Krwi” okazał się dla mnie cudowną lekturą, która dostarczyła mi dreszczyku emocji, kilka razy zaskoczyła mnie nieprzewidywalnymi zwrotami akcji (takimi z gatunku opadającej szczęki), a nawet wywołała potok łez, który z trudem opanowałam. Co prawda było w tej powieści kilka dłużyzn, ale w ostatecznym rozrachunku tytuł mi się bardzo spodobał, a lektura dostarczyła mi wielu emocji.

sobota, 6 lipca 2024

"Komisarz" C.J. Sansom

Seria: Matthew Shardlake (tom 1)
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 512
Rok wydania 2024

Gatunek: kryminał historyczny

Motywy: morderstwo, zbrodnia, Anglia XVI w., panowanie Henryka VIII, kasacja klasztorów, reprezentacja osób chorych i z niepełnosprawnościami

 

„Komisarz” autorstwa C. J Sansoma to pierwszy tom kryminalnych przygód Matthew Shardlake’a, tytułowego komisarza pracującego dla doradcy króla Henryka VIII, wikariusza generalnego kościoła anglikańskiego Thomasa Cromwella.

Rok 1537 w Anglii trwa właśnie proces kasacji klasztorów i przejmowania ich majątków przez króla. W klasztorze benedyktyńskim Świętego Donatusa Dominującego w Scarnsea w brutalny sposób zamordowany zostaje komisarz Robin Singleton, którego misją było wyszukanie nieprawidłowości w opactwie, z klasztoru znika również cenna relikwia, a leżący na jego terenie kościół zostaje zbezczeszczony. Sprawa jest niezwykle delikatna, wikariusz generalny nie chce, by informacja o zabójstwie wyszła na jaw i doprowadziła do wzrostu napięcia między papistami i reformatorami lub przyczyniła się do zaburzenia procesu kasacji klasztorów. Na miejsce wysyła jednego ze swych lojalnych prawników Matthew Shardlake’a i jego asystenta Marka.

Mężczyźni rozpoczynają śledztwo, które poprowadzi ich w zupełnie nieprzewidzianym kierunku, a na światło dzienne wychodzą nie tylko grzechy zamieszkujących klasztor mnichów… Napięcie i niepokój wzrastają, kiedy pojawia się kolejna ofiara…

„Komisarz” to emocjonujący kryminał historyczny rozgrywający się w XVI wieku, w którym czytelnik odnajdzie skomplikowaną zagadkę i ciekawie poprowadzony wątek historyczny skupiający się na kwestii przymusowego rozwiązywania klasztorów katolickich za panowania Henryka VIII, którego celem było przejęcie olbrzymich majątków zgromadzonych przez opactwa. W powieści pojawił się również wątek dotyczący procesu oraz egzekucji Anny Boleyn i roli, jaką mógł odegrać w skazaniu królowej Cromwell.

C.J Sansom napisał świetny i niezwykle wciągający kryminał, w którym doskonale – według mnie – oddał realia epoki oraz stworzył ciekawe pod kątem psychologicznym postacie kierujące się w życiu różnymi wartościami. Z ogromnym zaangażowaniem śledziłam kolejne poczynania głównego bohatera, jego drogę do odnalezienia zbrodniarza ukrywającego się w murach odciętego od zewnętrznego świata klasztoru.

Gorąco polecam ten tytuł miłośnikom kryminałów i powieści historycznych, a w szczególności czytelnikom zafascynowanym Anglią - zwłaszcza okresem panowania króla Henryka VIII.

Współpraca barterowa z wydawnictwem Albatros


 

poniedziałek, 1 lipca 2024

„Sekrety antykwariusza. Czy w raju pachnie kurzem?” Stanisław Karolewski

Wydawnictwo: Biblioteka słów
Liczba stron: 293 (e-book)
Rok wydania: 2024

„Sekrety antykwariusza. Czy w raju pachnie kurzem?” autorstwa Stanisława Karolewskiego, właściciela wrocławskiego antykwariatu „Szarlatan” to swoistego rodzaju pamiętnik, w którym autor przytacza historie i anegdoty ze swojej pracy.

Pan Karolewski snuje opowieść  przetykaną tu i ówdzie wspomnieniami o jego dzieciństwie i dorastaniu w wypełnionym książkami mieszkaniu, kiedy to rozwinęła się jego miłość do słowa pisanego i starych bibelotów. To kojąca, napisana staranną polszczyzną, utrzymana w gawędziarskim stylu książka o blaskach i cieniach związanych z pracą w antykwariacie. Okraszona sporą dawką humoru, a niekiedy szczyptą ironii, historia o klientach, książkach i antykach wypełniających „Szarlatana”.

Jeśli lubicie książki o książkach i jesteście ciekawi, jak wygląda praca w antykwariacie, to zdecydowanie warto sięgnąć po „Sekrety antykwariusza. Czy w raju pachnie kurzem?”.