piątek, 18 lutego 2022

"Signs of cupidity" Raven Kennedy (powieść 18+)

Seria: Heart Hassle (tom 1)
Wydawca:Raven Kennedy
Liczba stron: 272
Rok wydania: 2017

Gatunek: fantastyka, romans

Motywy: odwrócony harem, erotyka, kupid, fae.


 

Reverse harem (odwrócony harem) to dość popularny motyw w mangach shoujo, ale nie miałam pojęcia, że ten wątek pojawia się również w literaturze. „Signs of cupidity” autorstwa Raven Kennedy to pierwsza, przeczytana przeze mnie powieść romantyczna opierająca się na wątku kobiety otoczonej przez wianuszek przystojnych mężczyzn, którzy są nią zafascynowani, choć swoje uczucia nie zawsze okazują to w sposób otwarty.

Kupidyn tysiąc pięćdziesiąt od ponad 50 lat pracuje w służbie miłości i jest o krok od załamania. Kiedy bohaterka przyjmowała pracę posłańca miłości nie wiedziała, że zamieni się w samotnego, niewidzialnego dla innych ducha, który przez dziesięciolecia będzie obserwował, jak bardzo ludzie oszukują, zdradzają, lokują swoje uczucia w nieodpowiednich partnerach i niszczą kolejne związki. Najbardziej bohaterkę boli jednak to, że od półwiecza nie zaznała ludzkiego dotyku.

W tysiąc pięćdziesiąt coś pęka, kiedy widzi kolejnego mężczyznę, który będąc z partnerką ogląda się za inną kobietą. Kiedy jest o krok od popadnięcia w szał i namieszania w życiu uczuciowym każdego w zasięgu wzroku, jej przełożeni ściągają ją do centrali, gdzie ku zdziwieniu kobiety czeka na nią przeniesienie. Tysiąc pięćdziesiąt zostaje wysłana do świata fae, co kupid odczytuje jako awans.

Początkowe zadowolenie ze zmiany rewiru działania szybko jednak mija, bo magiczne istoty okazują się równie niewdzięczne i zdradliwe jak ludzie. Tego jest dla kupidyna za wiele. Kobieta ulega wściekłości i z szałem posyła kolejne strzały w serce niewiernego fae, który wyczuwa magię i nie pozostaje bohaterce dłużny - uderza w nią czarem, który sprawia, że tysiąc pięćdziesiąt zyskuje fizyczne ciało. Kupidyn musi nauczyć się nim opiekować oraz zachować je przy życiu, co momentami okaże nie niesamowicie trudnym zadaniem…

Bohaterka trafia na wyspę trzech przystojniaków – kochającego flirtować Everta, opiekuńczego i miłego Sylreda oraz zrzędliwego i nieprzystępnego Ronaka, który za nic nie ufa dziwnej kobiecie z różowymi włosami i czerwonymi skrzydłami. Jak kupid poradzi sobie w takim towarzystwie?

„Signs of cupidity” to przezabawna, romantyczna powieść, w której jest dużo flirtów, mnóstwo zabawnych dialogów, kilka skrzących się od napięcia scen. Pisarka wykreowała interesujący świat przedstawiony, a jednym z największych według mnie atutów jest to, że główną bohaterką powieści uczyniła Kennedy kupidyna. Pisarka naprawdę fajnie wykreowaną Emelle (takie imię nadają kobiecie mieszkańcy wyspy) i bardzo realistycznie przedstawiła wątek uczenia się przez nią obsługi fizycznego ciała.

Uważam, że „Signs of cupidity” to niesamowicie urocza i zabawna historia, z różnorodnymi i doskonale wykreowanymi bohaterami, to pierwszy tom serii, co niezwykle  mnie cieszy, bo historia była bardzo przyjemna w odbiorze i jestem ciekawa, jak dalej rozwinie się relacja pomiędzy Emelle i fae z wyspy. Podoba mi się sposób, w jaki został w powieści wykorzystany motyw odwróconego haremu - lubiłam ten motyw w mangach i jestem ciekawa, jak radzą sobie z nim pisarze (po lekturze książki Kennedy zrobiłam research i znalazłam już kilka intrygujących tytułów opartych na tym motywie – udało mi się nawet znaleźć serię inspirowana „Alicją w Krainie Czarów”, muszę koniecznie po nią sięgnąć, bo uwielbiam wszelkie retellingi pwieści Carrolla!).

czwartek, 10 lutego 2022

"Nikt" Maciej Kaźmierczak

Wydawnictwo: Muza Black
Liczba stron: 352
Rok wydania: 2022
 
Gatunek: thriller
 
Motywy: samobójstwo, przemoc, śledztwo policyjne.
 
 
 
 
„Nikt” Macieja Kaźmierczaka to świetnie napisany, interesujący, brutalny thriller, którego lektura zafundowała mi olbrzymią dawkę silnych emocji.

W pierwszą rocznicę samobójczej śmierci swojej córki Marta Grys dostaje kartkę urodzinową od zmarłej Karoliny. Zszokowana i przepełniona absurdalną nadzieją kobieta wsiada  w samochód i jedzie do mieszkania wynajmowanego przed rokiem przez jej dziecko. Na miejscu, zamiast cudownie żywej córki, kobieta odkrywa jednak zwłoki jej współlokatorki Moniki Maj…

Łódzka policja jest w kropce. Kto wysłał makabryczną kartkę Marcie Grys i po co to zrobił? Dlaczego Monika Maj zginęła w rocznicę śmierci swojej współlokatorki? Czy to przypadek? A może historia śmierci młodych kobiet ma drugie dno? Na te i wiele innych pytań odpowiedź będą musieli odnaleźć łódzcy śledczy pod dowództwem podkomisarz Kamili Szolc.

„Nikt” Macieja Kaźmierczaka to powieść, której akcja opiera się na dwóch wątkach kryminalnych. Pierwszym jest historia samobójstwa Marty Grys oraz śmierć Moniki Maj. Drugi, równolegle rozwijający się wątek przestępczy jest mocno pokręcony i mega brutalny – i to chyba jedyne informacje, jakie mogę ujawnić, by nie zepsuć nikomu przyjemności z samodzielnego odkrywania historii.

Maciej Kaźmierczyk zafundował mi literacką jazdę bez trzymanki. Lektura jego książki była jak jazda kolejką górską, podczas której strach mieszał się z ekscytacją ale momentami także z napadami mdłości. Były w tym utworze fragmenty niezwykle kontrowersyjne i mega mocne, co dla mnie stanowiło akurat duży plus. Thrillery mają wywoływać we mnie silne emocje, wzbudzać niepokój, strach i dreszcze, a to Panu Kaźmierczakowi wyszło zaiste mistrzowsko!

Jeśli jesteście fanami mocnych thrillerów obnażających najmroczniejsze zakątki ludzkiej natury, koniecznie pamiętajcie o powieści „Nikt”. To kawał solidnej trzymającej w napięciu, literatury kryminalnej.


niedziela, 6 lutego 2022

"The sweetest oblivion" Danielle Lori (powieść 18+)

Seria: MADE (tom 1)
Wydawnictwo Niezwykłe
Liczba stron: 452
Rok wydania: 2018
 
Gatunek: powieść erotyczna, romans mafijny
 
Motywy: zakazane uczucie, od nienawiści do miłości, aranżowane małżeństwo, mafia, przemoc.
 

 

„The sweetest oblivion” autorstwa Danielle Lori to ogniście pikantny romans mafijny. Dla mnie było to typowe guilty pleasure. Powieść niewątpliwie dostarczyła mi emocji i była dość przyjemnym czytadłem, choć pojawiły się w niej motywy, które w romansach niezwykle mnie irytują (np. nieporozumienia między bohaterami wynikające z faktu, że postacie nie potrafią ze sobą szczerze porozmawiać).

Elena Abelli i Nicolas Russo są członkami mafii, którzy całe życie byli wychowywani w poszanowaniu praw i tradycji Cosa Nostry. Na mocy zawartej między rodzinami umowy Nico – jednego z potężnych nowojorskich donów - ma niebawem ożenić się z młodszą siostrą Eleny…

Nico to zakazany owoc. Choć Elena wie, że As jest poza jej zasięgiem, nie potrafi ugasić ognia wzbudzonego w niej przez przyszłego szwagra, który jest wobec niej wyjątkowo zaborczy i wpada w szał, kiedy tylko obok słodkiej Abelli pojawiają się inni mężczyźni.

Relacja Eleny i Nicolasa aż skrzy się od napięcia, które zostało oparte na motywie zakazanego uczucia oraz wątku od nienawiści do miłości. Główna bohaterka to niezłe ziółko, które pod fasadą łagodnej i posłusznej księżniczki mafii skrywa rogatą duszę. Kobieta ciągle prowokuje i podpuszcza Nicolasa, testując jego granice samokontroli, zapominając o tym, że zabawy z ogniem często kończą się poparzeniem.

„The sweetest oblivion” to erotyk dla miłośników wątków mafijnych. Powieść zawiera w sobie dość specyficzne motywy, które nie każdemu przypadną do gustu. W książce pojawiają się brutalne i krwawe sceny, a główny bohater to stereotypowy włoski macho, który rości sobie prawo do całkowitej kontroli nad życiem swojej partnerki, co niewątpliwie byłoby irytujące w innym typie powieści, a w wypadku romansu mafijnego jest wręcz oczekiwanym i często pożądanym przez czytelników motywem. Jeśli lubicie zatracić się w przesyconych erotyzmem i niebezpieczeństwem fantazjach, to powieść spełni wasze oczekiwania.

Powieść Danielle Lori była pierwszym mafijnym romansem, jaki czytałam i lekturę muszę zaliczyć do ciekawych doświadczeń, choć na razie nie mogę stwierdzić, ze zostanę fanką gatunku. Z jednej strony to utwór, który wywołał we nie dreszczyk emocji, a z drugiej chyba nie do końca podobało mi się normalizowanie przemocy, która dla należących do mafii bohaterów stanowiła naturalny i stały element ich życia.