Seria: Patrole (tom 5)
Liczba stron: 352
Rok wydania: 2014
Od tysiąca lat Inni utrzymują trudny rozejm, chroniący ich samych
oraz Zmrok, równoległy świat, który kryje się w cieniu naszego. Ale
walka między siłami Światła i Ciemności o przejęcie kontroli nad światem
jest daleka od zakończenia...
Tym razem starszy i jeszcze mocniejszy
mag Światła Anton Gorodecki staje na czele Nocnego Patrolu. Jego
dziesięcioletnia córka może stać się najpotężniejszym ze wszystkich
magów.
Gdy Anton słyszy krzyk chłopca na lotnisku, ostrzegający przed
katastrofą samolotu, podejrzewa, że chłopiec jest prorokiem - rzadkim
typem Innego, który ma zdolność przewidywania.
Jeśli Anton ma rację,
to chłopiec obudził straszliwe niebezpieczeństwo - bestię o wielu
obliczach, istniejącą po to, by nie dopuścić do spełniania się
przepowiedni. Gdy życie wszystkich jest zagrożone, a czas ucieka, Anton
musi znaleźć sposób, by ochronić swą córkę i uratować świat Zmroku.
Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy czytałam „Ostatni
Patrol”, byłam przekonana, że Siergiej Łukjanienko definitywnie pożegnał się ze
swoją serią. Sugerował to tytuł, wydawało mi się również, że pisarz wyczerpał
temat. Anton osiągnął górną granicę swych możliwości, dotarł na najniższą
warstwę Zmroku - Łukjanienko właściwie zamknął swojemu bohaterowi drogę do
dalszego rozwoju. Czy zostało coś do dodania o świecie przedstawionym lub
bohaterze? Pisarz uznał, że owszem, ale ja nie do końca jestem przekonana, że
pisanie kontynuacji było dobrym pomysłem.
„Nowy Patrol” ma budowę doskonale znaną miłośnikom cyklu - powieść
składa się z trzech opowiadań, których fabuły splatają się w finale. Tym razem
pisarz zdecydował się przybliżyć nam świat jasnowidzów i proroków. Historia rozpoczyna
się, kiedy Anton podczas odprowadzania gościa Patrolu na lotnisko, dostrzega wrzeszczącego
chłopca twierdzącego, że rozbije się samolot, którym on i jego matka mają
lecieć na wakacje. Skan aury potwierdza, że dziecko będzie silnym Innym,
jasnowidzem. Gorodecki, któremu daleko do idealisty, którym był w pierwszych
tomach, decyduje się uratować chłopaka i jego rodzicielkę…
Samolot dolatuje bezpiecznie do celu. Inni, a szczególnie
Anton są w szoku. Linie prawdopodobieństwa wskazywały bowiem, że do katastrofy
musi dojść, zwłaszcza, że przepowiednię wygłosił prorok. Jaśni przeczuwają
podstęp. Tymczasem, na dziesięcioletniego Dimę – proroka – zaczyna polować
silny Inny, który nie należy do żadnego z Patroli. Siły Światła i Ciemności
mobilizują najlepszych ludzi, by zapewnić chłopcu ochronę.
Fabuła wszystkich trzech części „Nowego Patrolu” koncentruje
się na postaciach proroków i ich przepowiedniach, które zmieniają losy świata. Jak
zwykle Łukjanienko zawarł w swym utworze wiele myśli dotyczących kondycji
ludzkiej, natury dobra i zła. Czytelnik otrzymuje standardowy i dobrze znany z
poprzednich tomów zestaw, jednak opowiadania nie wywarły na mnie tak
pozytywnego wrażenie, jak te w pierwszych czterech tomach. Może to kwestia
zmiany, jaka zaszła w głównym bohaterze? A może rzeczywiście chodzi o
wyczerpanie tematu, o którym wspominałam na samym początku?
„Nowy Patrol” nie jest złą powieścią, ale jest zdecydowanie
słabszy niż pierwsze cztery tomy – przynajmniej ja tak to odbieram.
***
W wydaniu pojawiły się drobne, ale irytujące błędy, które
również wpłynęły na mój odbiór powieści – zdarzały się źle odmienione
czasowniki, w wyniku czego Anton stawał się kobietą; nazwisko jednego z
bohaterów zapisywano Żermezon lub Germainson, co wprowadziło duży chaos,
potrzebowałam sporo czasu, zanim zorientowałam się, że chodzi o jedną postać;
zdarzyła się również, że nazwisko głównego bohatera zapisano jako Horodecki. Niby
drobne usterki, a jednak potrafią zepsuć humor.