Przekład: Leon Ulrich
Liczba stron: 190
Rok wydania: 2016
„Sen nocy letniej” to jedna z moich ulubionych sztuk
Szekspira. Podoba mi się warstwa fabularna tego dramatu – splątany wątek
miłosny, wątek komediowy oraz ciekawa warstwa fantastyczna.
Zbliża się ślub księcia ateńskiego Tezeusza z królową
Amazonek Hippolitą. Zanim dojdzie jednak do zaślubin książę będzie musiał
rozstrzygnąć spór pomiędzy Egeuszem i zakochanym w jego córce młodzieńcem
Lizandrem. Pragnieniem Egeusza jest wydanie Hermii za Demetriusza, za którym
szaleje z kolej Helena. Zawiązuje się skomplikowany czworokąt miłosny. W Hermii
zakochanych jest dwóch mężczyzn, ona kocha jednego z nich. W najgorszej
sytuacji postawiona zostaje Helena, którą ukochany pogardza i brutalnie ją
odpycha.
Młodzi zakochani trafiają do ateńskiego lasu, gdzie przebywa
król i królowa wróżek. Również para władców świata nadprzyrodzonego znajduje
się w stanie konfliktu. Poruszony losem Heleny Oberon zleca jednemu ze swych
duszków zaczarowanie Demetriusza, jednak na skutek fatalnej pomyłki ofiarą
miłosnego czaru pada ukochany Hermii. Role się odwracają. Tym razem to Hermia zaznaje
smaku odrzucenia.
Tymczasem w tym samym lesie pojawia się nieprofesjonalna
trupa aktorów, która ma wystąpić na zaślubinach księcia i księżniczki. Prości mężczyźni
są pocieszni w swoim naiwnym, dosłownym postrzeganiu teatru.
Fabuła komedii jest niezwykle przyjemna w odbiorze, choć
muszę przyznać, że czytając ją po raz pierwszy gubiłam się w dość dynamicznie
zmieniających się relacjach bohaterów. Nowe, dwujęzyczne wydanie skłoniło mnie
do sięgnięcia po tytuł po raz kolejny. Warstwa graficzna najnowszego wydania
jest bardzo atrakcyjna i doskonale pasuje do tego klasycznego dzieła. Wnętrze
zdobią klimatyczne, dziewiętnastowieczne ilustracje. Przygotowanie
dwujęzycznego tomu było fajnym pomysłem, szkoda jedynie, że nie zastosowano tekstu
lustrzanego, który znacząco ułatwił by porównywanie oryginału z przekładem Leona
Ulricha.
Tłumaczenie czyta się nieźle, choć jeden fragment wydał mi
się przełożony niezbyt fortunnie „snakes with double tongue” zostały wężami dwużądlistymi
(wiem, że dosłowny przekład nie zawsze jest możliwy, zwłaszcza kiedy chodzi o
poezję, ale dwużądliste węże wydały mi się podczas lektury czymś totalnie
abstrakcyjnym i niepojętym, choć określenie można sobie w pewien sposób
wytłumaczyć. Niektóre węże posiadają dwa zęby jadowe i może stąd u Ulricha owo
dziwne określenie, które, po zastanowieniu, wydaje się być całkiem błyskotliwe –
ale na „genezę” tego słowa wpadłam dopiero podczas pisania opinii). Tłumacz nie
miał pomysłu na tłumaczenie występującej w tej samej - co "dwużądliste węże"- pieśni frazy „Lulla,
Lulla, Lullaby, Lulla, Lulla, Lullaby” - Ulrich ograniczył się jedynie do zmiany
sposobu zapisu słów. Ładnie z tłumaczeniem wspomnianego fragmentu poradził
sobie natomiast Władysław Tarkowski (Ossolineum, wydanie z serii Biblioteka Narodowa, 1987), który bardzo
fajnie oddał jego znaczenie - „Lulaj, lulaj, lulajże, Luli, luli, lulajże!”.
Wydanie Hachette jest ładne i warte uwagi, nie uniknięto
jednak drobnych potknięć. Niestety didaskalia nie zawsze zostały odpowiednio
oznaczone – w niektórych miejscach nie zostały one oddzielone od tekstu
wypowiedzi bohaterów, nie zostały oznaczone kursywą.
„Sen nocy letniej” to świetny dramat, który moim zdaniem warto
poznać.
Uwielbiam Szekspira! Szczególnie "Jak wam się podoba" :) "Sen nocy letniej" mam w planach już od dawna... tylko muszę go dorwać w swoje łapki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ksiazki-inna-rzeczywistosc.blogspot.com
Życzę owocnego polowania :)
UsuńMój ulubiony dramat Szekspira:D Tuż za nim jest Poskromienie złośnicy:3
OdpowiedzUsuń"Poskromienia złośnicy" jeszcze nie czytałam, ale planuję niebawem to zmienić. Dramat już czeka na półce :)
UsuńBardzo eleganckie to wydanie. Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńTo wydanie będzie piękną ozdobą każdej biblioteczki :)
Usuń