piątek, 27 września 2013

"Faceci z sieci, czyli w poszukiwaniu miłości" Katarzyna Gubała

Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 328
Rok wydania: 2013

Dowcipna opowieść, a zarazem dokładny przepis na to, jak znaleźć ukochanego.
Trzydziestoletnia Karolina postanawia rzucić wyzwanie losowi i… zakochać się w odpowiednim mężczyźnie przez Internet. Nie w pijaku, łajdaku, brzydalu czy fajtłapie. W kimś nieidealnym, ale odpowiednim. Do zadania podchodzi metodycznie, jak do najprawdziwszego biznes planu – w końcu chodzi o jej przyszłość!
W sposób zabawny i ze zmysłem praktycznym opisuje swoje zaskakujące przygody z kolejnymi facetami poznanymi w sieci. Jak nie spaprać sobie życia z napotkanym facetem i nie związać się z życiowym nieudacznikiem? To dopiero wyzwanie!
Czy mężczyzna prawie idealny istnieje? Czy Szarlotka go odnajdzie? Czy można szukać miłości za pomocą rozumu i jasno sprecyzowanych kryteriów? Przeczytajcie, a dowiecie się sami! Książka w swym założeniu ma być nie tylko lekturą łatwą i przyjemną. Ma także pełnić rolę przewodnika dla osób, które szukają miłości i chcą ją znaleźć. To podręcznik po świecie Internetu i wirtualnych portali randkowych

Katarzyna Gubała - dziennikarz, reporter, fotograf, redaktor naczelna miesięcznika „Przepis na Ogród”. Jako autorka opowiadań specjalizuje się w tematyce miłosnej, erotycznej i historycznej.

Książka Katarzyny Gubały to dość specyficzna publikacja. „Faceci z sieci, czyli w poszukiwaniu miłości” to trochę poradnik, trochę dziennik, w znacznym stopniu powieść epistolarna, tę publikację można zaklasyfikować również jako przedstawicielkę gatunku chick lit. Książa Katarzyny Gubały to zdecydowanie niebanalny utwór – ani to powieść, ani konwencjonalny poradnik.  

Główną bohaterką „Facetów z sieci” jest trzydziestoletnia singielka poszukująca mężczyzny swego życia, to ona jest narratorką w tej książce. Karolina „Szarlotka” to inteligentna, pragmatyczna wrocławianka, która postanawia odnaleźć swoją drugą połówkę pomarańczy. Jak się zabrać do takich poszukiwań? Gdzie współczesna kobieta może znaleźć porządnego, zaradnego i inteligentnego mężczyznę? Szarlotka postanawia wykorzystać Internet.

Bohaterka loguje się na portalu randkowym i zaczyna poszukiwania pana „idealnego”. Dlaczego „idealnego”, a nie idealnego? Ponieważ potencjalny partner wcale nie musi być drugim Bradem Pittem, nie musi być przystojniakiem, nie musi być chodzącą doskonałością. Najważniejsze, by nasz ewentualny towarzysz życia spełniał ważne dla nas wymagania. Bohaterka na samym początku swej internetowej przygody tworzy listę: „czego oczekuję od mężczyzny, jakie cechy powinien posiadać mój potencjalny mąż?”. Taka lista znacząco ułatwia Szarlotce poszukiwania, kobieta wie czego oczekuje od potencjalnego partnera i nie traci czasu na jałową korespondencję z mężczyznami, z którymi nie zbuduje w przyszłości zgodnego związku.

Pierwsze strony „Facetów z sieci” wypełnione są praktycznym poradami dotyczącymi tego, jak zabrać się do poszukiwań mężczyzny naszych marzeń. Narratorka mówi o bezpieczeństwie w sieci, udziela nam praktycznych rad dotyczących tworzenia naszego profilu na portalu randkowym, zwraca uwagę byśmy przed rozpoczęciem naszych poszukiwań zdecydowały czy rozglądamy się za potencjalnym mężem, przyjacielem, a może za mężczyzną, z którym chcemy zadzierzgnąć otwarty związek bez zobowiązań. Po udzieleniu nam kilku cennych wskazówek Karolina przechodzi do opisania typów mężczyzn, których poznała w sieci.

W książce przytoczone zostały obszerne fragmenty korespondencji z facetami, którzy nawiązali kontakt z bohaterką. Autorka dokonuje wstępnej klasyfikacji absztyfikantów na jakich możemy natknąć się w sieci. Niewinny inteligent, niedoskonały podglądacz, zdziecinniały przyjemniaczek, życiowy koneser, kłapouchy to zaledwie kilka z wymienionych przez pisarkę typów mężczyzn. Każdy z tych typów zostaje opisany. Pisarka wymienia wady lub zalety przedstawionych mężczyzn, mówi do kogo pasuje dany facet, bądź dość kategorycznie odradza podtrzymywania znajomości z konkretnym typem.

„Faceci z sieci” to niewątpliwie interesująca publikacja, mimo że znalazłam w niej kilka minusów. Momentami nużyły mnie fragmenty rozmów Szarlotki z potencjalnymi kandydatami. Zdarzało się, że wypowiedzi bohaterów przybierały formę nudnych wykładów, lub przypominały szkolne wypracowania na temat odbytych wycieczek. Uważam również, że postać głównej bohaterki nie jest do końca dopracowana - czasem odnosiłam wrażenie, że Szarlotka to kilka kobiet ukrywających się pod jednym pseudonimem (W tym miejscu można nieco wytłumaczyć autorkę: „Faceci z sieci” to książka, która została oparta na faktach. Autorka zebrała relacje kobiet szukających partnera przez Internet i zlepiła owe opowieści w jedną historię).  Karolinie zdarzało się  postępować wbrew wyznawanym przez nią zasadom – najpierw kategorycznie odradzała spotkanie się z dopiero co poznanym w sieci mężczyzną, a później sama umawiała się z facetem, który tylko raz do niej zadzwonił. Szarlotka na pierwszej randce wsiadła do samochodu dopiero co spotkanego w realu mężczyzny – i tutaj bohaterka postąpiła wbrew zasadom bezpieczeństwa. Niekonsekwencja Szarlotki dość mocno mi przeszkadzała i spotęgowała poczucie, że czytam o przygodach zupełnie różnych kobiet.  

Książka Katarzyny Gubały nie jest ideałem - powyżej napisałam jakie elementy szczególnie nie przypadły mi do gustu – ale nie oznacza to, że uważam ją za pozycję słabą. Tak, nie podobało mi się kilka rzeczy, ale są to drobne usterki, które  nie wpłynęły znacząco na moją ocenę. Książka autentycznie mnie zaciekawiła i z dużym zainteresowaniem czytałam o kolejnych internetowych znajomościach głównej bohaterki.  

Komu polecam książkę Katarzyny Gubały? Myślę, że ta publikacja to idealna propozycja dla kobiet, które chciałyby znaleźć w sieci mężczyznę „idealnego”. Interesuje was na kogo możemy trafić podczas poszukiwania drugiej połówki? Nie poszukujecie życiowego partnera, ale jesteście ciekawe, jak może wyglądać korespondencja z mężczyznami poznanymi w sieci? A może macie ochotę przeczytać jakiś interesujący utwór z gatunku chick lit? Jeśli na któreś z moich pytań odpowiedziałyście „Tak”, to bez wahania możecie sięgnąć po „Facetów z sieci, czyli w poszukiwaniu miłości”. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.

9 komentarzy:

  1. Jestem w trakcie lektury tej książki na razie zapowiada się dość ciekawie ale jak będzie dalej? Nie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta publikacja się podobała, choć parę minusików znalazłam ;) Życzę Ci przyjemnej lektury :)

      Usuń
  2. Od kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź, mam wielką ochotę na tę pozycję, ale jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać : /

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być ciekawie, czasami lubie takie lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci, że początkowo nie byłam przekonana do przeczytania tej książki, ale teraz mam na nią ochotę :) Szukanie miłości przez internet to bardzo ciekawy temat - mam nadzieję, że autorka nie potraktowała go pobieżnie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to zależy od punktu widzenia. Autorka skupia się przede wszystkim na scharakteryzowaniu typów mężczyzn, których możemy spotkać poszukując drugiej połówki przez Internet. Czy książka jest instrukcją jak znaleźć faceta w sieci? - ja nie odniosłam takiego wrażenie, niemniej jednak uważam, że ta publikacja jest ciekawa.

      Usuń
  5. ciekawi mnie ta książka;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Wie ktos moze skad mozna pobrac plik na telefon?z gory dzieki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wie ktos moze skad mozna pobrac plik na telefon?z gory dzieki.

    OdpowiedzUsuń