Wydawnictwo: Rebis, audioteka.pl
Łączny czas nagrania: 6 godzin 43 minuy
Lektorzy: Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra, Anna Dereszowska, Łukasz
Simlat, Katarzyna Warnke, Magda Popławska, Krzysztof Materna, Agnieszka
Grochowska, Bartłomiej Topa, Michał Staszczak, Agata Kulesza, Krzysztof
Banaszyk, Krzysztof Dracz, Grzegorz Falkowski, Dariusz Odija, Krzysztof
Skonieczny, Marian Dziędziel, Miłogost Reczek, Zbigniew Konopka, Jacek Braciak,
Grzegorz Pawlak, Krzysztof Radkowski, Magdalena Kuta, Maria Maj, Krystyna
Czubówna, Damian Kulec, Joanna Pach-Żbikowska, Piotr Bondyra, Ala Sajewicz, Janusz
Komorowski, Grzegorz Gutkowski, syntezator mowy Ivona
Książka, na podstawie której Ridley Scott nakręcił Łowcę
androidów. Obejrzawszy ten film, Dick uznał ponoć, że grający tytułowego
eksterminatora Harrison Ford dostał zlecenie i na niego...
"Co to jest człowiek? To pytanie jest tematem Blade runnera i żeby na nie odpowiedzieć, stworzył Dick człowieka sztucznego...
W powieści Blade runner sztuczni ludzie to nie poczciwe roboty Asimova z wmontowanymi bezpiecznikami moralności zwanymi trzema prawami robotyki. Androidy Dicka są groźne, bo są kłamstwem, wyglądają jak ludzie, ale brakuje im człowieczeństwa - poczucia winy, współczucia, sumienia...
Łowca zbiegłych androidów Rick Deckard poddaje je testowi na współczucie. Istoty niezdolne do współczucia likwiduje. Tylko co dzieje się z jego współczuciem?”
"Co to jest człowiek? To pytanie jest tematem Blade runnera i żeby na nie odpowiedzieć, stworzył Dick człowieka sztucznego...
W powieści Blade runner sztuczni ludzie to nie poczciwe roboty Asimova z wmontowanymi bezpiecznikami moralności zwanymi trzema prawami robotyki. Androidy Dicka są groźne, bo są kłamstwem, wyglądają jak ludzie, ale brakuje im człowieczeństwa - poczucia winy, współczucia, sumienia...
Łowca zbiegłych androidów Rick Deckard poddaje je testowi na współczucie. Istoty niezdolne do współczucia likwiduje. Tylko co dzieje się z jego współczuciem?”
z przedmowy Lecha Jęczmyka
„Blade runner. Czy
androidy marzą o elektrycznych owcach?” w wersji audio to prawdziwa uczta dla wyobraźni. Jeszcze
nigdy nie miałam do czynienia z tak genialnie przygotowanym audiobookiem.
Klasyka literatury science-fiction uzyskała fenomenalną, dźwiękową oprawę.
Pierwszą rzeczą, która uderzyła moje bębenki słuchowe była
muzyka. „Blade runner” ma bardzo nastrojowe, jazzowe intro przygotowane przez
zespół Pink Freud. Intro, a także ścieżka dźwiękowa nagrane przez zespól były
świetne. Jazzowa muzyka rewelacyjnie budowały nieco mroczną, duszną atmosferę
wypełniającą uniwersum wykreowane przez Dicka. Słuchając podkładu
przygotowanego przez Pink Freud, wyobrażałam sobie zasnute mgłą i innymi
substancjami ponure, szare miasto, które przemierza samotny łowca polujący na zbiegłe
androidy. Według mnie muzyka bardzo fajnie zgrała się z treścią powieści.
Drugim elementem, który mnie pozytywnie zaskoczył był lektor,
a raczej lektorzy – w wypadku tego audiobooka nie mamy do czynienia z czytaniem
i interpretacją tekstu przez jedną osobę, dostajemy świetnie wyreżyserowane
słuchowisko, w którym każdy bohater zostaje obdarzony indywidualnym głosem.
Obsada audiobooka jest gwiazdorska – Robert Więckiewicz, Andrzej Chyra, Anna
Dereszowska, Agata Kulesza, to tylko kilkoro aktorów, którzy brali udział w tym
rewelacyjnym projekcie.
Trzecim detalem, który wbił mnie w fotel były efekty
dźwiękowe. Audiobook powstał przy użyciu techniki nagrania binauralnego, nie
przybliżę wam szczegółów technicznych, ale w skrócie powiem, że chodzi o dźwięk
w formie 3D – słuchałam powieść przez słuchawki, więc w pełni doświadczyłam
niezwykłości takiej formy nagrania. Odbiorca tekstu ma wrażenie, jakby był w
samym środku wydarzeń, dźwięki tła są mistrzowsko dopracowane – głos telewizora
w tle, spadające krople wody, dźwięk chodzenia po metalowych schodach, słabnące
wypowiedzi bohaterów w momencie, w którym oddalają się oni od swych rozmówców
oraz wiele innych efektów dźwiękowych sprawiło, że bardzo dokładnie wyobrażałam
sobie miejsce, w którym toczyła się akcja.
Ścieżka dźwiękowa to prawdziwa bajka, choć z przykrością
muszę przyznać, że twórcom nagrania zdarzyło się kilka wpadek – niekiedy
dźwięki tła były tak głośne, że zlewały się z wypowiedziami bohaterów,
uniemożliwiając słuchaczowi ich pełne zrozumienie. Zapewne znajdą się osoby,
którym nie spodoba się „bogata” forma tego nagrania. Nie każdy będzie umiał
skupić się na treści powieści, kiedy będą rozpraszały go różnego rodzaju odgłosy
płynące z tła. Mnie ten audiobook urzekł, słuchałam go z dużą przyjemnością.
Napisałam dużo o technicznej stronie audiobooka, ale co z
treścią nagranej powieści?
„Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?”
jest utworem wpisującym się w klasykę literatury science-fiction. Philip K.
Dick poruszył w swej powieści problematykę dotyczącą tożsamości i
człowieczeństwa. Autor pyta o to czym jest człowiek, co odróżnia go od innych
bytów. Rozważania głównego bohatera dotyczące kondycji ludzkiej stanowią
zasadniczy motyw powieści Dicka.
Powieściowe uniwersum to świat przyszłości zniszczony przez
kolejną wojnę. Środowisko jest pełne radioaktywnego pyłu niszczącego niewielkie
skupiska życia oraz ludzi, którzy nie zdecydowali się na kosmiczną emigrację. W
świecie przyszłości ludzie walczą z androidami nielegalnie przebywającymi na
Ziemię. Główny bohater, łowca androidów Rick Deckard otrzymuje zadanie
wytropienia i zniszczenia sześciu wysoce zaawansowanych technicznie
humanoidalnych androidów Nexus-6. Roboty są sprytne i praktycznie niemożliwe
jest ich odróżnienie od ludzi, jedyną rzeczą, której nie posiadają „andki” są
uczucia, a konkretnie umiejętność współczucia innym istotom. Deckard, uzbrojony
w test sprawdzający umiejętność empatii rusza w miasto. Jego celem jest
odszukanie i usunięcie nielegalnie przebywających na Ziemi androidów. W trakcie misji u bohatera rozwiną się bardzo niepożądane, z punktu widzenia łowcy,
uczucia.
„Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?” to
pierwsza powieść Philipa K. Dicka, jaką miałam okazję poznać. Treść książki
jest ciekawa, ale najbardziej zauroczyło mnie rewelacyjne nagranie tego klasycznego dzieła literatury science-fiction.
Audiobook zdecydowanie nie dla mnie, ale książkę już dawno czytałam, bo to mój ukochany autor! Film też całkiem niezły no i gra komputerowa nawet powstała :D
OdpowiedzUsuńRzadko się audiobookuję :) Chyba tej tematyki ciężko byłoby mi wysłuchać, ale po formę paierową jak najbardziej sięgnę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń