czwartek, 4 sierpnia 2016

"Nowy Patrol" Siergiej Łukjanienko

Seria: Patrole (tom 5)
Liczba stron: 352
Rok wydania: 2014

Od tysiąca lat Inni utrzymują trudny rozejm, chroniący ich samych oraz Zmrok, równoległy świat, który kryje się w cieniu naszego. Ale walka między siłami Światła i Ciemności o przejęcie kontroli nad światem jest daleka od zakończenia...
Tym razem starszy i jeszcze mocniejszy mag Światła Anton Gorodecki staje na czele Nocnego Patrolu. Jego dziesięcioletnia córka może stać się najpotężniejszym ze wszystkich magów.
Gdy Anton słyszy krzyk chłopca na lotnisku, ostrzegający przed katastrofą samolotu, podejrzewa, że chłopiec jest prorokiem - rzadkim typem Innego, który ma zdolność przewidywania.
Jeśli Anton ma rację, to chłopiec obudził straszliwe niebezpieczeństwo - bestię o wielu obliczach, istniejącą po to, by nie dopuścić do spełniania się przepowiedni. Gdy życie wszystkich jest zagrożone, a czas ucieka, Anton musi znaleźć sposób, by ochronić swą córkę i uratować świat Zmroku.


Kiedy kilka lat temu po raz pierwszy czytałam „Ostatni Patrol”, byłam przekonana, że Siergiej Łukjanienko definitywnie pożegnał się ze swoją serią. Sugerował to tytuł, wydawało mi się również, że pisarz wyczerpał temat. Anton osiągnął górną granicę swych możliwości, dotarł na najniższą warstwę Zmroku - Łukjanienko właściwie zamknął swojemu bohaterowi drogę do dalszego rozwoju. Czy zostało coś do dodania o świecie przedstawionym lub bohaterze? Pisarz uznał, że owszem, ale ja nie do końca jestem przekonana, że pisanie kontynuacji było dobrym pomysłem.

„Nowy Patrol” ma budowę doskonale znaną miłośnikom cyklu - powieść składa się z trzech opowiadań, których fabuły splatają się w finale. Tym razem pisarz zdecydował się przybliżyć nam świat jasnowidzów i proroków. Historia rozpoczyna się, kiedy Anton podczas odprowadzania gościa Patrolu na lotnisko, dostrzega wrzeszczącego chłopca twierdzącego, że rozbije się samolot, którym on i jego matka mają lecieć na wakacje. Skan aury potwierdza, że dziecko będzie silnym Innym, jasnowidzem. Gorodecki, któremu daleko do idealisty, którym był w pierwszych tomach, decyduje się uratować chłopaka i jego rodzicielkę…

Samolot dolatuje bezpiecznie do celu. Inni, a szczególnie Anton są w szoku. Linie prawdopodobieństwa wskazywały bowiem, że do katastrofy musi dojść, zwłaszcza, że przepowiednię wygłosił prorok. Jaśni przeczuwają podstęp. Tymczasem, na dziesięcioletniego Dimę – proroka – zaczyna polować silny Inny, który nie należy do żadnego z Patroli. Siły Światła i Ciemności mobilizują najlepszych ludzi, by zapewnić chłopcu ochronę.

Fabuła wszystkich trzech części „Nowego Patrolu” koncentruje się na postaciach proroków i ich przepowiedniach, które zmieniają losy świata. Jak zwykle Łukjanienko zawarł w swym utworze wiele myśli dotyczących kondycji ludzkiej, natury dobra i zła. Czytelnik otrzymuje standardowy i dobrze znany z poprzednich tomów zestaw, jednak opowiadania nie wywarły na mnie tak pozytywnego wrażenie, jak te w pierwszych czterech tomach. Może to kwestia zmiany, jaka zaszła w głównym bohaterze? A może rzeczywiście chodzi o wyczerpanie tematu, o którym wspominałam na samym początku?

„Nowy Patrol” nie jest złą powieścią, ale jest zdecydowanie słabszy niż pierwsze cztery tomy – przynajmniej ja tak to odbieram.

***
 
W wydaniu pojawiły się drobne, ale irytujące błędy, które również wpłynęły na mój odbiór powieści – zdarzały się źle odmienione czasowniki, w wyniku czego Anton stawał się kobietą; nazwisko jednego z bohaterów zapisywano Żermezon lub Germainson, co wprowadziło duży chaos, potrzebowałam sporo czasu, zanim zorientowałam się, że chodzi o jedną postać; zdarzyła się również, że nazwisko głównego bohatera zapisano jako Horodecki. Niby drobne usterki, a jednak potrafią zepsuć humor.
 

5 komentarzy:

  1. Czytałam ten cykl lata temu, ale podobał mi się tylko pierwszy tom, kolejne już mniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie poprzednie tomy podobały się bardzo. Ta część jadnak wywarła we mnie nie do końca pozytywne wrażenie. Nie mogę pozbyć się myśłi, że jej powstanie było podyktowane głównie względami finansowymi. Rozczarowała mnie postać głównego bohaterka, który zdawała się postacią wypaloną, człowiekiem, który przegrał z otaczającą go rzeczywistością i ospuścił - jest to umotywowane fabularnie, ale taka przemiana ulubionego bohatera niezbyt mi się podobała.

      Usuń
  2. W ogóle nie do końca kojarzę tę serię - w najbliższym czasie się to raczej nie zmieni.


    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesujący jest ten cykl. Będę go mieć na uwadze.

    OdpowiedzUsuń