czwartek, 22 stycznia 2015

"Po szóste nie odpuszczaj" Janet Evanovich

Seria: Dziewczyny nie płaczą (tom 6)
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron: 400
Rok wydania: 2013

Stephanie Plum i Joe Morelli ścigają szaleńca, który zabił i podpalił handlarza bronią. Zabójstwa nie rejestrują kamery.
Komandos - były żołnierz oddziałów specjalnych, nauczyciel i trener Stephanie staje się podejrzanym. Nieoczekiwana zmiana miejsc. Uczeń kontra mistrz!

Gdzie w tym wszystkim miejsce dla głodnej przygód babci Mazurowej? W mieszkaniu Stephanie Plum! Razem z żarłocznym psem Bobem i świeżutkim prawem jazdy w kieszeni. Grajdoł to mieszkalna część Trenton, z jednej strony granicząca z Chambersburg Street, z drugiej sięgająca aż do Włoch.

Za mną lektura kolejnej, szóstej części serii opisującej przezabawne przygody pechowej łowczyni nagród Stephenie Plum. Janet Evanovich po raz kolejny uraczyła mnie wspaniałą powieścią, która w niczym nie ustępuje poprzednim tomom. Czytelnik również tym razem będzie świadkiem nierównych zmagań domorosłej łowczyni z mniej lub bardziej rozgarniętymi i brutalnymi przestępcami, socjopatami oraz ludźmi, którzy zadarli z prawem, ale trudno przypisać im miano bezwzględnych, zdemoralizowanych zbrodniarzy.

Vinnie ma dla Steph nie lada wyzwanie. Właściciel firmy poręczycielskiej, i kuzyn bohaterki w jednym, zleca jej odnalezienie i schwytanie Komandosa! Mentor Śliweczki i najlepszy łowca w firmie jest głównym podejrzanym w sprawie o morderstwo handlarza broni. Bohaterka ani myśli ścigać mężczyzny, który jest jej przyjacielem, do tego potrafi zapaść się pod ziemię, jeśli tylko ma ochotę . Wszyscy wokół są przekonani, że Steph i zbiega łączy coś więcej, więc prędzej czy później mężczyzna  postanowi się z nią spotkać. Niestety takie przekonanie żywią również przedstawiciele miejscowej mafii. Dwóch mężczyzn zaczyna śledzić każdy krok Śliwki. Komandos wie, jak przemykać pod nosem bandytów, ale kiedy ci stracą cierpliwość nie obejdzie się bez tragicznych wydarzeń, w centrum których znajdzie się pechowa bohaterka.

Wątek kryminalny, jak zwykle jest szaleńczo zakręcony. Więcej tutaj humoru niż powagi, choć można znaleźć także sceny, które w normalnych kryminałach przyprawiałyby o gęsią skórkę. Pisarka nie skupiła się oczywiście jedynie na wątkach sensacyjno-kryminalnych. Wiele dzieje się także w życiu prywatnym bohaterki. Łowczyni oddaje dług wdzięczności pewnemu policjantowi i staje się opiekunką psa Boba. Babcia Mazurowa postanawia się usamodzielnić i w tym celu przeprowadza się do wnuczki., co psuje plany Morelliemu. Komandos pojawia się i znika, burząc przy okazji spokój serca bohaterki.

Cóż mogę jeszcze napisać? Nie pozostaje mi nic innego, jak po raz szósty polecić wam powieści z uniwersum Stephenie Plum. Lektura każdej kolejnej część cyklu „Dziewczyny nie płaczą” jest niezapomniany przeżyciem, któremu towarzyszą niepohamowane salwy śmiechu.       


Książka przeczytana w ramach wyzwania 2015 Reading Challenge, zabawna książka.
 

6 komentarzy:

  1. Za mną dopiero dwie części przygód Śliweczki, ale aż zacieram dłonie, kiedy uświadamiam sobie, ile przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na półce czekają wszystkie dotychczas wydane części, ale dawkuje je sobie pomału :) Nie chcę później czekać na premierę kolejnych tomów,

      Usuń
  2. Książki z tej serii czytałam już jakiś czas temu i naprawdę świetnie się przy nich bawiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna mam tę serię w planach, ale coś się ciągle nie składa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, gdyby nie to, że ta seria ma tak wiele tomów, to na pewno bym się skusiła, bo lubię takie przyjemne historie. Ale kurde, tyle tego trzeba uzbierać... Może jakaś biblioteka będzie miała do wypożyczenia, bo na takie książkowe zakupy na razie nie mam możliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, seria ma troszkę tomów ;) Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć powieści w bibliotece.

      Usuń