Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 332
Rok wydania: 2014
Benny jest rolnikiem i marzy o żonie, która zechce dzielić z nim życie. Desirée jest bibliotekarką, dziewczyną z miasta, wykształconą, po studiach, z licznymi zainteresowaniami. Oboje spotykają się przez przypadek na cmentarzu, ona przy grobie tragicznie zmarłego męża, on przy grobie rodziców. Rodzi się między nimi uczucie. Mimo wielu różnic są sobą zafascynowani, jednak ich związek okazuje się trudniejszy niż sądzili. Dlaczego?
Książka została w wydana w Szwecji w
nakładzie blisko pół miliona egzemplarzy, na jej podstawie w 2002 roku
powstał film, a w ubiegłym roku także sztuka teatralna.
„Ciesząca się wielkim powodzeniem powieść Katariny Mazetti jest
tragikomiczną opowieścią o związku bardzo różnych ludzi, o wielkiej ale
trudnej miłości”.
Powieść Katariny Mazetti - której okładka okraszona została nieprawidłowym zapisem nazwiska autorki - jest utworem, który z powodzeniem
można przeczytać w jeden wieczór. „Facet z grobu obok” to historia interesująca,
niebanalna i dająca do myślenia – niby opowieść romantyczna, jednak szwedzka
autorka podchodzi do tematu zupełnie z innej strony, niż pisarki tworzące
typowe historie miłosne.
Czy miłość może pokonać bariery kulturowe? Większość
powieści skierowanych do kobiet mówi, że tak. Ale czy rzeczywistość wygląda
podobnie? Czy dla miłości jesteśmy w stanie zmienić całe swoje życie, czy
uczucie skłoni nas do porzucenia tego kim jesteśmy? Na jak wielki kompromis
jesteśmy gotowi, by zbudować związek z człowiekiem, który nas
zafascynował?
Desirée i Benny to ludzie z dwóch obcych sobie światów. Ona
jest wykształconą bibliotekarką uwielbiającą prowadzić światowe życie. On to
pragmatyczny rolnik, czytający czasami czasopisma rolnicze. Jej dom jest
sterylny i uporządkowany, a biblioteczka zajmuje dwie ściany. Jego dom jest
natomiast zaniedbany i wypełniony makatami wydzierganymi przez zmarłą matkę.
Bohaterów różni wszystko – wykształcenie, wychowanie, życiowe aspiracje,
warunki mieszkaniowe. Czy tak dwoje skrajnych sobie ludzi może połączyć
uczucie, które przetrwa mimo dzielących ich różnic? Czy elegancka pani w
szpilkach pasuje do zapracowanego pana w kaloszach?
Zacznijmy od tego, że miłość spada na bohaterów jak grom z
jasnego nieba. Desirée i Benny znają się z widzenia. Groby ich bliskich
sąsiadują ze sobą. Początkowo para nie jest sobą zainteresowana. Bohaterowie
patrzą na siebie ze sporą dawką niechęci, jednak pewnego dnia za sprawą
drobnego gestu sytuacja się odwraca, a między Desirée i Bennym wybucha
fascynacja.
Hormony szaleją, bohaterowie
doznają odczuć, których jeszcze nigdy nie przeżyli - ta dwójka czuje niesamowicie
silną chemię, ale w związku istnieje przecież przestrzeń poza łóżkiem. Na
płaszczyźnie codziennego, prozaicznego życia nie jest już tak różowo i podniecająco.
Każdy z bohaterów próbuje przeciągnąć drugą połówkę na swą stronę, każde z nich
chce wtłoczyć swego partnera w ramy własnego świata. Czy taki wymuszony,
kulturowy przeszczep jest w ogóle możliwy?
Szwedzka pisarka pokazała, że udany związek nie opiera się
jedynie na miłości i erotycznym dopasowaniu – czasami to za mało. Desirée i Benny wyznają różne wartości, ich
zainteresowania się nie pokrywają. Mimo że bohaterowie próbują iść na
kompromis, to nie zawsze przynosi to zamierzone efekty. Bardzo często druga
połówka zachowuję się całkowicie niezrozumiale dla swego partnera. Podobało mi
się jak Mazetti podeszła do tematu. Autorka nie słodziła, a pokazała konkretny
i żywy związek, w którym nie wszystko układa się tak jak w bajkach. Historia
przedstawiona w powieści mnie zaabsorbowała i byłam bardzo ciekawa, jak rozwiną
się dalsze relacje prostego rolnika i bibliotekarki z aspiracjami.
Jeżeli czujecie głód refleksyjnej, dobrej literatury kobiecej,
to „Facet z grobu obok” powinien go zaspokoić.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czarna Owca.
Mnie ksiazka nie zachwycila :-(
OdpowiedzUsuńMnie podobało się podejście do tematu. Książka jest życiowa i nieprzesłodzona oraz porusza ciekawy temat. Autorka interesująco przedstawiła związek głównych bohaterów, fajne było to, że miałam wgląd w myśli i odczucia obojga.
UsuńRozumiem, że książka mogła nie przypaść Ci do gustu. Sama muszę przyznać, że okładka i opis sugerowały, że "Facet z grobu obok" to zwykły romans oparty na nieco oryginalniejszym pomyśle - nastawiłam się na lekką lekturę i na początku mocno się zdziwiłam, że wątek miłosny został potraktowany tak, a nie inaczej. Początek książki niezbyt mi się spodobał, ale z każda kolejną stroną czułam coraz większe zainteresowanie.
Ciekawe, choć nie napalam się jakoś szczególnie :) jak znajdę w bibliotece to z chęcią wypożyczę :)
OdpowiedzUsuńO kurde, jak wydawca może na okładce źle zapisać nazwisko autora książki? Żenada!
OdpowiedzUsuńTen błąd rzeczywiście jest irytujący - niby profesjonalne wydawnictwo, a strzelono taką nieciekawą gafę :(
Usuń