niedziela, 12 października 2014

"Alienista" Caleb Carr

Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 544
Rok wydania: 2010

Nowy Jork, 1896 rok. Miastem wstrząsają makabryczne zabójstwa chłopców-prostytutek. Skorumpowani policjanci prowadzą oficjalne śledztwo, ale niezależnie od nich działa tajna grupa powołana przez Theodore’a Roosevelta, późniejszego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Najważniejszy w tej grupie jest tytułowy alienista – dziś powiedzielibyśmy psychopatolog – Laszlo Kreizler, który wykorzystuje całą swą wiedzę, by przeniknąć najmroczniejsze zakamarki umysłu mordercy i w ten sposób wpaść na jego trop.
„Alienista” znakomicie łączy elementy powieści historycznej, psychologicznej i thrillera, dając przy tym niesamowity obraz Nowego Jorku w epoce wielkich przemian.

„Alienista” autorstwa Caleba Carra jest przykładem doskonale napisanego thrillera historycznego, w którym na czytelnika czeka pasjonująca historia kryminalna, rozgrywająca się w dziewiętnastowiecznym Nowym Jorku. Powieść Carra nie należy do tego typu utworów, które czyta się szybka, nie zaskakują w niej nagłe zwroty akcji, a jednak zawiera ona w sobie świetną historię, w której autor zabiera nas w niesamowitą podróż po ciemnych zakątkach Nowego Jorku z przełomu wieków.

Fabuła powieści rozpoczyna się w roku 1919. Główny bohater i zarazem narrator, bierze udział w pogrzebie przyjaciela - Theodore’a Roosevelta, dwudziestego szóstego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który w latach  1895-1897 pełnił funkcję prezesa nowojorskiego Zarządu Komisarzy Policji. John Moore w swych wspomnieniach powraca do roku 1896, kiedy to razem z grupą śledczych powołanych przez Roosvelta brał udział w rozwiązaniu makabrycznej sprawy kryminalnej.

Ktoś w bestialski sposób morduje i okalecza chłopięce prostytutki, których istnienie jest tajemnicą poliszynela. Redaktor  kroniki policyjnej wraz z alienistą Laszlem Kreizlerem i wywiadowcami wybranymi przez Roosevelta rozpoczynają polowanie na zwyrodnialca. W swym nieoficjalnym, przeprowadzanym w tajemnicy dochodzeniu, jednostka wywiadowców posiłkuje się najnowszymi, nie akceptowanymi w środowisku metodami śledczymi. Śledczy pod przewodnictwem alienisty próbują nakreślić portret psychologiczny mordercy. John, Laszlo oraz ich współpracownicy walczą z czasem i przeszkodami rzucanymi im pod nogi przez ludzi, którzy nie chcą dopuścić do schwytania mordercy

Nikt nie chce oficjalnie przyznać, że ktoś brutalnie morduje dzieci ulicy kupczące ciałem. Sprawa jest zamiatana pod dywan. Sytuację zaognia fakt, że do ujęcia zabójcy miałby przyczynić się propagujący niewygodne dla społeczeństwa idee psychologiczne Kreizler.

Caleb Carr napisał naprawdę ciekawą i inteligentną powieść, w której nakreślił przed czytelnikiem fascynujący obraz jednego z najsławniejszych obecnie miast świata. Dziewiętnastowieczny Nowy Jork z tej powieści to miasto wypełnione korupcją i zepsuciem, to arena politycznych i przestępczych przepychanek. Ciemne zaułki, policjanci siedzący w kieszeniach przestępczych bossów, rozkwit prostytucji, o którym doskonale wie pruderyjna społeczność cicho przyzwalająca na jej dalszy rozwój. Carr przedstawia ciemną stronę miasta, w którym liczą się pieniądze i układy, a interesy polityków i przestępców w nim rządzących są ważniejsze od życia nic nie znaczących dziecięcych prostytutek.

Obraz społeczeństwa nakreślony w powieści przez Caleba Carra jest intrygujący. Z jednej strony dominuje pruderyjność, cenzura dba o to, by w doniesieniach prasowych nie znalazł się materiał niepokojący, czy gorszący mieszkańców miasta. Z drugiej, ci sami porządni obywatele po zapadnięciu zmroku stają się klientami spelunek i burdeli oferujących najbardziej nieprzyzwoite usługi. Wśród mieszkańców Nowego Jorku króluje zakłamanie.    

Carr oferuje w swej powieści całą gamę ciekawych wątków. Główny wątek związany jest oczywiście z pracą śledczą Kreizlera i jego przyjaciół. Carr pokazuje jak wyglądały początki kryminalistyki, jak w bólach rodził się zawód profilera, który wykorzystując wiedzę psychologiczną tworzy imaginacyjny portret przestępcy. Ukazana została niechęć społeczeństwa do przyjęcia faktu, że nie każdy brutalny przestępca jest niepoczytalny czy szalony, a także do tego, że przemoc w rodzinie wywołuje destrukcyjny wpływ na dzieci jej poddawane. Interesujący był wątek Sary, której udało dostać się do policji, ale która była lekceważona dlatego że była kobietą.

Caleb Carr napisał doskonałą powieść, którą czytałam długo, ale każda godzina poświęcona lekturze była czystą przyjemnością.   
 

2 komentarze:

  1. Wielowątkowy thriller historyczny, brzmi bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Alienista" może nie porywa czytelnika tempem akcji, ale rzeczywiście pod względem fabularnym jest to bardzo ciekawa książka z interesującymi wątkami. To naprawdę świetny tytuł :)

      Mnie bardzo podobały się kulturalne smaczki wplecione w akcję, np. ukazanie obrazu raczkującej kryminologii, pokazanie dualizmu społeczeństwa/polityków/księży/policjantów/cenzorów, ukazanie życia warstwy imigrantów przybywających do miasta. Przedstawienie ciemnej strony dziewiętnastowiecznego Nowego Jorku również było bardzo atrakcyjnym wątkiem.

      Usuń