Seria: Wicked Darlings (tom 1)
Niezależny wydawca
Liczba stron: 369
Rok wydania: 2023
Gatunek: powieść erotyczna, fantastyka
Motywy: Fae, przeniesienie się do innej krainy, walka ze złem, przemoc (w tym wspominana przemoc seksualna), potwory, retelling "Dziadka do orzechów", reprezentacja bohaterów plus size (Louisa)
Polskie wydanie: "Królestwo słodyczy i rozkoszy", Niegrzeczne książki, rok 2023
„A Court of Sugar and Spice” Rebeki F. Kenney to gorący
erotyk fantasy wyłącznie dla dorosłych czytelników. Zmysłowy, przepełniony
odważnymi, niekiedy nie pozbawionymi pewnej dozy perwersji scenami retelling „Dziadka
do orzechów”, w którym dwie ludzkie kobiety trafiają do świata Fae, gdzie
próbują pomóc przeklętemu księciu odzyskać pełnię jego mocy, by ten mógł
pokonać bezwzględnego Króla Szczurów siejącego spustoszenie w krainie.
Akcja powieści skupia się na postaciach dwóch młodych kobiet,
Clary i Louisy, które po śmierci ojca trafiają pod opiekę swojego ojca
chrzestnego, uzdolnionego wynalazcy Drosselmeyera. Wyzwolona seksualnie, wyuzdana,
pewna siebie Louisa i rozsądna, ułożona, raczej zamknięta w sobie Clara dość
szybko dowiadują się, że ich nowy opiekun nie jest do końca tym, za kogo się
podaje, a jego imponująca posiadłość skrywa mroczne sekrety…
Dzięki szczęśliwemu przypadkowi Louisa odkrywa, że jedna ze
stworzonych przez ojca chrzestnego drewnianych figurek jest w rzeczywistości
zaklętym księciem Fae. Ożywiony przez krew młodej kobiety Lir opowiada
bohaterkom, że przyjaciel ich taty jest w rzeczywistości łowcą, który porywa
jego pobratymców z magicznej krainy, a następnie zamienia ich w drewniane marionetki
i lalki. Informuje również siostry o toczącej się w jego krainie wojnie z potężnym
Królem Szczurów, który sieje coraz większy terror wśród ludu Seelie. Młode
kobiety postanawiają zaufać księciu i pomóc mu zdjąć nałożoną przez
Drosselmeyera klątwę. Razem z nim udają się w tym celu do Fearie, gdzie w
asyście jego kuzyna – Cukierkowego Wróża Fina – stają do walki z potworami
Króla Szczurów, a między scenami podróży
i walk z wrogami oddają się zaspakajaniu swoich seksualnych potrzeb i fantazji.
Muszę przyznać, że akcja powieści była całkiem zajmująca,
mimo że dość pokaźna część fabuły koncentrowała się na wątkach oraz scenach
erotycznych pomiędzy Louisą i Lirem oraz Clarą i Finem. Historia wykreowana
przez Rebekę F. Kenney wywołała we mnie głównie pozytywne emocje, choć Louisa i
jej zachowanie niejednokrotnie działały mi na nerwy. Pisarka próbowała
wykreować ją na pozbawioną zahamowań, wyzwoloną
seksualnie bohaterkę, ale w pewnych momentach posunęła się chyba odrobinę za
daleko, przez co Louisa wydawała się niezwykle samolubną, płytką i zadufaną w
sobie postacią, która nie potrafiła przyjąć odmowy ze strony mężczyzny, a jej
próby uwiedzenia Lira budziły we mnie niestety głównie uczucie zażenowania. Nie
przemawiała do mnie również dynamika związku tej pary oparta na motywie od
wrogów do kochanków.
Moimi zdecydowanymi ulubieńcami zostali w tym tytule Clara i Fin. Sposób
wykreowania tych postaci oraz budowania ich relacji okazały się są o wiele
ciekawsze niż historia Louisy i Lira. Jeśli mam być szczera, to Fin skradł całe
show.
Cukrowy Wróż to z jednej strony potężny i przebiegły
wojownik, tworzący wyjątkowo przydatne, zaklęcia w formie cukierków i innych
słodkości (bardzo podobał mi się ten pomysł), z drugiej uważny i oddany
partner, przy którym Clara rozkwita, pozwalając sobie na wyzwolenie swojej
seksualności. Pomiędzy tymi bohaterami iskrzy niemal od pierwszego spotkania, a
ich relacja – choć jej podstawą jest raczej nielubiany przeze mnie motyw
miłości instant - opiera się na świetnie wyważonej mieszance czułości, oddania
i namiętności. Naprawdę świetną rzeczą jest obecność na końcu książki bonusu w
postaci rozdziałów, w których pisarka oddaje głos postaciom męskim - dzięki nim
lepiej poznajemy uczucia oraz motywy kierujące
Lirem i Wróżem podczas niektórych scen, które pojawiły się w historii, a
postać Fina dodatkowo punktuje.
„A Court of Sugar and Spice” to powieść dla miłośników
bardzo gorących, niegrzecznych retellingów. Książka przeleżała jakiś czas w mojej
biblioteczce, ale nie żałuję, że sięgnęłam po nią dopiero teraz, bo całkiem fajnie
sprawdziła mi się w roli relaksującej, klimatycznej zimowej lektury.