Gatunek: fantastyka, powieść historyczna
Motywy: rewolucja francuska, przygoda, tajemnica, misja ratunkowa, wampiry, retelling powieści Emmuski Orczy
„Scarlet” to pierwszy tom trylogii fantastycznej autorstwa Genevieve Cogman rozgrywającej się w czasach rewolucji francuskiej. Pisarka stworzyła retelling powieści przygodowych autorstwa Emmuski Orczy o Szkarłatnym Kwiecie – angielskim arystokracie, który ratuje przedstawicieli francuskiej szlachty.
Powieść Genevieve Cogman opowiada o przygodach dwudziestodwuletniej Eleanor Dalton – służącej w domu wampirzej baronowej Sophie, która zostaje „wypożyczona” baronetowi Percy’emy i jego żonie Marguerite, by została krawcową w ich domu. Eleanor, której udało się podsłuchać fragment rozmowy arystokratów wie, że nagłe przeniesienie tak naprawdę niewiele ma wspólnego z jej krawieckimi zdolnościami.
Po przybyciu do Londynu służąca dość szybko zostaje poinformowana przez Blakeneyów o prawdziwym powodzie jej wizyty - dwudziestodwulatka jest łudząco podobna do francuskiej arystokratki, której rodzinę chcieliby ocalić z ogarniętej rewolucyjnym szaleństwem Francji. Eleanor, która zawsze marzyła niezależności i wyrwaniu się spod jarzma wiążących kobiety konwenansów, postanawia pomóc swoim nowym pracodawcom. Kobieta po szkoleniu wyrusza z sir Percym i jego świtą do Francji, gdzie czeka na nią pełna śmiertelnych niebezpieczeństw misja ratunkowa.
W tej powieści jest mnóstwo elementów i wątków, które mnie urzekły. Bardzo spodobała mi się kreacja głównej bohaterki. Eleanor jest postacią inteligentną, twardo stąpającą po ziemi, która ma pragmatyczne podejście do życia. Z ogromną przyjemnością śledziłam jej burzliwe przygody. Bardzo podobało mi się to, jak pisarka wplotła do historii o francuskiej rewolucji motyw wampirów. Choć te istoty na kartach powieści pojawiają się z rzadka, to autorka buduje wokół nich atmosferę tajemnicy. Mam wrażenie, ze pierwszy tom „Szkarłatnej rewolucji” stopniowo buduje główną intrygę trylogii, która będzie skupiać się właśnie na odkryciu prawdy o historii wampirów – nie mogę się doczekać, kiedy wydane zostaną kolejne tomy i przekonam się, czy miałam rację.
Genialnie bawiłam się podczas lektury „Scarlet”. Uważam, że to naprawdę fajnie napisana powieść przygodowa osadzona w niezwykłym uniwersum osiemnastowiecznej Europy zamieszkiwanejj przez ludzi oraz przedstawicieli arystokracji wampirycznej. Cogman według mnie świetnie połączyła historię i fantastykę, tworząc wypełnioną zwrotami akcji, intrygami opowieść o młodej służącej, która zostaje zwerbowana do Ligii Szkarłatnego Kwiatu i rusza w pełną przygód wyprawę do Francji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz