Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 744
Rok wydania: 2019
Kryminał napisany z rozmachem, jakiego
jeszcze nie widziano. Wielowątkowa powieść o walce i nadziei, zbrodni i
miłości, przepełniona tajemnicą. Dwa plany czasowe i liczne wątki spaja
opowieść o uczuciu Polki do uciekiniera z Kazachstanu.
Igor jest znanym na Dolnym Śląsku uzdrowicielem. Skutecznie pomaga ludziom, dlatego tłumnie ciągną do niego, gdy są w potrzebie. Pojawił się w Górach Sowich kilka lat wcześniej i poznał dziewczynę, która została jego narzeczoną. Nikt jednak nie wie, co robił przedtem. Ma sekret, którego nie chce wyjawić nawet ukochanej kobiecie.
W kazachskim Uralsku przed laty doszło do krwawej zbrodni. Zginęli szefowie lokalnego gangu ˗ synowie kasty władców. Sąd wydał na sprawcę mordu zaoczny wyrok śmierci. Starszyzna rodowa żąda dodatkowo „zemsty krwi”. Przestępcy na całym świecie szuka Interpol oraz grupa zawodowych zabójców.
Czy to możliwe, że uzdrowiciel cieszący się powszechnym szacunkiem i zabójca z Kazachstanu to jedna i ta sama osoba? Czy Polce uda się uratować ukochanego od śmierci? Dziewczyna rusza w niebezpieczną drogę i bezlitośnie odsłania mroczną tajemnicę życia Igora.
Igor jest znanym na Dolnym Śląsku uzdrowicielem. Skutecznie pomaga ludziom, dlatego tłumnie ciągną do niego, gdy są w potrzebie. Pojawił się w Górach Sowich kilka lat wcześniej i poznał dziewczynę, która została jego narzeczoną. Nikt jednak nie wie, co robił przedtem. Ma sekret, którego nie chce wyjawić nawet ukochanej kobiecie.
W kazachskim Uralsku przed laty doszło do krwawej zbrodni. Zginęli szefowie lokalnego gangu ˗ synowie kasty władców. Sąd wydał na sprawcę mordu zaoczny wyrok śmierci. Starszyzna rodowa żąda dodatkowo „zemsty krwi”. Przestępcy na całym świecie szuka Interpol oraz grupa zawodowych zabójców.
Czy to możliwe, że uzdrowiciel cieszący się powszechnym szacunkiem i zabójca z Kazachstanu to jedna i ta sama osoba? Czy Polce uda się uratować ukochanego od śmierci? Dziewczyna rusza w niebezpieczną drogę i bezlitośnie odsłania mroczną tajemnicę życia Igora.
Najnowsza książka Katarzyny Bondy „Miłość leczy rany” to znakomita
powieść kryminalna z bardzo
interesującym tłem społeczno-obyczajowym. Opowieść o kazachskim uciekinierze Kereju i jego
ukochanej Tośce totalnie mnie kupiła.
Rok 1994 w położonym w Kazachstanie Uralsku, na pewnym
osiedlu mieszkaniowym dochodzi do brutalnego napadu i strzelaniny. Siedem lat
później, w Ząbkowicach Śląskich zostaje zatrzymany powszechnie szanowany jogin
i lokalny uzdrowiciel, który zostaje uznany
za groźnego przestępcę, który dokonał w Kazachstanie krwawej masakry i został
skazany przez tamtejszy sąd na karę śmierci. Mieszkańcy Ząbkowic, przyjaciele i
ukochana mężczyzny nie chcą uwierzyć, że Igor jest bezwzględnym mordercą. Tosia
, wraz z grupą przyjaciół postanawia zdobyć dowody na to, że żyjący od lat w
ukryciu Kazach nigdy nie był oprawcą, a ofiarą, która sięgnęła po broń, by
ratować własne życie.
Powieść Katarzyny Bondy nie jest typowym kryminałem, w
którym główni bohaterowie mają za zadanie rozwiązać tajemnicę zbrodni. Akcja tej
niezwykłej powieści rozgrywa się na dwóch planach czasowych - w teraźniejszości i przeszłości. Wątki
rozwijające się w roku 2001 skupiają się wokół postaci Tosi, jej rozterek związanych
dość dynamicznym, momentami trudnym związkiem z Kerejem i działaniami związanymi
z walką o jego uniewinnienie. Część
powieści, której akcja rozgrywa się w roku 1994 przenosi czytelników do Kazachstanu, gdzie śledzą oni barwną, mocno
nasyconą lokalnym kolorytem opowieść o Kereju Kunanbajewie, kierującym się w
życiu zasadami honoru młodym przedsiębiorcy, który zadarł z miejscową mafią. Czytelnicy stopniowo odkrywają
tajemnicę związaną z popełnionymi przed laty zabójstwami.
„Miłość leczy rany” to utwór dla miłośników powieści
utrzymanych w stylu kryminałów skandynawskich, w których odkrycie motywów
zbrodni jest równie istotne, co nakreślenie obszernego tła społeczno-obyczajowego.
Uważam, że Katarzyan Bonda wykonała
kawał solidnej roboty, tworząc wątek kazachski, w którym znalazło się mnóstwo
fascynujących, kulturowych smaczków – z ogromnym zainteresowaniem czytałam o
kazachskich zwyczajach, przesądach i folklorze stanowiących bardzo istotny element
całej historii. Sam wątek kryminalny inspirowany prawdziwymi wydarzeniami
również był bardzo wciągający i ciekawy.
Najnowsza powieść Katarzyny Bondy dostarczyła mi
kilkadziesiąt godzin świetnej rozrywki. Moje pierwsze spotkanie z jej prozą okazało
się nader udane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz