Seria: Agentka Ultra (tom 2)
Wydawnictwo: Cat Book
Liczba stron: 242
Rok wydania: 2009
Porwanie rzecznika rządu, UOP, CBŚ, politycy z pierwszych stron gazet,
mafia krakowska, psychiatrzy dokonujący nielegalnych eksperymentów na
pacjentach czyli sensacja kryminalna w polskich realiach.
„Japońskie cięcie” to sprawnie skonstruowany thriller, który
charakteryzuje się wartką akcją wypełnioną sensacyjnymi scenami i ciętymi
dialogami, w których nie brak akcentów humorystycznych. Akcja od samego
początku pędzi na łeb, na szyję.
Robert Czechowicz, warszawski chirurg, zostaje wplątany w
sprawę zaginięcia rzecznika prasowego rządu oraz jego żony i zabójstwo dwóch
funkcjonariuszy BOR-u. Mężczyzna był ostatnia osobą, która kontaktowała się z
żoną Morawieckiego i obecnymi w jego mieszkaniu agentami, więc automatycznie
staje się głównym podejrzanym. Sytuacja Czechowicza dramatycznie się pogarsza,
kiedy nieznani mu mężczyźni zabijają eskortującego go policjanta. Lekarzowi
udaje się uciec napastnikom. Zaszczuty Czechowicz postanawia zwrócić się o
pomoc do człowieka, który rok wcześniej przechodził przez bardzo podobne
wydarzenia – dziennikarza telewizyjnego, Adama Kniewicza.
Kniewicz - po wysłuchaniu historii ściganego - kontaktuje go
ze znaną sobie tajną agentką Ultrą. Trójka bohaterów rozpoczyna śledztwo,
wkrótce odkrywają oni sensacyjne fakty, które świadczą o tym, że Czechowicz został
wplątany w akcję prowadzoną przez agencję podlegającą premierowi. Lekarz został
wciągnięty w sieć spisków i tajemnic, która wydaje się łączyć bezpośrednio z
działaniami pewnej grupy psychiatrów i firmy archeologicznej.
„Japońskie cięcie” to sensacja w najczystszym wydaniu. Krzysztof
Kotowski nie rozwleka fabuły, skupia się na konkrecie i dynamicznym prowadzeniu
akcji. Nie uświadczymy w tym tytule rozbudowanych opisów czy głębokiej analizy
psychologicznej postaci, dostaniemy za to fabułę, która mogłaby posłużyć za podstawę
do nakręcenia świetnego filmu akcji.
Powieść polecam przede wszystkim miłośnikom sensacji, którym
nie przeszkadza obecność wątków rodem z archiwum X. W tym tytule występuje pewna
doza niesamowitych motywów, które mogą nie spodobać się czytelnikom będącym
zwolennikami rozwiązań opartych na twardych faktach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz