Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 400
Rok wydania: 2008
Louis de Pointe du Lac, arystokrata z Luizjany, opowiada dziennikarzowi o swojej podróży przez życie i nieśmiertelność. Zmieniony w wampira przez ponurego Lestata, wiedzie egzystencję, której nie rozumie i do końca nie akceptuje. Jedyną jego towarzyszką jest Claudia - ukochana kobieta zaklęta w ciele dziecka. Łączy ich chęć poznania podobnych sobie istot i zajadła nienawiść do własnego stwórcy - Lestata. Nasyciwszy się zemstą, Louis i Claudia wyruszają na wyprawę do Europy, by znaleźć swoje miejsce i odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Spotkany w Paryżu Armand wprowadza ich w społeczność wampirów.
Wydana w 1976 roku
pierwsza część „Kronik wampirów” to bestsellerowy debiut Anne Rice, który legł
u podstaw całej jej kariery.
Lubię czytać powieści o wampirach. Książki, w których
występowali krwiopijcy fascynowały mnie jeszcze zanim za sprawą „Zmierzchu”
Stephenie Meyer nastąpił prawdziwy boom na takiego typu literaturę. Dziś da się
zauważyć stopniowe zanikanie mody na książki traktujące o tych stworzeniach
nocy, jednak ja nadal z ogromną chęcią sięgam po tytuły, w których pojawiają
się strzygi. Powieści Anne Rice stanowią dla mnie absolutna klasykę jeśli
chodzi o utwory z wampirami w rolach głównych. Swego czasu zebrałam wszystkie
tomy „Kronik wampirów” i „Nowych kronik wampirów” obiecując sobie, że zrobię
sobie pewnego rodzaju maraton czytelniczy i przeczytam wszystkie dwanaście
tomów jeden po drugim. Wynikiem moich prób było to, iż pierwszy tom Kronik
przeczytałam trzy razy, drugi natomiast dwa, reszta książek leży do tej pory i
czeka, aż się nimi zainteresuję. Dziś nie mam już tak ambitnych planów, by
odłożyć inne książki na bok i zakopywać się w „Kronikach wampirów” na
najbliższy miesiąc, jednak nabrałam ogromnej ochoty na ponowne przypomnienie
sobie „Wywiadu z wampirem”.
Akcja powieści może
być wam znana, nawet jeśli nie czytaliście książki. W roku 1994 powstała bowiem świetna ekranizacja
„Wywiadu z wampirem”, w której występowały gwiazdy takie jak: Brad Pitt, Tom
Cruise, Antonio Banderas, młodziutka Kirsten Dunst.
Powieść Anne Rice opowiada historię narodzin i ponad
dwuchsetletniego życia wampira Luisa de Pointe du Lac. Lata 70. XX wieku, w obskurnym hoteliku mieszczącym
się przy Divisadero Street spotykają się: młody dziennikarz i wampir, który
pragnie opowiedzieć mu dzieje swojego życia. Luis żył u schyłku XVIII wiek w
Luizjanie jako syn bogatego plantatora, w wampira został przemieniony przez
Lestata de Lioncourt, którego pragnieniem było posiąść jego majątek.
Opowieść wykreowana przez Anne Rice jest mroczna, wampiry są
tym czym powinny być – groźnymi istotami, których głód uśmierzy jedynie ludzka
krew. Wampiry stworzone przez Rice to istoty łaknące krwi, nie są jednak
pozbawione uczuć. Autorka poświęciła bardzo dużo miejsca na opisanie emocji,
które targały Luisem tuż po przemianie, jak i w późniejszym okresie, w którym
zaakceptował swe istnienie. Główny bohater powieści, w przeciwieństwie do swego
stwórcy, jest wrażliwy i niejednokrotnie zastanawia się jakie mroczne, czy
boskie siły pozwalają na jego egzystencję. Zabijanie w pierwszych latach życia
sprawia mu przykrość i ból.
Lestat jest całkowitym przeciwieństwem swego „dziecka”. To
wyrafinowany morderca, który z zabijania czerpie przyjemność. - wydaje się, że
nie pozostały w nim żadne ludzkie cechy. Ten wampir uwielbia bawić się swymi
ofiarami, urządzać dla nich przedstawienia. Lestat nie umie zrozumieć Luisa,
nie potrafi pojąć jego rozterek i niepewności związanych z zabijaniem ludzi.
Ważną postacią, która pojawia się w życiu obu wampirów jest
Claudia – pięciolatka przemieniona przez Lestata. Mała bohaterka staje się
oczkiem w głowie Luisa, jej istnieje nadaje sens jego życiu. Claudia jawi się
jako postać niezwykle tragiczna. Z jednej strony jest ona bezwzględnym
potworem, bez skrupułów wabiącym i mordującym swe ofiary, z drugiej dzieckiem,
które zostało przemienione tak wcześnie, że nie miało szansy zaznać wszystkich
ludzkich uczuć. Z czasem dziewczynka dorasta i zdaje sobie sprawę, że choć
osiągnęła dojrzałość, to jej ciało nigdy się nie zmieni. Być kobietą uwięzioną
w ciele dziecka to koszmar, bohaterka staje się zgorzkniałą i kapryśną
wampirzycą, gotową grać na uczuciach Luisa, by zdobyć to czego pragnie.
„Wywiad z wampirem” jest świetną powieścią grozy. Autorka za
pomocą słów wyczarowała parny i duszny pejzaż Luizjany oraz mroczne uliczki, na
których polowały wampiry. Ta powieść jest niesamowicie klimatyczna, opisy mocno
oddziałują na wyobraźnię czytelnika. Opisy picia krwi są niesamowicie sensualne
i można w nich dostrzec subtelny erotyzm. W powieści pojawia się wiele
dwuznacznych scen, które są bardzo delikatne i nienachalne - mimo to potrafią
wzbudzić rumieniec. W tej książce opis jest równie atrakcyjny jak fabuła.
„Wywiad z wampirem” to doskonała powieść o wampirach. Ta
książka to obowiązkowa pozycja dla wszystkich miłośników literatury
wampirycznej. Jeżeli macie ochotę na utwór o pełnokrwistych dzieciach nocy i
chcecie zrobić sobie przerwę od „nowoczesnych” krwiopijców chodzących w świetle
dnia i podrywających nastolatki, to pierwszy tom „Kronik wampirów” jest dla was
wymarzoną propozycją.
Oglądałam film, książki nie czytałam. Claudia wywarła na mnie największe wrażenie i dużo rozterek - bardzo skomplikowana postać, niewątpliwie tragiczna, wywołała we mnie dużo sprzecznych uczuć i sama nie wiedziałam, jakbym ją potraktowała. Co tu dużo mówić, postacie w filmie są równie rewelacyjne, aktorzy dobrani, cała fabuła wciąga...i tu zakończenie sprawiło mi zaskoczenie. Czułam duży niedosyt i takie poczucie niespełnienia po tym filmie.
OdpowiedzUsuńClaudia to niewątpliwie bardzo interesująca postać, która również we mnie wywołała całą masę uczuć.
UsuńOglądałam film, był dobry, jednak wydaje mi się, ze w książce emocje targające bohaterami zostały ukazane wyraźniej.
Też uwielbiam książki o wampirach, a Anne Rice jest geniuszem w tej dziedzinie. Obecni autorzy masowo produkujący historie o wampirach mogliby się sporo nauczyć od mistrzyni:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńLubię czytać różne powieści o wampirach, ale kiedy mam już dość chodzących w świetle dnia pogromców niewieścich serc, sięgam po mroczną klasykę - powrót do źródeł jest niezwykle orzeźwiający :)
Nieraz widziałam na półkach bibliotekowych tą książkę, jednak nigdy jej nie wzięłam. Ja jednak nie lubię książek o wampirach. ;]
OdpowiedzUsuńAnne Rice jest najlepszym dowodem na to, że książki o wampirach nie muszą być banalne i płytkie, zgadzam się z Tobą autorka jest niesamowita mimo klasycznego podejścia do tematu.
OdpowiedzUsuń