Strony: 7-170
Rok wydania: 2001
Małgorzata Gautier, paryska kurtyzana, ma licznych
wielbicieli. Jej klientami są panowie z wyższych sfer. Pewnego dnia poznaje
młodego i przystojnego Armanda Duvala. Oboje zakochują się w sobie. Jednak
związek z kobietą lekkich obyczajów może zaszkodzić mężczyźnie w karierze.
Małgorzata na prośbę ojca Duvala porzuca ukochanego, kłamiąc, że już go nie
kocha. Życie jest okrutne dla młodej dziewczyny. zapada ona na gruźlicę, a jej
dni są policzone. zrozpaczony Armand w dniu śmierci ukochanej dowiaduje się, co
było przyczyną ich rozstania.
Do niektórych powieści należy dojrzeć. Jeszcze kilka lat
temu, kiedy po raz pierwszy czytałam „Damę Kameliową”, czułam ogromny zawód i
za nic nie mogłam zrozumieć fenomenu tej książki. Powieść Aleksandra Dumasa -
syna, wydała mi się historią płytką i nieatrakcyjną. Jakże się myliłam! Dziś,
nieco dojrzalsza, doceniłam urok romantycznego związku Armanda Duval i
Małgorzaty Gautier .
We współczesnych czasach przyjęło się uważać, że oznaką
prestiżu i wysokiej pozycji społecznej jest posiadanie dobrego, drogiego samochód.
W dziewiętnastowiecznej Francji rzecz się miała zgoła inaczej. „Rzeczą”, która
wywołuje zazdrosne spojrzenia innych mężczyzn, jest kurtyzana. Bycie kochankiem
ekskluzywnej, drogiej prostytutki oznacza prestiż i budzi podziw, świadczy o
zamożności i dobrym guście mężczyzny.
Dama kameliowa to przydomek Małgorzaty Gautier, najbardziej rozchwytywanej, paryskiej kokoty.
Na nawiązanie kontaktu z Małgorzatą mogą pozwolić sobie jedynie nieliczni
bogacze. Kurtyzana może pozwolić sobie na przebieranie w opiekunach.
Akcja „Damy kameliowej rozpoczyna się dość nietypowo.
Narrator powieści trafia na licytację do mieszkania Małgorzaty. Kurtyzana chora
na suchoty, przez ostatnie miesiące swego życia żyła ponad stan i dorobiła się
mnóstwa długów. Narrator, kierowany impulsem, nabywa na licytacji książkę
należącą do Małgorzaty. Kilka dni po licytacji, zgłasza się do niego mężczyzna,
który sprezentował pani Gautier powieść „Manon Lescaut”. Armand Duval, bo tak
nazywa się przybyły, pragnie odkupić książkę od narratora, chce mieć choć jedną
pamiątkę po kobiecie, którą kochał do szaleństwa.
Armand znajduje w narratorze wrażliwego i współczującego
człowieka, któremu decyduje się opowiedzieć dzieje swego głębokiego uczucia
oraz historię związku z Małgorzatą.
Związek Armanda i damy kameliowej od początku skazany był na
porażkę. Choć bohaterowie pokochali się silnym i szczerym uczuciem nie było dla
nich przyszłości. Skrępowani dziewiętnastowiecznymi konwenansami nie mieli możliwości
zawarcia legalnego związku. Gdyby Armand zdecydował się poślubić Małgorzatę,
hańba spadłaby na całą rodzinę, nie tylko na niego. Gdyby mężczyzna zdecydował
się zostać jedynym protektorem kurtyzany, a Gautier zgodziłaby się na to,
społeczeństwo uznałoby młodego Duvala za głupca, dającego wykorzystywać się
sprytnej kokocie. Kochankowie musieli myśleć nie tylko o sobie, ale i o
ludziach, których spotkałby społeczny afront, gdyby ci dwoje zdecydowali się
związać na stałe.
Kiedy czytałam o początku znajomości Armanda i Małgorzaty,
wydawało mi się, że związek tych dwojga jest wynikiem kaprysu zblazowanej
kurtyzany. Dama kameliowa na początku znajomości z Armandem nie myśli nawet o
tym, by zmienić swój styl życia, by zrezygnować z wpływowych kochanków i oddać
się całkowicie Armandowi. Uczucie do Duvala przypomina raczej owoc chwilowej
zachcianki niż przywiązania. Wszystko zmienia się, kiedy kochankowie wyjeżdżają
na wieś – tam z dala od zgiełku miasta i oczu socjety, miłość rozkwita.
Małgorzata uczy się czerpać radość z prostego życia, zapomina na chwilę o swej
niechlubnej profesji i zaczyna wierzyć, że przy Armandzie odnajdzie spokój i
szczęście. Niestety wiadomość o zbytnim przywiązaniu Armanda do kochanki
dociera do jego ojca, który postanawia uratować syna i rodzinę przed
kompromitacją.
„Dama kameliowa” nie jest może utworem, który porywałby
czytelnika dynamiczną akcją, jednak jest to powieść ciekawa. Książka Dumasa od
dziesięcioleci rozbudza wyobraźnię czytelników. Ten utwór bez wahania można
zaliczyć do klasyki literatury popularnej - od wydania „Damy kameliowej” minęło
165 lat a współcześni ciągle chętnie po nią sięgają. Historia, oparta na
rzeczywistym romansie pisarza i paryskiej kokoty Marie Duplessis, stała się
pierwowzorem jednej ze najsłynniejszych oper Giuseppe Verdiego – „La Travita”.
Jeżeli macie ochotę na subtelną dziewiętnastowieczną powieść
o skomplikowanej miłości, to „Dama kameliowa” Aleksandra Dumasa, powinna
spełnić wasze oczekiwania.
Kiedyś moja mama polecała mi tę książkę, tak więc kupiłam wiele lat temu i tak się do niej zabieram...
OdpowiedzUsuńJa po raz pierwszy "Damę kameliową" przeczytałam kilka lat temu i powieść nie wywarła na mnie ogromnego, pozytywnego wrażenia. Teraz doceniłam ją o wiele bardziej :)
UsuńMoże kiedyś poczujesz pociąg do tego tytułu, nie ma co się zmuszać do lektury. Ja też bardzo często kupuję jakąś powieść, która leży potem kilka lat, aż nadchodzi taki moment, że zaczynam czuć autentyczną potrzebę jej przeczytania.