Wydawnictwo: Amber (na zlecenie Amercom SA)
Liczba stron: 304
Rok wydania: 2012
Sir Oliver nie jest najlepszym kandydatem na męża. Ten nieco
roztargniony zoolog lepiej czuje się wśród dzikich zwierząt, niż w towarzystwie
pięknych pań, i wydaje się niezdolny do romantycznych uniesień. A jednak
Juliana od pierwszej chwili jest przekonana, że to mężczyzna jej życia. Nie wie
tylko, że ich droga do miłości będzie pełna niebezpieczeństw. W świecie
wytwornych dam i dystyngowanych dżentelmenów oboje muszą się bronić przed
drapieżnikami groźniejszymi niż te, które tak fascynują sir Olivera...
Kiedy mam ochotę na typowo rozrywkową lekturę, sięgam po
romanse historyczne. Nie ważne, że bohaterowie rzadko kiedy prezentują
zachowania charakterystyczne dla mieszkańców danej epoki, nie szkodzi, że
kobiety są zmysłowe, a mężczyznom daleko do powściągliwych angielskich
dżentelmenów. Uwielbiam historyczną otoczkę, która buduje klimat romansu
historycznego i mam w domu całkiem pokaźną kolekcję tych książek – królują
zwłaszcza wznowienia wydane w różowej serii przygotowanej przez Amercom SA.
Wybierając romanse historyczne zwracam uwagę na jedną rzecz:
szukam tytułów oryginalnych. Nie ważne czy chodzi o fabułę, czy o bohaterów,
poszukuję książek nie powielających schematów, tytułów oferujących wartką akcję lub takich z
dużą dawką humoru. W powieści Byrd aż roiło się od tego drugiego - zabawnych
scen wyciskających z oczu łzy radości.
Na powieść Nicole Byrd „Uwieść dżentelmena” zwróciłam uwagę
po przeczytaniu opisu, szczególnie zaciekawiła mnie postać głównego bohatera,
który jest zoologiem. Jak na bohatera romansu historycznego sir Oliwer ma
całkiem oryginalne zajęcie. Egzotyczni podopieczni sir Olivera niejednokrotnie
zamieszają w spokojnym życiu dżentelmena, jego ciotki oraz ich uroczego gościa,
panny Juliany Applegate.
Główną bohaterką powieści otwierającej cykl o miłosnych
perypetiach sióstr Appelgate, jest dwudziestoczteroletnia córka zubożałego,
chorego dżentelmena, który z trudem utrzymuje niewielki wiejski majątek.
Pewnego dnia w domostwie Applegate’ów pojawia się lord Gabriel Sinclair, który
okazuje się być synem Johna Applegate’a. Lord, choć do ojca przywiodła go
wściekłość i pragnienie zemsty, ujrzawszy trudną sytuację materialną swych
przyrodnich sióstr, postanawia jednej z nich zagwarantować posag oraz
wprowadzić ją do towarzystwa. Wybór pada na Julianę. Kobieta ma stać się
gościem w domu Lorda Gabriea i jego żony Psyche. Niestety okazuje się, że w domostwie
Sinclair’ów panuje epidemia odry. Bohaterka zostaje „przygarnięta” przez
przyjaciółkę brata i Psyche, lady Margery Sealey, u której bawi również jej
chrześniak, pociągający i niezwykle nieśmiały sir Oliver Ramsey.
„Uwieść dżentelmena” to lekki i zabawny romans historyczny,
lektura w sam raz na poprawienie sobie humoru. Gdzieś w tle pojawia się wątek
kryminalny, jednak nie wnosi on żadnego napięcia i zaciekawienia. Największym
plusem tej powieści jest humor i nieco niestandardowi bohaterowie. Rzadko
zdarza się, by główny bohater męski był portretowany jako człowiek nieśmiały,
który w obecności kobiet nabiera rumieńców zakłopotania, do sir Olivera
idealnie pasują określenia: uroczy i nieporadny. Może Ramsey nie reprezentuje
mojego ulubionego typu bohatera romansu historycznego – władczego, a zarazem
niezwykle opiekuńczego macho – ale jego postać zdecydowanie wybija się ze
schematu.
Powieść Nicole Byrd była bardzo przyjemnym umilaczem czasu,
jednak nie jest to tytuł, który na długo zapada w pamięć. Humor w powieści był
przedni, jednak wątek miłosny nie wywołał we mnie jakichś większych uczuć. Na
tle całego mnóstwa romansów historycznych „Uwieść dżentelmena” uważam za
powieść przeciętną – czerpałam przyjemności z jej czytania, ale nie wywarła ona
na mnie takiego wrażenia, które pozwoliłoby mi pamiętać o tym tytule przez
dłuższy czas.
Na koniec wspomnę jeszcze o pewnej ciekawostce. Seria
„Siostry Applegate” łączy się z innym cyklem Nicole Byrd, a mianowicie z „Sagą
rodziny Sinclair” – pierwszy tom tej serii „Ukochany kłamca” przedstawia losy
Gabriela i Psyche.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz