sobota, 16 marca 2019

"Siostra księżyca" Lucinda Riley

Wydawnictwo Albatros
Liczba stron: 576
Rok wydania: 2019

Sześć sióstr. Choć urodziły się na różnych kontynentach, wychowały się w bajecznej posiadłości na prywatnym półwyspie Jeziora Genewskiego. Adopcyjny ojciec, nazywany przez nie Pa Saltem, nadał im imiona mitycznych Plejad.  Każda ułożyła sobie życie po swojemu i rzadko mają okazję spotkać się wszystkie razem. Do domu ściąga je niespodziewana śmierć ojca, który zostawił każdej list i wskazówki mogące im pomóc w odkryciu własnych korzeni. I w odnalezieniu odpowiedzi na pytanie, co się stało z siódmą siostrą.

Tiggy po śmierci ojca przeprowadza się do dzikiej Szkocji, by robić to, co zawsze kochała – opiekować się zwierzętami. Trafia do odosobnionej posiadłości Kinnaird, której właścicielem jest tajemniczy Charlie. Wkrótce spotyka odwiecznego mieszkańca majątku – starego Cygana. I dowiaduje się od niego, że w jej żyłach płynie krew ludzi posiadających dar uzdrawiania. Oraz że dawno temu przepowiedziano mu, że kiedy Tiggy do niego przybędzie, ma wskazać jej drogę do spalonej słońcem Granady.
W cieniu okazałych murów Alhambry Tiggy odkrywa swój związek z członkami słynnej cygańskiej społeczności Sacromonte, którzy zostali zmuszeni do ucieczki ze swych domów podczas wojny domowej, i z La Candelą – największą tancerką flamenco swojego pokolenia. A pod okiem cygańskiej wiedźmy zaczyna uczyć się leczyć.

Przyjdzie jednak czas, kiedy los każe jej wybierać, czy powinna zostać z nowo poznaną rodziną, czy wrócić do Kinnaird, do Charliego



„Siostra księżyca” to piąty tom magicznej sagi rodzinnej opowiadającej o lasach sześciu sióstr D’apliese adoptowanych przez tajemniczego milionera Pa Salta autorstwa Lucindy Riley. W każdym kolejnym tomie pisarka odkrywa przed czytelnikami niezwykłą historię pochodzenia noszących imiona plejad bohaterek cyklu oraz wplata w ich fabuły wskazówki dotyczące historii tajemniczego ojca kobiet i jego niespodziewanej śmierci. Tym razem w centrum opowieści znalazła się Tajgete „Tiggy” – najbardziej uduchowiona z sióstr, w której żyłach płynie krew hiszpańskich Romów.

Pisarka - podobnie jak było to w poprzednich tomach – zabiera czytelników w niezwykłą podróż śladami głównych bohaterów. Śledzimy losy opiekującej się zwierzętami Tiggy, która przebywa w szkockiej posiadłości Kinnaird oraz jej niezwykłych krewnych – prababki, babki i matki, które przyszła na świat w cygańskiej osadzie położonej w pobliżu Alhambry, w Hiszpanii. Narracja powieści – podobnie jak we wszystkich częściach cyklu - dzieli się na „tu i teraz” oraz „tam i wtedy”.

Opowieść o Tiggy to przede wszystkim historia o mądrej i obdarzonej niesamowicie silną intuicją kobiecie kochającej naturę. Bohaterka opiekuje się dzikimi szkockimi kotami, jednocześnie próbuje pomóc właścicielowi podupadającej finansowo rezydencji oraz walczy z nachalnymi zalotami milionera Zeda Eszu, który pojawił się już w serii i mocno namieszał w życiu najstarszej siostry Mai oraz był w pewien sposób związany z najmłodszą z sióstr, modelką Elektrą.

Wątek historyczny to z kolei fascynująca opowieść o życiu hiszpańskich Romów. W ubogiej osadzie Sacromonte na świat przychodzi Lucia Albaycin - La Candela. Obdarowana niezwykłym talentem do tańca bohaterka podbija serca publiczności już w wieku 10 lat. Taniec jest wszystkim dla młodej Lucii, a jej ogromna ambicja nie pozwala przepuścić żadnej okazji, by zabłysnąć i zbić z piedestału wszystkie tancerki flamenco. La Candela to niezwykła postać budząca wiele sprzecznych emocji. Z jednej strony to bardzo kapryśna, momentami wydawałoby się niesympatyczna postać, z drugiej to bardzo silna kobieta, która za wszelką cenę dąży do spełnienia swoich marzeń, a kiedy trzeba wykorzystuje swą sławę i pozycję, by chronić najbliższych.

Fascynujący, momentami mocno dramatyczny wątek przodków Tiggy całkowicie pochłoną moją uwagę – uważam, że to właśnie niezwykłe historie przodków sióstr są najmocniejszym punktem każdej z powieści wchodzącej w skład cyklu . Po lekturze każdej części jestem zachwycona wyobraźnią Lucindy Riley i pracą badawczą, którą wykonuje pisarka, by móc wpleść w swoją opowieść tak niezwykle różnorodne, historyczne wątki będące tłem dla życia naprawdę nietuzinkowych bohaterek.

Lucinda Riley po raz kolejny mnie zachwyciła, oddając w moje ręce piękną opowieść, w której losy głównej bohaterki przeplatają się z fascynującą historią jej przodków. Pisarce znów udało się wykreować niezwykłą, magiczną opowieść o kilku pokoleniach silnych i odważnych kobiet, które śmiało walczą z przeciwnościami losu, by zrealizować swe najgłębsze marzenia. Jestem zakochana w tej serii i nie mogę się doczekać, kiedy w moje ręce trafi jej kolejny tom.

Gorąco polecam Wam „Siostrę księżyca”, nawet jeśli nie znacie poprzednich części serii. Każdy tom cyklu został napisany w taki sposób, by mógł stanowić samodzielną, zamkniętą opowieść, więc śmiało możecie czytać ten tom bez znajomości poprzednich. 



Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Albatros

Seria "Siedem sióstr":

1. Siedem sióstr
2. Siostra burzy 
3. Siostra cienia
5. Siostra księżyca
 

2 komentarze:

  1. Tyle już części pojawiło się na polskim rynku, a ja wciąż nie miałam okazji sięgnąć po tę historię. Może zaczekam, aż wyjdą wszystkie tomy xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może jeszcze trochę potrwać ;) Z posłowia wynika, że autorka dopiero całkiem niedawno wzięła się za pisanie kolejnej części.

      Usuń