Liczba stron: 304
Rok wydania: 2009
Wydana w drugiej połowie lat 20. XX wieku powieść obyczajowa "Kochanek Lady Chatterley" przedstawia historię romansu angielskiej arystokratki z ubogim leśniczym. Książka spotkała się z ostrą krytyką cenzorów i wywołała skandal w purytańskim społeczeństwie Anglii. Lawrence ukazuje w powieści namiętne i zmysłowe uczucie w pozbawiony pruderii i niezwykle odważny sposób. Obszerne opisy scen erotycznych pozwalają autorowi ukazać piękno ciała ludzkiego i miłości fizycznej.
„Kochanek lady Chatterley” współczesnemu czytelnikowi może wydać się zwykłym romansem, a przecież kiedyś
było to dzieło zakazane, mocno skandalizujące, konfiskowane, niszczone i
cenzurowane. Oczywiście przy dzisiejszych powieściach erotycznych, których poetyka
mocno ociera się o pornografię, powieść Lawrence’a przypomina bajeczką dla
dzieci, jednak w roku 1928 to właśnie „Kochanek lady Chatterley” otrzymał miano
obscenicznej powieści pornograficznej. Cóż takiego skandalizującego znalazło
się w tym tytule, że mierziło angielskich obywateli i zmusiło zaszczutego i
wykluczonego przez społeczeństwo pisarza do opuszczenia rodzinnego kraju?
David Herbert Lawrence stworzył zaiste skandalizującą
opowieść, której bohaterami uczynił zmysłową Konstancję Chatterley, jej
kalekiego męża Clifforda i Oliwiera Parkina, prostego gajowego, który stał się
kochankiem milady. Szokować może już fabuła otwarcie mówiąca o romansie
utytułowanej kobiety i prostego człowieka z gminu. Atmosferę zaogniają śmiałe,
jak na ówczesne czasy, opisy scen erotycznych i równie śmiałe poglądy głównych bohaterów,
którzy swym zachowaniem całkowicie sprzeniewierzają się angielskiej
pruderyjności. Kto w ówczesnych czasach odważyłby się stwierdzić, że pragnienia
ciała i seksualność są istotnymi elementami ludzkiego życia i nie wolno ich
zaniedbywać? Jaki szaleniec odważyłby się pisać o intymnych stosunkach ludzi, o
zmysłowych pragnieniach ciała? Kto miałby śmiałość stworzyć historię o mężu,
który przyzwalał na romans żony i wręcz zachęca kobietę, by dała upust swym żądzom? Lawrence odważył się przełamać tabu, ale
zapłaciła za to wysoką cenę. Za życia obrażany i mieszany z błotem, dopiero po
śmierci doczekał się rehabilitacji, a dzieło jego życia zostało należycie
docenione, choć i pewnie teraz znajdzie się wiele środowisk, które nie uzna „Kochanka
Lady Chatterley” za wartościową klasykę, ale dalej będzie okrzykiwać tytuł powieścią
obsceniczną.
Powieść D. H. Lawrence'a jest w stanie docenić czytelnik dojrzały,
który będzie poszukiwał w tym tytule czegoś więcej niż skandalizujących scen. Sama
muszę przyznać, że ten utwór doceniłam dopiero teraz - sięgając po powieści
drugi raz. Kilka lat temu przeczytałam „Kochanka lady Chatterley”, bo byłam
ciekawa owych kontrowersyjnych scen, całej tej otoczki, która unosiła się wokół
dzieła mającego kiedyś status powieści zakazanej – wtedy się rozczarowałam. Dopiero
kiedy spojrzałam na ten utwór pod innym kątem, całkowicie wykluczając ze
świadomości zamieszczoną w opisie informację o obszernych opisach scen
erotycznych, dostrzegłam wartość i przełomowość tej powieści oraz doceniłam
kunszt, bezkompromisowość i odwagę jej twórcy.
Książka przeczytana w ramach wyzwania 2015 Reading Challenge - zakazana książka.
Amaro! Ty mi czytasz w myślach! Wczoraj zastanawiałam się jaką książkę mogę przeczytać właśnie do tego punktu wyzwania, a tu proszę - dostałam odpowiedź! :)
OdpowiedzUsuńLecę się rozglądać za tą książką, bo Twoja opinia mnie zaintrygowała. Muszę i ja skosztować ten dawniej "zakazany owoc". :)
Cała przyjemność po mojej stronie ;)
UsuńCzytałam tę książkę już jakiś czas temu i mam nawet dokładnie to wydanie ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, żałuję, że nie mam już u siebie tej książki i że jej nie przeczytałam, gdy była ku temu okazja. Jestem bardzo ciekawa tej straszliwej, gorszącej pornografii ;)
OdpowiedzUsuń