Seria: Saga marzeń (tom 1)
Wydawnictwo: Książnica
Liczba stron: 375
Rok wydania: 2008
W barwnej scenerii urwistych wybrzeży Kalifornii, wśród przepychu
luksusowej rezydencji nad oceanem dorastają trzy dziewczynki. Przyjaźnią
się serdecznie, każda z nich snuje jednak własne marzenia o
przyszłości. Piękna, ambitna i niezależna Margo Sullivan robi
międzynarodową karierę jako fotomodelka, prawdziwe szczęście znajdzie
jednak dopiero u boku wymarzonego mężczyzny...
Właśnie takiej lektury potrzebowałam – ciepłego, pozytywnego,
zabawnego i lekko bajkowego romansu, który rozgrzałaby serducho i pokazał, że choć
droga do spełniania marzeń nie jest usłana płatkami róż, to warto podjąć
wysiłek i zawalczyć o zrealizowanie swoich pragnień, a kiedy nic z tego nie wyjdzie,
nie zrażać się, próbować dalej lub poszukać innej drogi. „Śmiałe marzenia”,
pierwszy tom trylogii funkcjonującej pod nazwą „Saga marzeń”, to przyjemna,
choć nieco przewidywalna powieść, której lektura przyniesie miłośniczkom
gatunku i twórczości Roberts sporo radości oraz dość potężną dawkę śmiechu. Lekko
rozrzewniający, szalony i pełny pasji romans przyprawi o drżenie serca.
Akcja powieści koncentruje się na przedstawieniu perypetii
Margo Sullivan - atrakcyjnej modelki, która spadła z piedestału, gdy stała się
gwiazdą skandalu. Ambitna dwudziestoośmiolatka, która w wieku 18 lat opuściła rodzinne
gniazdo, by realizować jedno ze swych największych marzeń, wraca do domu ze
starannie ukrytym, podkulonym ogonem. Ta silna i dumna kobieta, nie umiejąca i
nie chcąca przyznać się do porażki, musi spróbować na nowo poukładać swoje
rozsypane życie, odnaleźć swoje prawdziwe „ja”, którego wcale nie definiuje zawód
i stan konta. Choć bohaterka powieści straciła niemal wszystko, to nikt nie
zabrał jej najcenniejszego aktywa – przyjaźni.
Okładki nowszych wydań |
Margo Sullivan, szalona marzycielka, upadła modelka, Kate Powell, twardo stąpająca po ziemi, rzeczowa pani
księgowa i Laura Templeton, spadkobierczyni hotelowego konsorcjum, romantyczka,
której życie dało w kość, zawsze są gotowe, by służyć sobie pomocą i wspierać
się . Trzy kobiety, różniące się jak woda, ogień i ziemia, są dla siebie jak
siostry, a kiedy jedna z nich znajduje się w potrzebie, dwie pozostałe gotowe
są rzucić wszystko, by biec z odsieczą.
„Śmiałe marzenia” okazały się piękną, nieco cukierkową
opowieścią o pięknej przyjaźni, podejmowaniu ryzyka, spełnianiu własnych marzeń
i przede wszystkim o miłości. Wątek romantyczny, który rozgrywa się pomiędzy
pełną temperamentu Margo i zadziornym bratem Laury, Joshem, jest pełny napięcia
i emocji. Pisarka wykreowała postacie o mocnych i wybuchowych charakterach,
których interakcje nie raz przybierają bardzo dynamiczny i nieprzewidywalny obrót
– od nienawiści i chęci mordu, po płomienny romans. Nie da się zaprzeczyć, że kreacja
postaci jest bardzo mocnym punktem tego tytułu.
Niby to zwykły romans wykorzystujący znane motywy, a jednak
ma w sobie to „coś”. Pierwszy tom „Sagi marzeń” był lekką, niezobowiązującą
lekturą, która dostarczyła mi sporo rozrywki.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat.
Recenzja bierze udział w wyzwaniu Czytamy Norę Roberts.
Mnie takie cukierkowe powieści tej autorki nie przeszkadzają. Po prostu lubię jej pióro.
OdpowiedzUsuńMnie też nie :) Te cukierkowe, ale jednak nie przesłodzone tytułu Roberts są świetne, jeśli szuka się czegoś na odstresowanie. Przyjemnie czasami sięgnąć po nieco bajkowy romans.
Usuń