Wydawnictwo: Biblioteka słów
liczba stron: 344
Rok wydania: 2018
Narrator, jednocześnie główna postać utworu, snajper, reprezentant świata
chrześcijańskiego, kieruje strzelbę w stronę swego celu – muzułmanki, która ze
swego punktu obserwacyjnego celuje z broni w jego stronę. Każde z nich może
strzelić w ciągu sekundy, żadne nie wykonuje decydującego ruchu.
Doruntina – jak nazywa swoją przeciwniczkę narrator, nawiązując do bałkańskiej
legendy o miłości, która przezwycięża śmierć – staje się niemą słuchaczką
opowieści o dzieciństwie i dojrzewaniu bohatera, jego studiach literackich,
wątek ostatnich wojen domowych toczonych na Bałkanach przeplata się z
osobistymi doświadczeniami i przeżyciami autora. Liczne nawiązania do bohaterów
dzieł literatury światowej sprawiają, że przeszłość miesza się z
teraźniejszością, fikcja z rzeczywistością.
Konflikty zbrojne są tu tylko pretekstem do poszukiwania odpowiedzi na
pytania najistotniejsze, dotyczące natury człowieczeństwa. Otrzymujemy
uniwersalną opowieść o życiu i śmierci, miłości i nienawiści, bezsensie wojny,
wewnętrznych konfliktach i absurdalności ludzkiej egzystencji.
Powieść uznana została przez krytyków mianem arcydzieła
macedońskiej, a zarazem europejskiej i światowej literatury.
„Celownik” Blaže Minevskiego to literacki klejnot - wybitne arcydzieło
literatury macedońskiej, wymagająca i niezwykle ambitna powieść
postmodernistyczna napisana w roku 2007, której bohaterami - obok ludzi - są
wojna, miłość, życie i śmierci oraz
literatura.
„Mogłaś mnie zabić, zanim cię odkryłem wśród pierwiosnków” –
mówi główny bohater a zarazem narrator powieści - pisarz-snajper Konstantin -
kiedy przez wizjer swego karabinu dostrzega celującą do niego z drugiego brzegu
rzeki piękność, której nadaje imię Doruntina. „Widzę, jak trzymasz palec na
spuście, tak samo jak ja: możesz we mnie trafić, tak jak ja mogę trafić w
ciebie” – dodaje, nieco zdziwiony i zarazem zaintrygowany całą sytuacją. Oto dwoje
wyborowych snajperów spogląda na siebie przez wizjery swych karabinów, każde z
nich jest gotowe do oddania strzału, jednak zamiast tego oboje wahają się przed
naciśnięciem spustu, wpatrując się w siebie intensywnie. Między leżącym w
cieniu ostów mężczyzną i otoczoną złotymi pierwiosnkami kobietą nawiązuje się
przedziwna nić porozumienia. Wbrew wszelkiej logice i instynktowi,
zafascynowany Doruntiną Konstantin rozpoczyna ze swą przeciwniczką przedziwną,
niemą rozmowę, w której opowiada jej o swoim życiu – dzieciństwie, dorastaniu,
pierwszych miłościach i erotycznych fascynacjach, o wyjeździe do Stanów i literaturze.
Powieść macedońskiego autora to bardzo specyficzny utwór,
który wymaga od czytelnika ogromnego skupienia i otwartości. Piękny, liryczny,
ale momentami trudny język, skacząca z wątku na wątek narracja prowadzona przy
pomocy techniki strumienia świadomości, przepełniona symboliką i licznymi
odniesieniami do literatury fabuła wymagają od czytelnika niezwykłego, intelektualnego
zaangażowania, a momentami nawet pewnej dozy cierpliwości.
„Celownik” to tytuł dla koneserów literatury, wyrobionych i
dojrzałych czytelników ceniących sobie narracyjny kunszt, poetycki język
(zakochałam się w bogatych, pełnych niekonwencjonalnych przenośni i porównań opisach
Minevskiego) i literacki eksperyment oraz dla osób o otwartych umysłach lubiących
poszerzać swe literackie horyzonty. Mnie ta powieść zachwyciła, smakowałam ją
tygodniami, czytając niektóre fragmenty po kilka razy, ale nie będę Was
okłamywać – niestety to nie jest książka dla wszystkich. Dla przeciętnego,
preferującego głównie literaturę popularną czytelnika powieść może okazać się
zbyt ciężka w odbiorze.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Biblioteka Słów
Wyzwanie „W 80 książek dookoła świata”. Przystanek Macedonia.
Niesamowita sytuacja! Jestem bardzo ciekawa tej powieści i na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury :)
UsuńMam wątpliwości, czy to co oferuje "Celownik" można nazwać strumieniem świadomości.
OdpowiedzUsuńWedług mnie można, bo powieść jest zapisem umysłowego przeżywania człowieka. Właściwie cały utwór opiera się na wewnętrznym monologu bohatera, który w dość specyficzny sposób postrzega rzeczywistość. Bohater nie przywołuje swoich wspomnień w sposób chronologiczny, wydarzenia z jego przeszłości mieszają się ze sobą, pojawiają się spontanicznie lub zostają wywołane przez konkretne wydarzenie czy skojarzenie, a czasem przez jakąś myśl. Narracja próbuje naśladować nieuporządkowany sposób myślenia ludzi. Oczywiście "Celownik" to nie "Ulisses" Joyca, który uchodzi za najwybitniejszy utwór napisany za pomocą tej techniki, ale ja odkryłam w utworze Minevskiego bardzo wiele charakterystycznych dla tej techniki narracyjnej elementów.
Usuń