środa, 22 lipca 2015

"Panie z Cranford" Elizabeth Gaskell

Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 206
Rok wydania: 2014

Powieść jednej z najsłynniejszych angielskich pisarek z czasów wiktoriańskich przypomina zbiór scenek rodzajowych. Urok dawno minionego świata, niespieszna narracja, świetnie uchwycone charaktery, snobizmy, śmiesznostki i cnoty bohaterek wzruszają, denerwują i wywołują niepohamowaną wesołość.  Na podstawie tej powieści telewizja BBC nakręciła przebojowy serial z Judi Dench w roli głównej.

Koniec XIX wieku, Cranford – miasteczko w hrabstwie Cheshire w Anglii. Mieszkają tu głównie kobiety; przeważnie ekscentryczne bezdzietne wdowy i stare panny. Ich zachowanie jest podporządkowane temu, co wypada lub nie wypada osobie o danej pozycji w tym małomiasteczkowym środowisku. Damy skrzętnie ukrywają niedostatki finansowe, nie skarżą się na brak pieniędzy, to bowiem nie uchodzi, w zaciszu domowym natomiast czynią drobne oszczędności - na świecach i ulubionych przysmakach. Należą do klasy średniej, ale za wszelką cenę chcą uchodzić za przedstawicielki klasy wyższej. Żyją tak, jakby od czasów ich młodości nic się nie zmieniło, starannie ignorując fakt, iż świat wokół gwałtownie przyspiesza.

Chciałabym zaprosić was do niewielkiego, wiktoriańskiego miasteczka, w którym władzę dzierżą podstarzałe panny i wdowy. Zostańcie czytelnikami relacji Mary Smith i zawitajcie do Cranford! Jest to zaiste pocieszne miejsce zamieszkane przez damy, które cudnie sprawdziłyby się w roli komików. Zaręczam, że czytelnicza wycieczka do angielskiego miasteczka przyniesie Wam wiele przyjemności.

Fabułę tego przezabawnego utworu tworzą historyjki opisujące codzienne życie kronfordzkiej śmietanki towarzyskiej. Tak się składa, że śmietankę ową tworzą zubożałe kobiety z zacięciem lwic broniące pozorów i swoich „wysokich” społecznych pozycji. Mężczyznom do tego świata wstępu brak, chyba że są niezbędnym elementem maszynerii koniecznej do funkcjonowania miasteczka i domów szacownych pań, które dość oszczędnie szafują swymi względami.

Świat przedstawiony poznajemy dzięki relacji tajemniczej panny Smith, która od lat odwiedza szacowne panie Jenkys – Deborę i Matty, stare panny, córki byłego kronfordzkiego pastora. Narratorka obserwuje codzienne życie nobliwych, ale nieco przykurzonych dam i relacjonuje zabawne anegdotki z życia społeczności miasteczka. Nie sposób powstrzymać śmiechu, gdy czyta się o krowie chodzącej w kubraczku; podstarzałych kobietach, które tworzą kolejne, fantastyczne plotki o grasujących w miasteczku złodziejach; o szacownej damie, która z zacięciem godnym podziwu komentuje donośnym głosem występ iluzjonisty.

Niewielkich rozmiarów powieść Gaskell okazała się perełką literatury wiktoriańskiej. W tym zabawny, ironicznie napisanym utworze pisarka wyśmiewa konwenanse, których przestrzeganie bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. W sympatyczny, prześmiewczy i wielce zgrabny sposób ukazuje zakłamanie panujące w epoce.

Lektura „Pań z Cranford” była przyjemna i niezwykle odprężająca. Komizm w tej powieści był przepysznie zaprezentowany. Gdybym wiedziała, że podczas wizyty w Cranford doświadczę tak miłych doznań literackich, sięgnęłaby po ten utwór  znacznie wcześniej. Jeżeli gustujecie w angielskich klasykach i szukacie czegoś innego niż wszechobecne romanse, to pamiętajcie o tym tytule. 

Książa przeczytana w ramach wyzwania 2015 Reading Challenge - książka oparta na serialu lub książka, która została zekranizowana w formie serialu  

8 komentarzy:

  1. Zdecydowanie muszę przeczytać "Panie z Cranford", bo serial, który wypuściło BBC był znakomity! :) Mam nadzieję, że jeszcze trafię na promocję i zdobędę tę lekturkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia w poszukiwaniach :)

      Serialu nie oglądałam, ale może kiedyś to nadrobię.

      Usuń
  2. W moim prywatnym rankingu ulubionych gatunków literackich, klasyka jest na ostatnim miejscu. Nic na to nie poradzę, że za nią nie przepadam. Ale cieszę się, że spędziłaś miłe chwile podczas lektury "Panie z Cranford".

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam tę książkę ostatnio w Biedronce. Niebawem będę ją czytać, bowiem warto znać takie powieści.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę poznać tę książkę, czuję, że przypadłaby mi do gustu :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że ten tytuł nabyłam już po promocji w Biedronce :D Jeszcze nie zabrałam się do jej lektury, ale skoro polecasz to może postaram się szybciej ją przeczytać? :D

    OdpowiedzUsuń