niedziela, 8 stycznia 2023

"Zimowe zaręczyny" Christelle Dabos

Seria Lustrzanna (tom 1)
Wydawnictwo Entliczek
Liczba stron: 496
Rok wydania: 2019

Gatunek: fantastyka

Motywy: zimowa fabuła, magia, aranżowany związek, tajemnice, intrygi, relacja typu od nienawiści do sympatii, małomówni bohaterowie, przemoc fizyczna


„Zimowe zaręczyny to świetna powieść fantastyczno-przygodowa z ciekawie skonstruowanym światem przedstawionym i nieszablonowymi bohaterami.

Ofelia jest jedną z najzdolniejszych czytaczek - osobą potrafiącą czytać historię przedmiotów – na Animie. Czytelnik poznaje bohaterkę, kiedy jej spokojne, uporządkowane życie ma wywrócić się do góry nogami. Nestorki rodu podjęły decyzję, że zostanie ona wydana za mąż za mieszkańca Bieguna – surowej i niebezpiecznej arki, na której magiczne rodziny rywalizują o wpływy i władzę.

Bohaterka, razem ze swoim zimnym i gburowatym narzeczonym przenosi się do jego domu, gdzie trafia pod opiekę ciotki Berenildy – jedynej osoby, której ufa Thorn.  Zdeterminowany mężczyzna robi wszystko, żeby obecność  Ofelii na Biegunie nie wyszła na jaw. Jak wkrótce przekona się dziewczyna, jego zachowanie jest w pełni uzasadnione – jej narzeczony ma całą masę wrogów, którzy nie chcą dopuścić do jego ślubu i nie cofną się przed niczym, by pokrzyżować jego matrymonialne plany.

Bohaterka odkrywa otaczającą ją sieć intryg i spisków, przebrana za lokaja Berenildy trafia do magicznego pałacu ambasadora, gdzie próbuje odkryć, dlaczego jej związek z Thornem budzi tak wielkie emocje wśród rodzin zamieszkujących Biegun…

„Zimowe zaręczyny” to powieść, którą świetnie się czytało. Mocno wciągnęłam się w pełną magii, tajemnic, przygód i niebezpieczeństw akcję powieści. Z zapartym tchem śledziłam trudną drogę Ofelii do odkrycia prawdziwych motywów kierujących jej narzeczonym, a także do odkrycia dlaczego jej związek budzi tak skrajne emocje wśród rodów zamieszkujących Biegun. Z zaciekawieniem obserwowałam, jak zmienia się dynamika relacji pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Zachwyciła mnie oryginalność i złożoność świata przedstawionego.

Świat, w którym mieszkają główni bohaterowie przypomina rzeczywistość po jakiejś globalnej katastrofie, z której ocalały jedynie arki – swoistego rodzaju dryfujące w powietrzu wyspy, na których mieszkają ludzie obdarzeni magicznymi mocami (nie zawsze jednak dar magii posiadają wszyscy obywatele). Arkami opiekują się i sprawują na nich władzę nieśmiertelne Duchy Rodzin, a jedynym sposobem przemieszczania się pomiędzy ich terytoriami jest podróż sterowcami, co nadaje powieści lekko steampunkowego charakteru. Rzeczywistość wykreowana przez Christelle Dabos oraz obecna w niej magia są fascynujące i nie mogę się doczekać, kiedy dowiem się więcej o historii tego fantastycznego świata.

Jeśli chodzi o kreację bohaterów, to myślę, że Francuzce udało się stworzyć cały szereg ciekawych i złożonych postaci, więc w tym miejscu pozwolę sobie na krótkie przedstawienie zaledwie czterech, które najbardziej mi się spodobały. Ofelia to stroniąca od towarzystwa ludzi niezdara, która jest jednak niezwykle inteligentna i silna, twardo stąpa po ziemi i pragmatycznie podchodzi do życia – szczerze uwielbiam tę bohaterkę. Thorn to gburowaty milczek z trudną przeszłością, który nie potrafi mówić o uczuciach, a jednak robi wszystko, by chronić swoją narzeczoną, choć motywy jego działania na razie nie są zbyt klarowne – jestem ciekawa, jak rozwinie się jego relacja z Ofelią. Wspaniałą postacią jest według mnie ciotka Rozalina, towarzyszka i przyzwoitka Ofelii, która nie ma żadnych hamulców, kiedy chodzi o wyrażenie swojego niezadowolenia, kiedy jej krewna jest źle traktowana. Intrygującym bohaterem jest również ambasador Archibald, bawidamek, który deklaruje chęć uwiedzenia Ofelii, jednak jego zachowanie w pobliży dziewczyny sugeruje raczej, że budzi ona  w nim instynkt opiekuńczy – jestem ciekawa, czy dobrze odczytałam intencje tej postaci. Nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejne tomy „Lustrzanny”, by przekonać się, czy moje przewidywania co do jego postaci się sprawdzą.

Podsumowując, „Zimowe zaręczyny” to bardzo udane wprowadzenie do serii „Lustrzanna”. Pięknie napisana powieść oczarowała mnie wciągającą, magiczną fabułą oraz cudownie wykreowanym światem przedstawionym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz