Gatunek: romans fantastyczny
Motywy: śmierć, zakład pogrzebowy, półbogowie, unikalny system religijny, potwory, od nienawiści do miłości, zrzęda i słoneczko, korespondencyjni przyjaciele, reprezentacja osób plus size oraz LGBT+
„The Undertaking of Hart and Mercy” to uroczy, momentami niezwykle wzruszający, a czasami również makabryczny romans fantasy, w którym czytelnik odnajdzie takie motywy, jak „od nienawiści do miłości”, „zrzęda i słoneczko” oraz „korespondencyjni przyjaciele”. Megan Bannen osadziła akcję swojej powieści w bardzo intrygującym uniwersum, a bohaterami uczyniła nietuzinkowe postacie.
Hart jest półbogiem, zrzędliwym, zamkniętym w sobie marszałkiem patrolującym Tanrię – boską krainę pełną bogactw naturalnych, ale niestety zamieszkaną przez niebezpieczne istoty, których celem jest mordowanie i przejmowanie ciał swoich ofiar. Mercy to przedsiębiorczyni pogrzebowa, która poświęciła życie, by ratować podupadający, rodzinny zakład należący do jej ojca. Bohaterowie po raz pierwszy spotkali się cztery lata temu i od tego czasu pałają do siebie obopólną nienawiścią. Gdyby to zależało od nich, Hart i Mercy niewątpliwie trzymaliby się od siebie z daleka, niestety każdy wchodzący do boskiego wymiaru ma obowiązek wcześniejszego wykupienia sobie pochówku w jednym z położonym w pobliżu wejścia do boskiego dominium zakładzie, dlatego marszałek, którego pracą jest między innymi odzyskiwanie z Tanrii zwłok nieszczęsnych podróżników, jest zmuszony widywać się z niemiłosierną przedsiębiorczynią – każde takie spotkanie kończy się pełną uszczypliwości utarczką słowną.
Choć bohaterowie tego nawet nie podejrzewają, mają ze sobą wiele wspólnego. Zarówno Hart jak i Mercy są wręcz boleśnie samotni. Marszałek o półboskim pochodzeniu czuje się wyobcowany, a jednocześnie nie potrafi zaufać innym ludziom, skrywa również w sercu głęboką ranę związaną z pewną tragedią, do której doszło na początku jego kariery. Mercy poświęciła się pracy z zakładzie pogrzebowym i czerpie z niej ogromną satysfakcję. Bohaterka z oddaniem odprawia pochówkowe rytuały, by z szacunkiem pożegnać zmarłych. W świecie, w którym żyje Mercy przyjęło się jednak, że to mężczyźni prowadzą zakłady pogrzebowe, więc kiedy jej młodszy brat wyznaje, że nie chce przejąć przedsiębiorstwa ojca, kobieta czuje się niemal zdradzona. Na horyzoncie pojawia się widmo sprzedaży zakładu, co niesamowicie przygnębia bohaterkę - boli ją zwłaszcza to, że każdemu z rodziny wydaje się, że wie najlepiej, co jest dobre dla niej i firmy, której oddała serce.
Kiedy samotność staje się zbyt dotkliwa, Hart pisze list. List zaadresowany do przyjaciela zmienia życie marszałka i przedsiębiorczyni pogrzebowej. Mężczyzna daje upust swoim uczuciom, pod wpływem impulsu wrzuca go do skrzynki. Jego wiadomość za sprawą magicznego listonosza trafia właśnie do Mercy, która odpisuje… Bohaterowie nawiązują korespondencyjną przyjaźń, nieświadomi do kogo trafiają ich listy. Czy ich związek przerodzi się w coś więcej, a może czeka ich ogromne rozczarowanie, kiedy prawda wyjdzie na jaw?
„The Undertaking of Hart of Mercy” to nie tylko romans, to także powieść o krwiożerczych istotach z Tanrii, które coraz częściej odnajdują drogę z boskiej krainy do świata ludzi. W powieści pojawia się drugoplanowy wątek związany właśnie z odkryciem, co powoduje taki stan rzeczy.
Megan Bannen napisała ciekawą i oryginalną powieść, którą czytałam z ogromną przyjemnością. Podobała mi się dynamika relacji zachodzącej między głównymi bohaterami, zaintrygował mnie świat przedstawiony z interesującym systemem religijnym, w którym bardzo ważną rolę odgrywa ceremoniał pochówkowy. Dodatkowym plusem tego tytułu jest dla mnie obecna w nim reprezentacja osób plus size (główna bohaterka) oraz LGBT+ (brat Mercy).
Powieść naszpikowana jest ciekawymi wątkami, jakie chętnie bym zgłębiła w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuń