Seria wydawnicza: Projekt SZEKSPIR
Wydawnictwo Dolnośląskie
Liczba stron: 312
Data premiery: 18 listopad 2015
Uczuciowy trójkąt, zazdrość prowadząca do obłędu i porzucone dziecko. Winterson stworzyła głęboką opowieść o emocjach. W książce pobrzmiewają echa dramatu Szekspira, ale historia rozbitej rodziny londyńskiego bankiera jest na wskroś współczesna..
Z okazji przypadającej w 2016 roku 400. rocznicy śmierci Szekspira
brytyjski wydawca Hogarth Press zaprosił do współpracy bestsellerowych
pisarzy. Powierzył im opowiedzenie na nowo najbardziej znanych dzieł
wielkiego dramaturga. Owocem ich pracy i talentów literackich jest
kolekcja współczesnych powieści, które zostaną wydane w kilkunastu
językach na całym świecie. W Polsce książki ukażą się pod szyldem
Projekt SZEKSPIR.
Bryłki węgla są czarne, szorstkie i brudzą ręce. W
prozaicznym węglu nie ma nic pięknego, ale to właśnie z niego powstają twarde, lśniące
diamenty. Powieść Winterson - będąca aranżacją
sztuki Szekspira - przypominała mi właśnie węgiel. Na pozór to surowa, szorstka
i ciężka proza, która osiada na duszy i brudzi ją czarnym pyłem, ale z każda
kolejną stroną lektury spod czarnej skorupy wyłania się cenny klejnot. Klejnot,
który dojrzały i świadomy czytelnik będzie podziwiał z niepomiernym zdziwieniem
oraz zachwytem.
„Przepaść czasu. Zimowa opowieść” to współczesna wersja
tragikomedii Williama Szekspira. Trzon opowieści i postacie pozostają te same,
co w pierwowzorze, ale Jeanette Winterson nadaje im nowych, silnych, mocno kontrowersyjnych
rysów.
Leo, porywczy właściciel świetnie prosperującej firmy
Sycylia, to mężczyzna przechodzący kryzys małżeński. Żona Lea, MiMi, spodziewa
się drugiego dziecka, którego on nie chciał. Bohatera spala obsesja i gniew,
denerwuje go bliskość pomiędzy jego najlepszym przyjacielem Ksenem - z którymś
kiedyś łączyły go coś więcej – i jego żoną. Złość narasta, Leo wybucha, a
płonące odłamki jego wściekłości uderzają we wszystkie najbliższe mu osoby.
„Przepaść czasu” to niezwykła pozycja. Postmodernistyczna
powieść Jeanette Winterson traktuje o konflikcie w rodzinie, porzuceniu,
złożonych związkach międzyludzkich. Dominuje tutaj ciężki, mroczny nastrój
rodem z utworów noir. Prosty, momentami
bardzo wulgarny język stoi w opozycji do filozoficznych, głębokich przemyśleń
bohaterów. Uderza niezwykle ciekawa kreacja postaci. Zastosowanie kompozycji
szkatułkowej pozwoliło wprowadzić Winterson interesujący i szalenie atrakcyjny
wątek gry komputerowej, do której
„wchodzą” bohaterowie, i która wprowadza do utworu płaszczyznę fantastyczną.
Zachwycająco wypadły dialogi.
Ten tytuł nie oczarował mnie od pierwszej strony. Mój zachwyt
narastał stopniowo, ale zamykając książkę nie miałam wątpliwości, że oto
właśnie przeczytałam jedną z lepszych powieści w tym roku. Polecam „Przepaść
czasu” wszystkim miłośnikom wartościowej i niebanalnej literatury. Wcale nie musicie znać sztuki Szekspira, by
czerpać przyjemność z lektury tej niezwykłej powieści, która swą premierę
będzie miała już 18 listopada.
Czasem lubię sięgnąć po cięższą klimatem powieść, a jesień jest idealna na takie "wybryki" ;)
OdpowiedzUsuńO tak ! Jesienna aura (ciemne wieczory, deszczowe, szare popołudnia, leniwa atmosfera) doskonale korespondowała z mroczną fabułą powieści i fajnie budowała nastrój :)
UsuńBardzo, bardzo, bardzo chcę przeczytać!
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że uda Ci się sięgnąć po ten tytuł :)
UsuńAleż mnie zachęciłaś swoją recenzją. Mam wielką ochotę teraz na tę książkę.
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć po tę powieść, jest naprawdę dobra ;)
UsuńTa książka wpadła mi w oko, w ogóle cały ten projekt jest czymś niezwykle intrygującym!
OdpowiedzUsuńKusisz, niezwykle kusisz. Oj trzeba będzie albo wygrać konkurs, albo poczekać na promocję i przygarnąć tę powieść! :)
Pozdrawiam :)
Projekt istotnie jest ciekawy. Mam nadzieję, że kolejne publikacje będą stały na równie wysokim poziomie co "Przepaść czasu". Winterson wysoko podniosła poprzeczkę.
UsuńŻyczę powodzenia w konkursie :)
Muszę na nią zapolować!
OdpowiedzUsuńKsiążka jest świetna, więc warto :)
Usuń