niedziela, 24 maja 2015

"Nocny Patrol" Siergiej Łukjanienko

Seria: Patrole (tom 1)
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 440
Rok wydania: 2007

Współczesna Moskwa. Trwa tysiącletni rozejm między siłami Ciemności i Światła. Każda ze stron, w ramach Wielkiego Traktatu powołała do życia organa stojące na straży porządku. Tytułowy "Nocny Patrol" obserwuje poczynania sił Ciemności, by działały one zgodnie z traktatem. W ten sam sposób pracuje "Dzienny Patrol", pilnujący, by dobro nie rozprzestrzeniało się na świat. Status quo zostanie utrzymany, póki któraś ze stron nie obejmie znaczącej przewagi lub nie złamie warunków porozumienia. W sam środek "wojny" zostaje wrzucony świeżo upieczony strażnik "Nocnego Patrolu" - Antoni. Nie zdaje sobie sprawy, że jego udział będzie znaczący w końcowym rozrachunku między siłami Ciemności i Światła.


Seria „Patrole” autorstwa Siergieja Łukjanienki stoi bardzo wysoko na liście moich ulubionych książek. To cykl, którego właścicielką stałam się przez niebywale szczęśliwy przypadek. Kilka lat temu obejrzałam filmową adaptację tej historii, później, przeglądając półki z fantastyką, natknęłam się na znajomo brzmiący tytuł. Lektura opisu potwierdziła, że mam do czynienia z powieściowym pierwowzorem filmu, którego seans wspominałam bardzo przyjemnie. Nie mogłam przejść obojętnie obok tej powieści. Obudziła się we mnie natura mola książkowego, która bezwzględnie nakazywała zapoznać się z oryginalną historią.

Opowieść mnie zaskoczyła. Po pierwsze, okazało się, że filmowcy mocno przekształcili główne wątki powieści. Po drugie, zdziwiła mnie formuła - epizodyczność akcji, na którą składają się opowiadania. „Nocny Patrol” okazał się ciekawym, wciągającym utworem, a ja czym prędzej zaopatrzyłam się w kolejne tomy. Było to bardzo mądrym krokiem, bo wkrótce nakład powieści wyczerpał się, a ceny niektórych części serii na rynku wtórnym mocno podskoczyły. Sytuacja z dostępnością poprawiła się znacząco, kiedy wydawnictwo MAG, przy okazji premiery piątego tomu „Patroli”, wznowiło całą serię. Wydanie nowego tomu stało się dla mnie pretekstem do ponownej lektury cyklu.

Na fabułę „Nocnego Patrolu” składają się trzy opowiadania, których głównym bohaterem jest Anton Gorodecki, Inny zasilający szeregi tytułowego patrolu. Miejscem akcji jest współczesna Moskawa, w której toczy się pełna podstępów walka pomiędzy siłami dobra i zła.

Służby Jasnych i Ciemnych stoją na straży traktatu, który został zawarty stulecia temu. Głównym zadaniem patroli jest pilnowanie, by na świecie istniała równowaga między obiema siłami. Nocny Patrol nadzoruje poczynania Ciemnych, Dzienny Patrol pilnuje Jasnych. Światło i Ciemność znajdują się w stanie pozornej stagnacji, w kuluarach snute są jednak intrygi, których celem jest doprowadzenie do ostatecznego rozwiązania trwającego wieki konfliktu.  

Anton, szeregowy pracownik Nocnego Patrolu, zostaje wciągnięty w skomplikowane rozgrywki prowadzone przez szefów patroli, kiedy okazuje się, że linie jego losu splatają się z losem osoby posiadającej siłę mogącą doprowadzić do ostatecznego rozstrzygnięcia odwiecznego konfliktu. Bohater wykonuje powierzone mu przez szefostwo zadania, nie podejrzewając nawet, że jest pionkiem w zaplanowanej w najmniejszych detalach akcji. Anton nie jeden raz stanie przed dylematem moralnym, gdyż zło i dobro w powieści Łukajnienki nie są dogmatycznymi wartościami. Przedstawiciele dobra nieraz działają z samolubnych pobudek, a działanie Ciemnych nie zawsze przynosi wyłącznie negatywne efekty.

„Nocny Patrol” to kawał świetnego, rosyjskiego urban fantasy. Szczerze polecam tę powieść wszystkim miłośnikom gatunku.

***
Na deser kilka moich ulubionych cytatów:

Jesteśmy Innymi.

Służymy różnym siłom,

Ale w Zmroku nie ma różnicy

Między brakiem Ciemności i brakiem Światła
(str.96)

O co warto walczyć, o co mam prawo się bić, gdy stoję na granicy, pośrodku, między Światłem i Ciemnością? (str. 292)

Cóż warte są mocne mury, jeśli to mury więzienia? (str. 337)

Co warta jest moja prawda, jeśli jestem gotów bronić całego świata, a nie tych, którzy są obok mnie? Skoro poskramiam nienawiść, lecz nie zezwalam na miłość? (str. 338)

Każdy z nas prowadzi swoją walkę, nie tylko z Ciemnością, ale i ze Światłem. Dlatego, że Światło czasem oślepia. (str. 369)


 Książka przeczytana w ramach wyzwania 2015 Reading Challenge - książka przetłumaczona z innego języka
 

4 komentarze:

  1. Na przeczytanie tej serii zbieram się już od dawna;p Mam nadzieję, że kiedyś mi się to w końcu uda, bo bardzo mnie ona ciekawi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam i mam nadzieję, że niedługo znajdziesz trochę czasu na zapoznanie się przynajmniej z pierwszym tomem :)

      Usuń
  2. Czytałam już o tej serii i póki co nie mam jej w planach, gdyż mam spore zaległości. Ale w przyszłości kto wie, może zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na półkach też mnóstwo książek, które czekają na swoją kolejkę, ale ciągnie mnie do ulubionych, dobrze znanych powieści i serii. Odczuwam jakieś zniechęcenie w stosunku do moich leżakujących, czytelniczych "nowości".

      Usuń