Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 392
Rok wydania: 2012
Ryan jest jednym z najnowszych nabytków Cheruba. Ma
dwanaście lat, właśnie przeszedł szkolenie podstawowe i jest zielony jak
wiosenna trawa. Nareszcie dostał swoją pierwszą misję – ma zaprzyjaźnić się z Ethanem
Aramowem, rozpieszczonym bogatym dzieciakiem z Kalifornii, który przypadkiem
jest także wnukiem przywódczyni azjatyckiego imperium przestępczego. Ryan nie
ma pojęcia, że jego rutynowa misja przemieni się w jedną z najpoważniejszych
operacji w historii Cheruba.
Jestem ogromną fanką serii CHERUB i z entuzjazmem sięgnęłam
po „Republikę”. Przy lekturze tej części cyklu nieźle się bawiłam, choć muszę
przyznać, że brakowało mi nieco postaci Jamesa. Cykl o młodych agentach nadal
potrafi mnie zaabsorbować, nadal z zainteresowaniem i zaangażowaniem śledzę
poczynania tajnych agentów, choć autor wprowadził do serii kilka modyfikacji.
Dwanaście pierwszych tomów serii CHERUB było opartych na
jednym schemacie fabularnym. Każda z dwunastu części cyklu o młodocianych,
tajnych agentach (drobny wyjątek stanowił tom „Bandyci”), była zamkniętą
całością. Tomy można było czytać niezależnie od siebie, gdyż każdy z nich
przedstawiał zamkniętą historię. Czytelnik śledził poczynania tajnych agentów i
wiedział, że wraz z zakończeniem powieści zamknięte zostanie prowadzone przez cherubinów
śledztwo. W trzynastym tamie serii Robert Muchamore zerwał ze schematem.
„Republika” jest powieścią, który zdecydowanie różni się od pozostałych części
cyklu. Jakie niespodzianki przyszykował autor dla miłośników serii?
Pierwszą istotną zmianą, jaką dostrzeże fan cyklu, jest zmiana głównego bohatera. James Adams
osiągnął wiek, który uniemożliwia mu branie udziału w misjach CHERUB-a. Na
miejsce impulsywnego i porywczego Jamesa autor wprowadza postać dwunastoletniego,
nieco bardziej opanowanego i poważnego Ryana Sharma.
Drugą zmianą, jaka rzuca się w oczy jest dwutorowość fabuły.
Z jednej strony mamy dość ubogi objętościowo – jak na standardy serii - wątek
Ryana i misji, w której bierze udział. Z drugiej obserwujemy poczynania pewnej
jedenastoletniej, buntowniczej dziewczynki nie związanej z CHERUB-em, która wraz
z przybraną matką ucieka z Chin. Wątek Fu Ning jest znacznie obszerniejszy niż
wątek Ryana, jest również o wiele bardziej atrakcyjny dla czytelnika. Losy Ning
są niezwykle emocjonujące i to fragmenty dotyczące tej bohaterki zaabsorbowały
mnie najmocniej. Ning i jej historia biją Ryana i jego misję na głowę :)
Trzecią modyfikacją, jaką wprowadził Muchamore jest otwarte
zakończenia. „Republika” to tom otwierający coś w rodzaju podserii – trylogii,
w której zostanie ukazana walka Ryana ze zorganizowaną grupą przestępczą
prowadzoną przez klan Aramowów. Trzynasty tom stanowi wprowadzenie do podserii co
wyjaśnia obecność niezbyt rozbudowanego, nie zamkniętego wątku misji
prowadzonej przez Ryana. Podejrzewam, że wątek Aramowów znajdzie swe
rozwiązanie dopiero w piętnastym tomie CHERUB-a.
„Republika” jest doskonałą alternatywą dla młodzieży, która
nie przepada za powieściami fantasy, paranormalami i antyutopiami zalewającymi
obecnie rynek wydawniczy, również starszy czytelnik odnajdzie w serii Roberta
Muchamore’a coś dla siebie. Jako oddana fanka tej serii, nie mogę zrobić nic
innego, jak polecić Wam ten tytuł, a także cały cykl napisany przez Roberta Muchamore’a. Ja przy
lekturze „Republiki” świetnie się bawiłam.
Od dłuższego czasu mam ochotę na coś z tej serii, jak będzie zobaczymy. pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda Ci się dorwać któryś z tomów :)
Usuń