„Jej ostatnie wakacje” autorstwa C.L. Taylor to świetny thriller z ciekawym, doskonale poprowadzonym i zaskakującym wątkiem kryminalnym.
Ponad dwa lata temu rodzina pięćdziesięciojednoletniej Fran Fitzgerald przeżyła tragedię. Młodsza siostra kobiety – Jenna – zniknęła bez śladu z obozu odnowy duchowej na Malcie, dwoje innych uczestników zmarło. Kiedy na wolność wychodzi charyzmatyczny guru grupy Tom Wade, matka Jenny nakłania starszą córkę do zapisania się na kolejny zjazd Lekarza Duszy, w celu wyciągnięcia od mężczyzny prawdy o tym, co naprawdę wydarzyło się na wyspie…
Fran udaje się do ośrodka położonego w sercu Snowdonii, gdzie spotyka Toma i jego zdeterminowaną do wskrzeszenia Lekarza Duszy żonę Kate. Okazuje się, że wśród gości znajduje się także troje ludzi, którzy razem z Jenną byli na ostatnim, tragicznym obozie Toma. Kiedy Fran zaczyna wypytywać o siostrę, atmosfera zaczyna robić się coraz bardziej napięta, ktoś z obecnych zrobi wszystko, by raz na zawsze zamknąć temat Jenny oraz tragedii, do której doszło ponad dwa lata temu.
„Jej ostatnie wakacje” to thriller, w którym pisarka przedstawia wydarzenia z wielu punktów widzenia. W utworze pojawiają się retrospekcje, których narratorką jest Jenna. Teraźniejszość obserwujemy oczami Fran oraz Kate. Pisarka niespiesznie, ale konsekwentnie odkrywa przed czytelnikami historię młodszej panny Fitzgerald oraz obozu, w którym brała ona udział. Przy okazji, niejako mimochodem czytelnik poznaje mroczne sekrety jej rodziny, której daleko jest do ideału.
Powieść C.L. Taylor czytałam z niesłabnącym do ostatniej strony zainteresowaniem. Bardzo podobało mi się to, w jaki sposób pisarka snuła tę opowieść – jak strona po stronie odkrywała przede mną kolejne tajemnice Jenny, Fran oraz Kate. Moim zdaniem udało się jej wykreować niezwykle intrygujące postacie i mam tutaj na myśli nie tylko bohaterki, które są narratorkami w powieści, ale wszystkie osoby, które pojawiły się w książce i mają istotny wpływ na jej fabułę - charyzmatycznego, a zarazem uległego Toma, mających emocjonalne problemy członków obozu, których część do udziału w kolejnym zjeździe wcale nie skłoniły szczere motywy.
Finał powieści okazał się bardzo mocnym punktem historii napisanej przez C.L Taylor. Rozwiązanie zagadki dotyczącej tego, co wydarzyło się ponad dwa lata temu na Malcie, było według mnie absolutnie fantastyczne i zaskakujące. Lubię przewrotne opowieści, w których pisarce udaje się wywieść czytelnika na manowce i zaserwować mu rozwiązanie wbijające w fotel – a dla mnie zakończenie „Jej ostatnich wakacji” właśnie takie było.
Podsumowując, jeśli jesteście fanami thrillerów psychologicznych, których akcja opiera się na stopniowym odrywaniu sekretów bohaterów, co prowadzi do rozwiązania zagadki kryminalnej, to „Jej ostatnie wakacje” są dla Was idealną lekturą.
Może dam jej szansę ;)
OdpowiedzUsuń