poniedziałek, 3 sierpnia 2020

"Wzgórze" Ivica Prtenjača

Wydawnictwo: Biblioteka Słów
Liczba stron: 182
Rok wydania: 2020


„Wzgórze” chorwackiego pisarza  Ivica Prtenjača to niewielkich rozmiarów, wakacyjna powieść, która ma w sobie coś z literatury egzystencjalnej. Pogrążony w marazmie główny bohater na trzy letnie miesiące przenosi się ze stolicy na wzgórze górujące nad miasteczkiem Javorna, by przyjąć na siebie zdanie wypatrywania pożarów zagrażających wyspie.  Czytelnik śledzi monotonną codzienność mężczyzny, na którą składają się obchody wzgórza, spotkania z turystami, obserwacja codzienności mieszkańców turystycznej miejscowości, wspominki dawnego życia i opieka nad wiekowym osłem, który staje się towarzyszem jego pracy. Prostym, codziennym obowiązkom mężczyzny towarzyszą rozmyślania o kondycji ludzkiej i miejscu człowieka  w świecie.

Pod względem akcji „Wzgórze” nie jest rozbudowaną powieścią, jej nurt płynie leniwie niczym niewielkich rozmiarów strumyk, nie dzieje się wiele, a przedstawione wydarzenia nie są jakoś spektakularnie opisane - mimo tego ten tytuł ma w sobie coś uwodzicielskiego. Pisarz doskonale według mnie oddał ospały klimat upalnych, letnich miesięcy. Prostymi i oszczędnymi słowami opisał chorwacki krajobraz. W swym utworze Prtenjača w punkt oddał kondycję współczesnego człowieka sukcesu, który bez sensu kręci się w kołowrotku kariery, stopniowo tracąc przy tym radość i samego siebie.

„Wzgórze” jest powieścią złożoną z wielu zaskakujących  warstw.  To opowieść kontrastów o mężczyźnie, który postanowił uciec od życia i pracy, które coraz częściej wydawały mu się pozbawione sensu i budziły wstręt, w której wakacyjna lekkość bytu zderza się z mrokiem zakamarków ludzkiej duszy. Zafascynował mnie jak pisarz zestawił ze sobą  gorące, letnie dni z nostalgiczno-depresyjnym nastrojem głównego bohatera – nadało to powieści swoistej ciężkości. „Wzgórze” przypominało mi z powodu zastosowania takiej dysharmonii  momentami „Piknik pod wiszącą skałą” Joan Lindsay – oba utworu emanują podobną atmosferą, która wynika z zestawienia ze sobą pozornej sielanki z mrokiem i narastającym niepokojem. Powieść Prtenjača ma również swoje drugie dno, to utwór przepełniony psychologiczną głębią i symboliką, które odnoszą się do zagadnień życia i śmierci, sensu życia, wpływu człowieka na otaczający go świat oraz ludzi,  poruszona została również kwestia problemów, z którymi musi się on mierzyć.O tej książce myśli się jeszcze długo po przewróceniu ostatniej strony.

Utwór chorwackiego pisarza to wartościowa pozycja, którą polecam w szczególności czytelnikom poszukujących w literaturze czegoś więcej niż jedynie atrakcyjna fabuła. 


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa: Biblioteka Słów

Wyzwanie „W 80 książek dookoła świata”. Przystanek Chorwacja. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz