niedziela, 27 maja 2018

"Spętani przeznaczeniem" Veronica Roth

Seria: Naznaczeni przeznaczeniem (tom 2)
Wydawnictwo Jaguar
Liczba stron: 480
Rok wydania: 2018
Spętani przeznaczeniem to pełna niezwykłych wyobrażeń historia
o nadziei, walce i miłości, rozgrywana  w kosmicznym uniwersum.

Akos – syn narodu miłującego pokój i Cyra – zabijająca dotykiem, siostra bezwzględnego tyrana, który zmusza ją do zadawania bólu a nawet śmierci swoim politycznym przeciwnikom.  Życiem tych dwojga od narodzin rządzi przeznaczenie, a raz wypowiedziane przez wyrocznie losy stają się nieodwracalne. Ludy, do których należą, rywalizują i walczą o władzę na planecie Thuhve, w odległej galaktyce. Pewnego dnia  Akos zostaje brutalnie porwany. Od tej pory ma służyć Cyrze. Między dwojgiem, których więcej zdaje się dzielić niż łączyć, rodzi się uczucie, wymagające przebaczenia. W odzyskujący spokój świat wkraczają jednak demony przeszłości. Tyran – ojciec dziewczyny uważany za martwego – powraca , by zniszczyć życie mieszkańców planety Thuvhe.

Po zekranizowanej Niezgodnej i bestsellerze Naznaczeni śmiercią nadchodzi wyczekiwany finał losów Cyry i Akosa.
 

„Spętani przeznaczeniem” to finałowy tom fantastyczno-naukowej duologii autorstwa Veroniki Roth. Pierwsza część tej serii wywarła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie i od razu po jej przeczytaniu sięgnęłam po kontynuację. Jak się okazało, dalsza część opowieści o Akosie i Cyrze – dwójce nastolatków uwikłanych przez los w konflikt między narodami Thuvhe i Shotet – jest jeszcze lepsza niż „Naznaczeni śmiercią”. Roth stworzyła bardzo przemyślaną, zaskakującą, wypełnioną po brzegi emocjami opowieść, od której momentami ciężko było się oderwać.

Akos i Cyra poświęcili bardzo wiele, by wzajemnie sobie pomóc  – pokonać i obalić rządy despotycznego Ryzeka (brata Cyry)  oraz ocalić Eijeha (brata Akosa). Młodzi ludzie przekroczyli wszelkie granice i dopuścili się czynów, które bynajmniej nie zjednały im sympatii tłumów. Po finale „Naznaczonych śmiercią”, para głównych bohaterów oraz ich przyjaciele zostali zmuszeni do ucieczki z  Thuvhe. Schronienie ma zapewnić im Ogra – surowa planeta zamieszkana przez buntowników Shotet. Właśnie tam Cyra i Akos chcą zastanowić się, co dalej robić oraz złapać chwilę oddechu, zanim upomni się o nich przeznaczenie, które szykuje dla nich szokującą niespodziankę. Los dość szybko postanawia upomnieć się o bohaterów. Eskalacja konfliktu między Thovhe i Shotet, powrót okrutnego ojca Cyry i oficjalne wypowiedzenie wojny przez kanclerz Isae Benesit, zmuszają kochających swe narody nastolatków obdarzonych wyjątkowymi darami  nurtu oraz losami do opuszczenia Ogry i podjęcia kolejnej, ryzykownej walki.

Akcja „Spętanych przeznaczeniem” stanowi bezpośrednią kontynuację wydarzeń, do których doszło w „Naznaczonych śmiercią”. Główni bohaterowie ponownie muszą zmierzyć się z przeciwnościami losu, by uratować narody Shotet i Thuvhe, a przy okazji zawalczyć o swoją przyszłość i szczęście. By czytelnik miał lepszy obraz sytuacji panującej na pogrążonej w konflikcie planecie, pisarka wprowadziła w tym tomie dwa dodatkowe punkty widzenia – Eijeha i, znajdującej się w bardzo zażyłych stosunkach z kanclerz, Cisi Kereseth (muszę Wam powiedzieć, że siostra Eijeha i Akosa to szalenie ciekawa postać, a śledzenie jej działań było równie ekscytujące, co śledzenie losów głównej pary bohaterów).

„Spętani przeznaczeniem” według mnie stanowią doskonałe zamknięcie duologii Veroniki Roth. To dynamiczna, pełna zwrotów akcji powieść, której fabuła pochłonęła mnie bez reszty. Po raz kolejny pozwoliłam porwać się opowieści wykreowanej przez pisarkę i po raz kolejny zachwycałam się takimi elementami jak fabuła, kreacja postaci, budowa świata przedstawionego, styl narracji. Lektura tej powieści dostarczyła mi wiele wrażeń i przyjemności. Polecam.

1 komentarz: