Liczba stron: 258
Rok wydania: 2020
„Papierowy mag” to urokliwa, magiczna powieść dla starszej młodzieży
i dorosłych, której akcja rozgrywa się u schyłku epoki wiktoriańskiej w Anglii.
Ceony Twill to najlepsza studentka Szkoły Magii Tagis Praff, jej największym
marzeniem jest związanie się z metalem i stanie się Wytapiaczem. Niestety
nadzieje dziewiętnastolatki zostają pogrzebane, kiedy okazuje się, że przydzielono
ją odgórnie do odbycia stażu pod czujnym okiem jednego z dwunastu Składaczy, maga
zajmującego się papierem Emery’ego Thane’a.
Ceony nie jest zachwycona sytuacją, papier wydaje jej się
być nudnym i niepraktycznym materiałem (podobną opinię ma zresztą większość
magów), a sam Thane na początku nie budzi w niej zaufania. Bohaterka uważa, że
jej nauczyciel jest co najmniej mocno ekscentrycznym i dziwnym człowiekiem.
Oczywiście z czasem, kiedy lepiej go poznaje, zaczyna darzyć mężczyznę nicią
sympatii, dlatego gdy Emery zostaje
zaatakowany przez parającą się mroczną magią kobietę, Ceony rusza w pościg, by
ocalić życie swego mentora. Niedoświadczona praktykantka składania będzie musiała zmierzyć się z okrutną i bezwzględną
Wycinaczką. Czy jej umiejętności okażą się wystarczające, by pokonać
przeciwniczkę posługującą się makabryczną, krwawą magią?
„Papierowy mag” to historia, która totalnie mnie urzekła.
Zaintrygował mnie świat przedstawiony, bardzo spodobał mi się koncept magii
opartej na związku czarodzieja z konkretnym materiałem, Sama magia papieru
również okazała się być fascynująca -
bardzo podobało mi się, jak negatywnie nastawiona główna bohaterka odkrywała tą
gałąź magii i dała się uwieść możliwościom, które daje niedoceniany w świecie
wykreowanym przez Charlie N. Holmberg materiał. Główni bohaterowie powieści
również zjednali sobie moją sympatię – Ceony to pozytywna, opiekuńcza i
rezolutna postać, natomiast Emery okazał się intrygującym i złożonym bohaterem.
Lektura tej książki dostarczyła mi moc rozrywki. „Papierowy
mag” okazał się bardzo przyjemną w odbiorze, przygodową powieścią fantastyczną.
Opowieść o papierowym magu ma w sobie mnóstwo uroku, choć jednocześnie nie brak
w niej niepokojących przepełnionych brutalnością i makabrą scen, wywołujących w
czytelniku dreszczyk niepokoju. Ja w tej historii się zakochałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz