Seria: Everlife (tom 3)
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Liczba stron: 464
Rok wydania: 2018
W tym świecie umierasz po to, by zyskać nieśmiertelność
Siedemnastoletnia Ten Lockwood wybrała po śmierci życie w świecie rządzonym przez Trojkę – samozwańczych strażników sprawiedliwości i równości. Jej ugrupowanie od lat toczy wojnę z Miriadą, mroczną krainą, w której emocje zawsze biorą górę nad logiką. Kiedy Ten poznaje Killiana, stronnika Miriady, powinna potraktować go jak wroga, odczuć pielęgnowaną od pokoleń nienawiść. Jednak miłość okazuje się silniejsza. Młodzi postanawiają połączyć siły, położyć kres wojnie i zjednoczyć obie krainy. Czeka ich droga pełna mroku i bólu, ale wiara, że odnajdą radość i światło, dodaje im sił.
Siedemnastoletnia Ten Lockwood wybrała po śmierci życie w świecie rządzonym przez Trojkę – samozwańczych strażników sprawiedliwości i równości. Jej ugrupowanie od lat toczy wojnę z Miriadą, mroczną krainą, w której emocje zawsze biorą górę nad logiką. Kiedy Ten poznaje Killiana, stronnika Miriady, powinna potraktować go jak wroga, odczuć pielęgnowaną od pokoleń nienawiść. Jednak miłość okazuje się silniejsza. Młodzi postanawiają połączyć siły, położyć kres wojnie i zjednoczyć obie krainy. Czeka ich droga pełna mroku i bólu, ale wiara, że odnajdą radość i światło, dodaje im sił.
Ostatnia część trylogii bestsellerowej autorki powieści dla młodzieży.
„Everlife. Wieczne życie” jest długo wyczekiwaną przeze
mnie, ostatnią częścią trylogii fantasy autorstwa Geny Showalter. Seria opisująca
przygody siedemnastoletniej Ten Lockwood – buntowniczki, która nosi w sobie moc
mogącą wpłynąć na losy toczącej się w świecie Drugiego Życia wojny między
miłującą światło Trojką i pogrążoną w mroku Miriadą – zafascynowała mnie od
pierwszego tomu. Amerykańska pisarka wykreowała interesujący świat
przedstawiony, w którym śmierć na Ziemi nie wiąże się z poczuciem niepewności i
strachem, stanowi natomiast moment przejścia do jednej z dwóch krain, w których
dusza kontynuuje swe istnienie. Ciekawym rozwiązaniem fabularnym było to, że to
nie czyny decydują o tym, dokąd trafi duch po śmierci, a zawarty za życia
człowieka kontrakt z jednym z dwóch ugrupowań. O ile w pierwszym tomie
czytelnik mógł mieć wątpliwości co do charakteru Trojki i Miriady, to drugi i
trzeci dość jednoznacznie dzielą te światy na dobry i zły, choć w obrębie
każdego znajdą się oczywiście jednostki, których zachowanie wybiega poza normy.
W końcu nic nie jest od końca tylko białe lub czarne – a już zwłaszcza, jeśli
bierzemy pod uwagę ludzki charakter.
Główny wątek serii koncentruje się na toczonym od stuleci
konflikcie pomiędzy Trojką i Miriadą, w którym stawką są ludzkie dusze. Ważny
jest również wątek romantyczny, który napędza całą akcję. Fabuła trzeciego tomu
rozpoczyna się bezpośrednio po wydarzeniach, do których doszło w finale
„Lifeblood. Krwi życia”. Trojka znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji po
kolejnym z ataków Miriady. Dalsze losy krainy spoczywają w rękach głównej
bohaterki, której Król Gołębi daje niezwykły przywilej wybrania do wskrzeszenia
jednego z poległych duchów. Wszyscy liczą na to, że dziewczyna wskaże silnego
Generała, który poprowadzi ich do boju, Ten ma jednak całkiem inny plan.
Zakochana nastolatka daje porwać się emocjom i podejmuje decyzje, które mogą
doprowadzić do upadku Trojki, a ją samą wpędzić w szpony szaleństwa. Czy Ten
uda się doprowadzić do zawarcia trwałego pokoju między krainami nim ulegnie
narastającym w jej duszy cieniom? By poznać odpowiedź na to pytanie, zachęcam
do lektury finałowego tomu trylogii „Everlife”.
„Everlife. Wieczne życie” okazało się ciekawym zakończeniem
serii, w którym bardzo wyraźnie widać biblijno-chrześcijańskie inspiracje
autorki – mam wrażenie, że szczególnie w tej części zostały one wyeksponowane. Pojawia
się w powieści wiele elementów inspirowanych biblijnymi historiami, da się
wyłapać wiele odwołań zwłaszcza do postaci Jezusa i głoszonych przez niego
nauk. Bardzo podoba mi się fakt, że
Showalter bardzo subtelnie wplotła wątki biblijne w fabułę swego utworu, nie
epatowała nimi, nie wykorzystywała ich do natrętnego moralizowania, co mogłoby
odpychać czytelników. Naprawdę doceniam pomysłowość pisarki i sposób
wykorzystania motywów religijnych w powieści fantastycznej skierowanej do
nastolatków. „Everlife. Wieczne życie” okazało się nie tylko bardzo dobrym,
młodzieżowym czytadłem, ale również wypełnioną symboliką opowieścią o sile miłości, poświęceniu, wybaczaniu i miłosierdziu.
Podsumowując, trzeci tom serii „Everlife” to powieść
fantastyczna z dominującym wątkiem romantycznym, który napędza całą fabułę i ma
ogromny wpływ na decyzje oraz zachowanie głównych bohaterów. Pod względem
budowy to raczej typowy romans paranormalny skierowany przede wszystkim do
starszych nastolatków, w którym pojawiają się charakterystyczne dla tego
gatunku motywy. Pisarka tworząc serię – a zwłaszcza ostatni tom – mocno
inspirowała się wątkami biblijnymi, które bardzo fajnie zostały wplecione w
fabułę. Cała seria przypadła mi do gustu. Choć już dawno nie jestem nastolatką,
lektura poszczególnych tomów dostarczyła mi niemałej przyjemności.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Harper Collins Polska
Mam zamiar poznać tą serię :)
OdpowiedzUsuń