środa, 25 października 2017

"Przesyłka" Sebastian Fitzek

Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 452
Rok wydania: 2017
Doktor Emma Stein jest znanym psychiatrą. Prywatnie to szczęśliwa mężatka. Spokój rodzinny burzy jednak niespodziewana tragedia. Kobieta pada ofiarą brutalnego gwałtu, którego sprawcą jest seryjny morderca zwany "Fryzjerem". Przezwisko to zawdzięcza ON temu, że goli głowy swoich ofiar zanim w końcu je zabije.

Emmie udaje się przeżyć. Jest więc jedyną ofiarą, która może rozpoznać sprawcę. Tyle że teraz zaczyna widzieć zbrodniarza w każdym mężczyźnie. Nie pamięta też, co dokładnie zdarzyło się tamtej strasznej nocy, a hotelowy pokój, w którym miało dojść do gwałtu w ogóle nie istnieje. Emma izoluje się więc od świata. Boi się wychodzić z domu. Wszystko to trwa do dnia, kiedy odbiera przesyłkę zaadresowaną do sąsiada, którego nigdy w życiu nie widziała. A przecież mieszka na tej ulicy od lat.

Takiego thrillera chyba jeszcze w swoim życiu nie czytałam. „Przesyłka” autorstwa popularnego niemieckiego pisarza Sebastiana Fitzka to powieść z zaskakującą, pędzącą niczym bolid formuły 1 fabułą.

Jedna błędnie dostarczona przesyłka może zapoczątkować niezwykły ciąg zdarzeń, które wywrócą twoje życie do góry nogami – o tym fakcie boleśnie przekonuje się główna bohaterka powieści Emma Stein, lekarz psychiatrii, u której po brutalnym gwałcie wykształciła się agorafobia. Emma nie opuszcza bezpiecznego zacisza swego domu od dnia, w którym została seksualnie wykorzystana przez „Fryzjera” - seryjnego mordercę, któremu zdołała zbiec. Trauma nie pozwala bohaterce normalnie funkcjonować, towarzyszy jej ciągłe poczucie zagrożenia i paranoiczna myśl, że zabójca jest tuż obok, czekając na dogodny moment, by ponownie uderzyć i wyeliminować jedynego świadka, który go widział.

Pewnego dnia krucha stabilność emocjonalna bohaterki zostaje wystawiona na ciężką próbę. Listonosz zostawia w domu pani doktor przesyłkę zaadresowaną do sąsiada, którego Emma nie zna. Zanim kobiecie udaje się zareagować, zostaje w domu z kłopotliwą, budzącą jej niepokój paczką i chorym psem, który wygląda jakby ktoś go otruł… Dla Emmy i dla czytelnika rozpoczyna się szalona jazda bez trzymanki. Paranoja bohaterki z każdą chwilą przybiera na sile. Kobieta zaczyna wierzyć, że pozostawiona przez listonosza paczka miała trafić do jej oprawcy. Stojąca na skraju załamania nerwowego Emma rozpoczyna swoje prywatne śledztwo mające doprowadzić ją do Fryzjera.

„Przesyłka” okazała się być genialnym thrillerem psychologicznym. Fitzek z mistrzostwem budował napięcie poprzez ciągłe podsycanie poczucia niepokoju i zagubienia. Pisarz wykreował swą opowieść w taki sposób, by czytelnik niczego nie był pewien na sto procent -mnożą się wątpliwości, mnożą pytania o stabilność psychiczną głównej bohaterki i autentyczność jej traumatycznych przeżyć. Paradoksalnie im więcej faktów odkrywa przed nami pisarz, tym bardziej historia staje się mętna i niejasna. Fabuła „Przesyłki” zaskakuje na każdym kroku, a finał przedstawionej przez Fitzka historii wgniata niczego niespodziewającego czytelnika w fotel.   

Jeżeli poszukujecie dobrze napisanego, zaskakującego dreszczowca z genialnie poprowadzonym wątkiem psychologicznym, to „Przesyłka” Sebastiana Fitzka jest dla Was idealną propozycją czytelniczą. Polecam.
 

3 komentarze:

  1. Nieźle mną ta książka zakręciła. Swietna😅

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już mam za sobą kilka książek Fitzka i teraz jestem w stanie brać jego pozycje w ciemno :D wiem, że się nie zawiodę! on w każdej swojej książce funduje czytelnikowi jazdę bez trzymanki! "Przesyłka" już czeka u mnie na regale... sięgnę po nią niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było moje pierwsze spotkanie z prozą Fitzka - jeśli inne jego powieści są równie dopracowane i zaskakujące, to na pewno nie będzie ono ostatnie :)

      Mogłabyś polecić mi jakąś książkę tego autora?

      Usuń