Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 360
Rok wydania: 2014
Arcydzieło o dojrzewaniu, pierwsza
udana próba doścignięcia mistrzów gatunku, takich jak Tolkien czy Le
Guin —tak pisze krytyka o tej niezwykle poczytnej baśni fantasy o
oryginalnej fabule i skomplikowanej dramaturgii. Tytułowa córka
Czarownic to potomkini królewskiego rodu, przygotowywana od dzieciństwa
po wiek dojrzały przez pięć Czarownic do trudnej sztuki uwolnienia kraju
z rąk Najeźdźców...
„Córka Czarownic” Doroty Terakowskiej to sympatyczna baśń z
morałem skierowana głównie do dzieci i młodzieży. Akcja tej powieści rozgrywa
się w magicznym świecie Wielkiego Królestwa – kiedyś szczęśliwej utopii, której
władca rozkazał zakopać wszelką broń. Nieroztropny król swym lekkomyślnym i
nieprzemyślanym działałem doprowadził do upadku państwa, które zostało podbite
przez lud koczowniczy. Ponad siedemset lat od tragicznych wydarzeń Wielkie
Królestwo ciągle pozostaje pod władzą okrutnego najeźdźcy…
Tymczasem wśród przyjaznych lasów ukrywają się ostatnie, nie
wyśledzone przez wroga czarownice. Pod opieką wiekowych kobiet pozostaje mała
dziewczynka, której opiekunki starają się wpoić wiedzę pozwalającą ocalić jej
kiedyś udręczony lud. Czas tyka, a kolejne czarownice z coraz większym
niepokojem spoglądają na dziecko, któremu zdaje się brakować jakiejś bardzo
ważnej cechy…
Musze przyznać, że jestem trochę za stara i przeczytałam
zbyt wiele powieści fantastycznych, by zachwycać się utworem Terakowskiej,
jednak jest to naprawdę uroczy utwór, który śmiało można podsunąć młodszym
czytelnikom. Myślę, że ta powieść to doskonała prezent dla starszych dzieci,
które chciałyby rozpocząć przygodę z polską literaturą fantastyczną.
Czytałam to parę lat temu. Całkiem dobra książka, szczególnie gdy się dopiero zaczyna przygodę z fantastyką.
OdpowiedzUsuń